WKS Wawel Kraków. Nowy-stary prezes Piotr Ludwig opowiada o planach rozwoju klubu, który w tym roku świętuje 100-lecie założenia

Piotr Ludwig po raz pierwszy na czele Wawelu stanął w 2013 r. (w połowie kadencji), znów wybrany został na lata 2015-2019, a ostatnio na kolejną kadencję. W skład obecnego zarządu weszli: wiceprezes Paweł Wójcik, sekretarz Agnieszka Pułczyńska, a także członkowie: Jacek Babula, Włodzimierz Dyzio, Jerzy Kaduszkiewicz i Adam Młot.

Jak mówi prezes, w wielosekcyjnym klubie nie brakuje wyzwań. - Są problemy, ale chciałem kontynuować swoją misję. Do Wawelu trafiłem 32 lata temu, jestem z nim emocjonalnie związany. Chciałbym, aby klub w końcu został postawiony na nogi. Głównym celem zarządu będzie doprowadzenie do pełnej modernizacji obiektów i wychowanie nowych olimpijczyków. Wierzę, że w tej kadencji się to uda i klub będzie w takiej kondycji, jak za najlepszych czasów - podkreśla Ludwig.

Stara trybuna do rozbiórki

Prezes przypomina, że poprzedni poważniejszy remont na terenach Wawelu był około 25 lat temu, gdy jeszcze zarządzało nimi wojsko. Ostatnio część obiektów została zmodernizowana, ale do pełni szczęścia daleko.

Klub ma nowy tartan wysokiej klasy (w Krakowie były m.in. wielobojowe mistrzostwa Polski), odnowiona została hala. Potrzebne są jednak kolejne inwestycje, chociażby modernizacja kortów, w planach jest także nowa strzelnica (w hali na poziomie -1), może powstanie jeszcze w tym roku).

Są i palące potrzeby. Najpilniejszej uwagi wymaga drewniana trybuna na stadionie, która - ze względów bezpieczeństwa - jest od dwóch miesięcy całkowicie zamknięta dla publiczności (wcześniej, przez 4 lata, była tylko częściowo udostępniona). - Według specjalistów cała trybuna nadaje się do natychmiastowej rozbiórki - mówi Ludwig.

Problemem są oczywiście pieniądze - przeznaczyć na to trzeba, według szacunków, nawet 10-15 mln zł, z których przynajmniej część powinna wyłożyć Gmina Kraków (jako właściciel). To ma być dobra inwestycja i szansa dla Wawelu na rozwój. Plan obejmuje też rozwinięcie sektora usług dla nowo powstałych osiedli mieszkaniowych. Przy budowie trybuny można stworzyć pomieszczenia przeznaczone na wynajem, z dostępem od strony ul. Głowackiego.

- Powstał pomysł Pasażu Wawel, ze sklepami i punktami usługowymi, bo teraz przy stadionie nie ma takiego zapleczu. Dzięki temu mielibyśmy środki na działalność, klub mógłby w większym stopniu zarabiać na siebie - mówi.

Sukcesy światowej rangi

Ludwig przypomina, że na 95-lecie klubu były od władz Krakowa obietnice zajęcia się modernizacją Wawelu, co w części zostało zrealizowane. Miasto mocno zainwestowało w obiekty Cracovii, Wisły, a ostatnio także Wandy czy Prądniczanki. Może pora na WKS, który jest jednym z największych klubów w Krakowie. Trenuje w nim około 600 zawodników, a wszystkich członków klubu, razem z rekreacyjnie ćwiczącymi (np. w sekcji strzeleckiej czy bieg na orientację) - nawet 800.

Są i sukcesy. W grupie lekkoatletycznej w ostatnich kilku latach Wawel doczekał się reprezentantek na mistrzostwa świata i Europy. W młodzieżowych czempionatach startowały kulomiotka Anna Niedbała (brązowa medalistka ME U-20) i Katarzyna Martyna (skok w dal).

Medale MŚ i ME, w tym złote, zdobywał w strzelaniu do ruchomej tarczy Łukasz Czapla, ale on już opuścił Wawel (założył swój klub). W krakowskiej ekipie nie ma też już innej reprezentantki kraju (w strzelaniu do rzutków), Natalii Szamrej (startowała w Akademickich MŚ). Po ich odejściu największe nadzieje są wiązane z „pistoleciarzami” Jerzym Pietrzakiem (był na podium Akademickich MŚ) i Rafałem Blasczokiem.

Sekcja biegu na orientację w ubiegłym roku odniosła duży sukces, po raz pierwszy zdobywając tytuł drużynowego mistrza Polski (punktacja różnych kategorii wiekowych). Brązowymi medalistami mistrzostw Europy juniorów zostali: Marcin Biederman i Kacper Kuca. Co ciekawe, tę dyscyplinę uprawiają w klubie całe rodziny. Sztandarową imprezą jest Puchar Wawelu. W tym roku, w lipcu, będą to pięciodniowe zawody.

Sukcesy odnosili także przedstawiciele sekcji spadochronowej, byli na podium największych imprez. Wyróżnił się Rafał Zgierski, który wygrał zawody Pucharu Świata w celności lądowania. W tym roku Wawel na Błoniach będzie organizował mistrzostwa Europy Wschodniej.

Kurs na młodzież

Sekcja siatkarska koncentruje się na szkoleniu młodzieży, od ponad 5 lat nie ma drużyny seniorów. W Wawelu mogą mieć satysfakcję, że jego wychowanek Marcin Kania poprzedni sezon spędził w PlusLidze - z Wartą Zawiercie wywalczył 4. miejsce.

Podobny kurs jest w sekcji piłki nożnej (za plan rozwoju młodzieży odpowiada Mieczysław Będkowski), choć tam zespół seniorski jest - w klasie A. - Postawiliśmy na pracę z młodzieżą, nasz klub zajmuje się głównie tym. Nie stać nas na prowadzenie profesjonalnej drużyny. W młodych kategoriach mamy dobre wyniki, zespół z rocznika 2002 w ciągu czterech lat zanotował trzy awanse. Mamy nadzieję, że nasi wychowankowie pomogą drużynie seniorów stanąć na nogi - mówi Ludwig.

Coraz lepiej ma się też dziać w sekcji tenisowej. - Zaczyna się odradzać. Wiadomo, że to sport dla ludzi z „grubszym portfelem”, największy udział w utrzymaniu zawodników mają rodzice i sponsorzy. Może po modernizacji kortów nastanie w Wawelu lepszy czas dla tenisa - dodaje prezes.

W przeszłości klub miał wybitnych zawodników, na czele z trzykrotnym mistrzem świata, dwukrotnym mistrzem Europy i czterokrotnym złotym medalistą olimpijskim w chodzie sportowym Robertem Korzeniowskim. Kiedy w Wawelu możemy doczekać się kolejnego uczestnika igrzysk? - Mamy talenty, ale zakwalifikować się komuś na najbliższe igrzyska będzie trudno. Myślę, że bardziej realny jest występ za pięć lat - mówi prezes. - Skupiamy się na pracy z młodzieżą. Nasi najlepsi zawodnicy odchodzą do innych klubów, gdzie mają lepsze warunki.

Jesienne spotkanie pokoleń

W tym roku Wawel obchodzić będzie piękną rocznicę - 100-lecia istnienia. Jubileuszowe zawody odbywać się będą od czerwca. W Krakowie będzie w lipcu wspomniany Puchar Wawelu w biegu na orientację (za datę utworzenia klubu przyjmuje się 13 lipca 1919 r.) i mistrzostwa Europy Wschodniej spadochroniarzy. Oprócz tego będzie szereg imprez dla dzieci i młodzieży pod hasłem „Ze sportem mi do twarzy”.

Główne uroczystości przewidziano na 11 października (patronat nad galą objęli prezydent Krakowa Jacek Majchrowski i marszałek województwa Witold Kozłowski). Dodatkowo w planach jest organizacja sportowych pikników z udziałem wszystkich pokoleń.

- Zamierzamy zebrać naszych najwybitniejszych zawodników, olimpijczyków - mówi Ludwig. - Chcemy, żeby stulecie było uczczone godnie, klub zasługuje na to. Liczymy, że przy okazji jubileuszu zacznie się poprawiać sytuacja klubu, że władze miasta przychylniejszym okiem spojrzą na stuletniego staruszka, a marzenia nasze i poprzednich działaczy się spełnią.