Nowe zasady w polskiej ortografii
„Doskonała muzyka rockowa, łącząca pokolenia, przyjazna atmosfera i najlepsza publiczność. Od sentymentalnej podróży w czasie, po współczesne rockowe brzmienia. Taka właśnie jest Rockowizna" - zapowiadają organizatorzy. Jak to się przekłada na konkrety?
Festiwal potrwa dwa dni. W piątek 30 sierpnia zobaczymy sześć zespołów. Największą gwiazdą będzie Kult. Ta dowodzona przez wokalistę Kazika Staszewskiego grupa działa od 1982 roku. Wyrasta ona w prostej linii z punkowego boomu końca lat 70. Staszewski miał okazję zobaczyć narodziny tej subkultury podczas wakacji w Londynie i natchniony jej ideą, wyrażoną hasłem „Zrób to sam”, powołał do życia najpierw zespół Poland, a potem Kult. Muzyka formacji była jednak bliższa nowej fali i z biegiem lat pojawiły się w niej echa innych gatunków, od psychodelii do jazzu. Mocną stroną twórczości Kultu były zawsze teksty Staszewskiego, w trafny sposób puentujące ciemne strony życia społecznego i politycznego w kraju. Kult nagrał aż siedemnaście albumów studyjnych i pięć koncertowych.
Nocny Kochanek to grupa specjalizująca się w pastiszowo podanym heavy metalu. Pięciu tworzących ją muzyków czerpie garściami z dorobku „ojców” gatunku – Iron Maiden, Judas Priest czy Scorpions. Ich piosenki mają jednak przerysowany charakter, zarówno pod względem muzycznym, jak i tekstowym. Na dyskografię Nocnego Kochanka składają się cztery albumy studyjne i trzy koncertowe.
Hunter to już metal podany na serio. Tę działającą od 1985 roku formację zainspirował klasyczny thrash w wykonaniu Metalliki, Slayera i Megadeth. Z czasem polscy muzycy wypracowali własny styl, który nazwali soul metalem. Składają się nań nie tylko ciężkie riffy gitar i perkusyjne kanonady, ale też melodyjny wokal i partie skrzypiec. Hunter ma w dorobku osiem płyt.
Punkową energię wniesie na festiwal Farben Lehre. Płocka formacja zaczęła działać w 1986 roku, za inspirację mając klasyków gatunku z Ramones i The Clash. Na jej czele stoi nieprzerwanie frontman Wojciech Wojda. Pod jego wodzą Farben Lehre dorobiło się siedemnastu albumów, na których znalazła się melodyjna i energiczna muzyka, łącząca punk i reggae.
Piątkowy program Rockowizny uzupełnią dwa młodsze zespoły –alternatywny Lordofon i rockowy Zenek Kupatasa.
W sobotę 31 sierpnia na scenie festiwalu pojawi się sześć innych formacji. Tym razem największą gwiazdą będzie rockowa Coma. Po wydaniu siedmiu albumów, w 2019 roku zespół zawiesił działalność. Minionej jesieni przed wyborami parlamentarnymi, muzycy napisali na swym Facebooku, że jeśli fani pójdą do głosowania i frekwencja wyborcza przekroczy 62%, to w 2024 roku zagrają kilka ekskluzywnych koncertów. Tak też się stało – i dlatego zobaczymy Comę na krakowskiej edycji Rockowizny.
LemOn działa od 2011 roku i w jego skład wchodzą muzycy o polskich, łemkowskich i ukraińskich korzeniach. Początkowo wykonywali oni pop-rock z elementami folku, ale z czasem ich brzmienie stało się bardziej alternatywne. Grupą dowodzi charyzmatyczny wokalista Igor Herbut i ma ona na swym koncie pięć albumów studyjnych.
Reprezentantem polskiej sceny punkowej drugiego dnia Rockowizny będzie The Bill, który działa od 1986 roku. Formacja nagrała w tym czasie dziesięć płyt.
Łydka Grubasa miała być początkowo muzycznym żartem, ale jego sukces sprawił, że odpowiedzialni zań muzycy postanowili kontynuować działalność. Ich specjalnością jest skoczna muzyka, łącząca brzmienia rocka, metalu i folku.
Pull The Wire wywodzą się z młodszej generacji polskich punkowców. Grają szybko i ostro, co słychać na ich pięciu dotychczas wydanych albumach.
Jedynym gościem zza granicy podczas tegorocznej Rockowizny w Krakowie będzie szwedzka grupa Royal Republic. Ten kwartet z Malmö specjalizuje się w siarczystym hard rocku i na pewno spodoba się festiwalowej publiczności.
Karnety na Rockowiznę kosztują 319 zł, a bilety na poszczególne dni – 219 zł. Można je kupić na stronie organizatora – www.visualproduction.pl.
