https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyświetlacze na przystankach wprowadzają w błąd

Marcin Karkosza
for. prywatne archiwum
Jeden z naszych czytelników zwraca uwagę na wadliwe działanie niektórych elektronicznych tablic wyświetlających rozkłady na przystankach komunikacji miejskiej. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zapewnia, że działanie systemu jest cały czas poprawiane i dodaje, że niedługo stanie 314 nowych takich urządzeń.

- Od dawna zauważam, że szwankują elektroniczne tablice, które mają pokazywać, jakie tramwaje przyjadą w najbliższym czasie na przystanek - mówi Michał Gawlik, mieszkaniec centrum Krakowa.

Według naszego czytelnika, najczęściej do błędów w działaniu urządzeń dochodzi na przystanku Filharmonia oraz pl. Wszystkich Świętych.

- Tablice pokazują kilka tych samych kursów pod rząd, innym razem wyświetlana pozycja po prostu znika - żali się pan Michał. System nie działa tak, jak powinien. Gdyby ludzie polegali w pełni na informacjach wyświetlanych na tablicach, mogliby oszaleć. Nie ma się co dziwić, że wiele osób nadal woli polegać na papierowych rozkła- dach jazdy. Tylko w takim razie po co system elektroniczny? - pyta czytelnik.

Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT, przyznaje, że do tej pory nie było zgłoszeń o błędach w wyświetlaniu na tych tablicach.

- Przesłaliśmy zdjęcie od czytelnika do działu, który nadzoruje system informacji pasażerskiej i sprawdzimy czy podobne błędy się powtarzają i skąd się wzięły. Dane o kursach wyświetlane na elektronicznych tablicach pobierane są ze wspólnej bazy danych, która odbiera sygnały o pozycji tramwajów przy pomocy nadajników GPS. Według przedstawiciela ZIKiT czasem pojawiają się błędy w systemie, jednak są one likwidowane na bieżąco i ogólnie system działa dobrze.

- Dzisiaj w całym mieście funkcjonują 82 tablice, jednak w przyszłym roku będą już prawie na każdym przystanku tramwajowym - mówi Michał Pyclik i wymienia, że 27 kolejnych zostanie zamontowanych w związku z realizacją systemu informacji pasażerskiej dla obsługi linii na Ruczaj i w ramach przebudowy ulicy Mogilskiej.

- Na przełomie lat 2013 i 2014 będą kolejne 203 takie urządzenia - dodaje Michał Pyclik.

Lód pokrył Kraków [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pasażer
"część czasów wyświetlana jest jako minuty do przyjazdu tramwaju, a część jako pełna godzina przyjazdu"
Nie wszystkie pojazdy są wyposażone w komputery pokładowe, które umożliwiają "namierzenie" tramwaju przez GPS. Czas podany w minutach to czas aktualny - wyliczany na podstawie odległości pojazdu od przystanku. Tramwaje, które nie posiadają komputera są niewidoczne dla systemu, dlatego pokazuje się rozkładowa godzina odjazdu. Borsuczej dotyczy to w szczególności, gdzie na linii 22 kursują wyłącznie "wiedeńce" - nie wszystkie z nich posiadają ten system.
A
Ania
Od kiedy zmieniono rozkłady-na tablicach jest bajzel. Bardzo często przyjeżdżające tramwaje nie mają nic wspólnego z informacjami i czasem wyświetlanym na tablicach (przystanek "powstanców wielkopolskich"-tam często bywam) , albo niezwykle wkurzające poplątanie (np zauważone na przystanku Borsucza) że część czasów wyświetlana jest jako minuty do przyjazdu tramwaju, a część jako pełna godzina przyjazdu. równocześnie nie ma zegara pokazującego która jest aktualnie godzina i trudno te czasy "godzinowe" do czegokolwiek odnieść. Zmieńcie to!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska