- My nie boimy się, że słowackie stoki zabiorą nam narciarzy - podkreśla od paru już lat Tomasz Paturej, prezes ośrodka narciarskiego na Kotelnicy w Białce Tatrzańskiej. I robi wszystko, by przyciągnąć turystów do ośrodka i do Białki.
Wypowiedz się: Kolorowe Krupówki to hit czy kicz?
Były radny zakopiański, Dariusz Galica, uważa, że promowanie, zamiast naszych, słowackich walorów, w dodatku na stronie Biura Promocji Zakopanego - jest przesadą. - Na czym promocja Biura polega - pytał na czwartkowej sesji Galica. - Ano na tym, że na jego oficjalnej stronie internetowej www.zakopane.pl zamiast promocji miasta, zakopiańskich firm, zachęca się turystów do wypoczynku na Słowacji. Polega ona na tym, że w bazie noclegowej na tejże stronie znajdują się wpisy 6 hoteli, 5 pensjonatów, 6 ośrodków wypoczynkowych, 9 domków, zero schronisk, kempingów, pól namiotowych.
Dyrektor Biura Promocji Andrzej Kawecki nie widzi w tym nic niewłaściwego. Wręcz przeciwnie, uważa, że przyszłość naszego regionu zależy od wspólnego promowania się. - Przesłaniem Unii Europejskiej jest powiązanie pod względem kulturowym i biznesowym terenów przygranicznych - tłumaczy Kawecki. - I na ten cel Unia daje duże pieniądze. Na budowanie mostów, nie zasieków.
Dzięki współpracy ze Słowakami udało się pozyskać z Unii duże środki - na materiały promocyjne oraz na wspólną promocję. - Reklama Zakopanego jest w Liptovie - dodaje Andrzej Kawecki.
JAKIE JEST TWOJE ZDANIE?
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pobił kobietę, dostał maczetą w pośladek i kolano