- Smog w Zakopanem jest tak duży, że w ciągu roku każdy mieszkaniec miasta przyjmuje do płuc dawkę toksyn identyczną jakby wypalił 3,5 tysiąca papierosów - mówi Piotr Manowiecki, lider stowarzyszenia "Podhalański Alarm Smogowy", które na Krupówkach zorganizowało happening antysmogowy.
- Postanowiliśmy z tym walczyć. Dziś na Krupówkach stanęło specjalne stoisko, na którym tak mieszkańcy miasta, jak i turyści mogli wypożyczyć maski gazowe. To straszne, ale tylko w nich można spokojnie wyjść na spacer po Zakopanem bez obawy o własne zdrowie - dodaje Manowiecki.
Wczoraj na deptaku oprócz wypożyczenia masek wszyscy zainteresowani mogli też zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, a także złożyć swój podpis pod petycją do władz miasta.
"Podhalański Alarm Smogowy" chce by zakopiański magistrat zaczął starać się o środki z Unii Europejskiej, za które sfinansuje biedniejszym mieszkańcom miasta wymianę pieców na bardziej ekologiczne, a także - wzorem Krakowa - wprowadził zakaz palenia węglem.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!