Przyjęte stanowisku mówi o tym, że „straty Polski nie wynikały tylko z działań wojennych, ale przede wszystkim z niemieckiej polityki okupacyjnej, w szczególności celowej i zorganizowanej eksterminacji ludności na okupowanych terenach państwa polskiego, a także z intensywnej eksploatacji społeczeństwa polskiego, w tym pracy przymusowej oraz celowego niszczenia mienia”. I dalej: „Również Gmina Miasto Zakopane w trakcie II Wojny Światowej została ciężko doświadczona przez agresję, a następnie okupację niemiecką. W wyniku II Wojny Światowej ponieśliśmy straty materialne i niematerialne. Podkreślić należy także ogromne straty ludzkie. Dlatego mamy pełne prawo domagać się jednoznacznego przyjęcia przez Rząd Republiki Federalnej Niemiec odpowiedzialności moralnej, politycznej, historycznej, prawnej oraz finansowej za zniszczenie Gminy Miasto Zakopane”.
Przewodniczący Jan Gluc wskazywał, że Niemcy wycofując się z Zakopanego, wysadzili wszystkie mosty po drodze.
- Most na zbiegu ulicy Nowotarskiej, Kościeliskiej, Krupówek, most na zbiegu ulicy Sienkiewicza i Nowotarskiej, nowy wówczas most na ulicy Kościuszki i Sienkiewicza, most na Bystrym. Wysadzono w powietrze elektrownię miejską na Kamieńcu, fabrykę tektury przy drodze do Kuźnic, tartak który znajdował się obok dzisiejszego ronda Jana Pawła 2. Pierwszy powojenny burmistrz Zakopanego Bronisław Kulesza w 1945 roku szacował te straty. Są one opisane i znajdują się w archiwum państwowym. To są ogromne szkody jak na wielkość miasta Zakopanego – wyliczał przewodniczący. Ponadto Niemcy spalili cztery schroniska w Tatrach.
Ponadto – oprócz strat materialnych, wiele osób zginęło, albo zostało wysłanych do obozów koncentracyjnych, czy na przymusowe roboty w Niemczech. - Udokumentowane jest, że 400 zakopiańczyk zginęło na terenie Zakopanego, 300 zakopiańczyków zginęło poza Zakopanem, 200 osób zginęło walcząc w naszym wojsku. Z 19 tysięcy mieszkańców Zakopanego w 1939 roku, 3000 to byli Żydzi. Z nich ocalało tyko 150. W sumie zginęło 3750 zakopiańczyków na 19 tysięcy mieszkańców – wyliczał Jan Gluc.
Stanowisko zostało przyjęte jednogłośnie. Radnym podziękował wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk. - To jest bardzo ważne, że Zakopane jest kolejnym samorządem w Polsce i w Małopolsce, który wyraził poparcie dla działań rządu w zakresie reparacji i odszkodowań wojennych. Taki był mój cel, żeby właśnie poszczególne miasta, gminy, samorządy pochyliły się nad swoimi stratami, żeby właśnie podczas tych dyskusji historycy, radni mieli możliwość zaprezentowania właśnie strat, jakie zostały poniesiony w czasie wojny i okupacji – mówił wiceminister. - Żeby Polacy zdali obie sprawę jak wielkie straty Polska poniosła również na tym poziomie lokalnym gmin, czy sołectw.
Niezwykła historia. Mieszkanka Zakopanego odzyskała pamiątkę...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
