W pierwszej połowie niewiele działo się na boisku. Wynik mogli otworzyć goście, bo po podaniu od Dawida Nagiego, Adrian Korczyk przegrał pojedynek z Rafałem Korcem (2 min).
Oświęcimianie zrewanżowali się dopiero w 35 min; wtedy Arkadiusz Czapla z lewej strony wpadł w pole karne, ale minimalnie przestrzelił obok przeciwnego słupka.
Druga część rozpoczęła się pomyślnie dla oświęcimian. Najpierw w słupek trafił Marcin Pluta, a skuteczną dobitką popisał się Patryk Lichota.
Miejscowi nieco odpuścili, więc przyjezdni szukali wyrównującego trafienia. Strzał Dawida Hałata zza pola karnego z trudem obronił Korzec. Jednak potem Grzegorz Janiczak uderzył z prawej strony w przeciwny róg. - To trafienie chyba nas uśpiło – przyznał Marek Kołodziej, trener oświęcimian.
Po strzale Krzysztofa Chrapka wydawało się, że futbolówka wyląduje w „okienku” oświęcimskiej bramki, lecz fenomenalną interwencją popisał się Rafał Korzec. Jawiszowiczanie nie przejęli się tym, że stracili Marcina Szymonika. Właśnie grając w osłabieniu zdobyli kontaktowego gola; prawą stroną przedarł się Adrian Korczyk, a zagraną przez niego wzdłuż bramki piłkę do siatki wepchnął Krzysztof Chrapek.
Kiedy wydawało się, że kibice będą świadkami emocjonującej końcówki, oświęcimianie zaczęli strzelać gole jak na zawołanie. Arkadiusz Czapla w polu bramkowym wymanewrował bramkarza i obrońcę i trafił praktycznie „do pustaka”. Potem Dawid Rzeszutko tak wyłożył piłkę, że 16-letni Garbiel Kirejczyk zdobył swoją pierwszą seniorską bramkę. To nie był jednak koniec „koncertu debiutów”. Pieczęć na wygranej oświęcimian postawił Dominik Pacyga. Huknął lewą nogą, a piłka wylądowała w przeciwnym „okienku”.
- Znaliśmy sposób gry jawiszowiczan, więc udało nam się znaleźć na niego skuteczne antidotum – powiedział Marek Kołodziej, trener Unii. - Cieszą nas gole młodych zawodników. To zawsze ich zmotywuje, skoro pokonaliśmy zespół mający w swoich szeregach wielu doświadczonych i ogranych na wyższych szczeblach piłkarzy. Jak zwykle w trudnych momentach na boisku pojawił się doświadczony Jakub Jończyk, który uspokoił grę. Mamy też swój talizman szczęścia w osobie Dawida Balona. Jak nasz kontuzjowany zawodnik pojawia się przy Legionów, zespól strzela sporo bramek – dodał z uśmiechem oświęcimski szkoleniowiec.
Unia Oświęcim – LKS Jawiszowice 5:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Lichota 50, 2:0 Janiczak 75, 2:1 Chrapek 84, 3:1 Czapla 89, 4:1 Kirejczyk 90, 5:1 Pacya 90+3.
Unia: Korzec – Ryszka, Pluta, Pacyga, Pietraszko – Rzeszutko, Janiczak (77 Jończyk), Ryś, Wilczak (82 Mrowiec) – Lichota (62 Kirejczyk), Czapla.
Jawiszowice: Niesyto – Bednarczyk (67 Bartula), Grabczyński, Kabara, Szymonik – Nagi, Herman, Pyrlik, Hałat – Korczyk, Chrapek.
Sędziował: Jan Dzik (Kraków). Żółte kartki: Szymonik (dwie), Korczyk – Ryś, Ryszka. Czerwona kartka: Szymonik (80 min). Widzów: 150.
O meczu Orła Ryczów z Beskidem Andrychów (2:3) - czytaj TUTAJ
Inne mecze:
Jutrzenka Giebułtów – MKS Trzebinia 2:1 (0:1), Balawender 66, Kawa 75 – Szczurek 21 (ze względu na zalane boisko w Giebułtowie mecz odbył się w Trzebini);
Dalin Myślenice – Kaszowianka 0:1 (0:0), Soból 71;
Orzeł Ryczów – Beskid Andrychów 2:3 (0:2), Kapera 47 samob., Wilczyński 67 karny – Matejko 23, Stuglik 42, 48;
Węgrzcanka – Słomniczanka 2:2 (0:0), Niane 75, Burkat 83 – Chyszczenko 52, Valenzuela 62;
Pcimianka – Orzeł Piaski Wielkie 2:1 (0:1), Onwudi 49, Wrześniak 80 – K. Kozieł 28;
Wiślanka Grabie – Clepardia Kraków 1:2 (1:1), Kuligowski 38 – Michalski 10, Wiśniewski 62;
Górnik Wieliczka - KS Olkusz – przełożony na 29 maja.
- Blaski i cienie szalonego sezonu Cracovii
- „Misiek” wyzywany na trybunach Wisły. Ultrasi grożą śmiercią
- Saidi Ntibazonkiza. Co robi teraz gwiazda Cracovii? ZDJĘCIA
- Maor Melikson. Piękna żona, dzieci, tatuaże [ZDJĘCIA]
- Oto nowa krakowska atrakcja. Otworzyła ją Isia Radwańska
- Takie ciacha grają w Sandecji! ZDJĘCIA
