Argentyna wciąż bez formy, ale wyszarpała awans do ćwierćfinału Copa America

Po dwóch kolejkach fazy grupowej Copa America Argentyna była największym rozczarowaniem turnieju. Porażka z Kolumbią (0:2) i remis z Paragwajem (1:1) uratowany dzięki karnemu Leo Messiego oznaczały, że przed ostatnią turą spotkań drużyna była na ostatnim miejscu w grupie i do awansu potrzebowała zwycięstwa z Katarerm.

Udało się, ale kibice Albicelestes znów stracili sporo nerwów. Już w czwartej minucie kuriozalny błąd rywala w wyprowadzeniu piłki z własnego pola karnego wykorzystał Lautaro Martinez. Kolejne bramki wpaść jednak nie chciały. Dwie dobre sytuacje zmarnował Sergio Aguero. Niewiele brakowało, a w 45. minucie wyrównałby Katar - w doliczonym czasie gry pierwszej połowy zabrakło im naprawdę niewiele.

ZOBACZ TEŻ:>> NAJPIĘKNIEJSZE ZAWODNICZKI MISTRZOSTW ŚWIATA KOBIET W PIŁCE NOŻNEJ [TOP 25, ZDJĘCIA] <<

Grę Argentyny najlepiej podsumował strzał Messiego z 73. minuty. As Barcelony czekał w polu karnym na piłkę, miał sporo miejsca. Uderzył bez przyjęcia - równie mocno co niecelnie. Piłka poszybowała tak wysoko, że może wkrótce dogonić futbolówki wysłane w kosmos przez Sergio Ramosa w meczu z Bayernem i Michała Kucharczyka z Ajaksem.

Kibiców uspokoił dopiero Aguero, który w 82. minucie minął dwóch obrońców Kataru i strzelił obok bezradnego bramkarza. Wynik już się nie zmienił. Argentyna wyszarpała łącznie cztery punkty i awansowała do ćwierćfinału z drugiego miejsca w grupie. Pierwsze zajęła Kolumbia, która pokonała w niedzielę Paragwaj 1:0.

O półfinał Argentyńczycy zagrają w piątek z Wenezuelą, która była druga w grupie A (0:0 z Peru, 0:0 z Brazylią, 3:1 z Boliwią).

Sportowy24.pl w Małopolsce

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze