- Od dwóch lat trwa remont Wieży Zegarowej naszej katedry. Pierwszy etap był niewidoczny dla krakowian, ponieważ toczyły się prace konserwatorskie wewnątrz katedry i dotyczyły one konstrukcji drewnianej Wieży Zegarowej, natomiast od kilku miesięcy widzimy, że prace wyszły na zewnątrz, tzn. widzimy, że rusztowanie szczelnie zakryło całą więżę - wyjaśniał ks. dr Paweł Baran, proboszcz Katedry Wawelskiej i dodaje: "Dzisiaj spotykamy się z powodu naszego znaleziska, którego tak naprawdę spodziewaliśmy się. Otóż po wyjściu na hełm Wieży Zegarowej spodziewaliśmy się, że w złotej kuli będzie się znajdowała kapsuła czasu. Tak się rzeczywiście stało. W poniedziałek do południa w obecności specjalistów została komisyjnie otwarta".
Tubę szczelnie wypełniało podłużne zawiniątko owinięte dwoma arkuszami XVIII-wiecznego papieru pakowego. W jego wnętrzu znajdował się dokument pergaminowy o wymiarach 63 cm na 59 cm, pięć paczuszek z relikwiami oraz tzw. Agnusek.
- W kapsule znaleźliśmy dokument pergaminowy z początku XVIII w. wydany przez bpa Kazimierza Łubieńskiego w 1716r, który mówi o renowacji jakiej dokonał na hełmie Wieży Zegarowej w tym czasie - mówił ks. Wojciech Baran, Dyrektor Archiwum i Biblioteki Krakowskiej Kapituły Katedralnej i dodał: - Ten dokument pergaminowy mówi o okolicznościach renowacji wieży, mianowicie w 1703r. w grudniu doszło do wichury, która strąciła hełm wieży, który spadł na mur kościoła katedralnego i uszkodził także baldachim nad Konfesją Św. Stanisława. Później po 13 latach doszło do renowacji tego hełmu wieży zgodnie z projektem, prawdopodobnie, wielkiego artysty Kacpra Bażanki. Biskup Łubieński w 1716r. dokonał aktu umieszczenia tego dokumentu w kuli, który poświadcza te wydarzenia, które miały miejsce ponad 300 lat temu.
Na dokumencie jest odręczny podpis dziekana Kapituły bpa Michała Szembeka. W dolnej jego części, pod tekstem odciśnięto w czerwonym laku dwie pieczęcie: mniejsza z nich, umieszczona mniej więcej na środku, należała do wystawcy dokumentu bpa Kazimierza Łubieńskiego, druga - nieco większych rozmiarów to pieczęć Krakowskiej Kapituły Katedralnej. By podkreślić wagę dokumentu Kapituła odcisnęła pieczęć większą pochodzącą z początku XV w. Srebrny tłok pieczętny do dziś jest przechowywany w skarbcu katedralnym. Na odwrocie dokumentu pergaminowego wypisano pismem kursywnym, jakie relikwie zostały złożone w tubie wraz z dokumentem.
- Dokument zachował się w bardzo dobrym stanie, a jego odczytanie nie było aż tak trudne, ponieważ jest to pismo nowożytne z początku XVIII-wieku - dodaje ks. Wojciech Baran.
Wraz z dokumentem w tubie umieszczono pięć paczuszek z relikwiami:
- zaszyta jedwabna paczuszka w kolorze starego różu z relikwiami z inskrypcją na pergaminie, objaśniającą zawartość paczuszki
- zaszyta jedwabna paczuszka w kolorze starego różu z relikwiami świętych Andrzeja, Jana i Jakub Apostołów, św. Wojciecha i Chryzogona Męczenników
- złożona paczuszka pergaminowa z relikwiami św. Stanisława Biskupa i Męczennika, przewiązana lnianą tasiemką o barwie zbliżonej do pergaminu
- złożona paczuszka pergaminowa z relikwiami św. Jana Kantego, przewiązana lnianą tasiemką o barwie zbliżonej do pergaminu
- złożona paczuszka pergaminowa z relikwiami św. Jadwigi Śląskiej, przewiązana lnianą tasiemką o barwie zbliżonej do pergaminu
To jednak nie wszystko! W tubie znajdował się również zawinięty w papier "agnusek", czyli owalna dwustronna pieczęć odciśnięta w wosku o barwie naturalnej. Agnusek został odlany w 1678r. za czasów papieża Innocentego XI w pierwszym roku jego pontyfikatu. Na rewersie tradycyjnie znajduje się Baranek Boży, a na awersie św. Róża z Limy w momencie mistycznych zaślubin. Agnusek owinięty był w papier z epoki i opisany jako Agnus Dei Innocenti XI papae.
- Praktyka jest taka, że te dokumenty wracają na wieżę i taka też decyzja została podjęta. Dokumenty podobnie jak relikwie tam wracają, dlatego, że one zostały tam umieszczone dla ochrony przed wrogami widzialnymi i niewidzialnymi. Czyli nie tylko przed złym duchem, ale również przed zjawiskami atmosferycznymi, które właśnie ten hełm wieży strąciły. Chcemy żeby święci nas dalej bronili na Wawelu - dodaje ks. Wojciech Baran.
Znaleziska aktualnie znajdują się pod opieką konserwatorów, a za kilka miesięcy wrócą na Wieżę Zegarową. Ponadto do nowej kapsuły czasu dołączony zostanie dokument mówiący o prowadzonej obecnie konserwacji Wieży Zegarowej. Krzysztof Czyżewski, historyk sztuki z Zamku Królewskiego na Wawelu zaznaczył, że podczas aktualnej konserwacji prawdopodobnie zostaną przywrócone pierwotne złocenia na hełmie wieży, które z biegiem czasu uległy zniszczeniu. Do kapsuły trafią najpewniej także kolejne relikwie współczesnych świętych.
Fala upałów w Polsce. Będzie bardzo gorąco
