Dopiero co widziałem dorodny okaz. Spacerował po bystrzach Dunajca skąd zręcznie wyciągał drobne rybki. Siedziałem w gąszczu i jak naiwnie sądziłem, byłem dla ptaka niewidoczny. Gdzie tam. Podszedł na dwadzieścia kroków, rzucił mi przeciągłe spojrzenie i kilkoma zamaszystym ruchami skrzydeł przeleciał na drugi brzeg. Minął mnie w bezpiecznej odległości i wrócił na ulubionego rybołówstwa.
No proszę, poznałem granicę tolerancji czarnego ptaka. Później widziałem go w tym samym miejscu i o tej samej porze. Bocian przybył tuż po trzeciej w porze obiadu. Uprzejmość i punktualność godna króla. I tak że trzy razy z rzędu. Za każdym razem nie spuszczał ze mnie oka. Gdyby niemałe, ale mógłbym powiedzieć, że to stary znajomy. Tolerancja tolerancją, znajomości znajomościami ale te dwadzieścia metrów dystansu zawsze trzymał z zegarmistrzowską precyzją.
Cóż, człowiek nie zasługuje na grosz zaufania. Jednak mam zamiar wykorzystać znajomości. W weekend wrócę z teleobiektywem. Sprawdzę, czy punktualność jest cnotą czarnego bociana.
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Romantyczna Małopolska na rocznicę. W tych miejscach serce może zabić mocniej
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Atrakcyjne nowe kąpielisko pod Krakowem. Woda, molo, plaże ZDJĘCIA
- Miasta rozwodników w Małopolsce. Tu małżeństwa rozpadają się najczęściej
- Tak mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości". Oto dom słynnej pary seniorów
