Zdecydowana większość motyli (z wyjątkiem tych krótko żyjących, co to z braku narządów gębowych poszczą przez całe życie) wysysają kwiatowy nektar. Czasem uzupełnią go sokiem wyciekającym ze zranionych pni czy gałęzi drzew. Do tego celu służy im wyspecjalizowane urządzenie zwane dla wyglądu ssawką.
Spiralnie zwinięta, niekiedy długości kilku centymetrów służy jedynie do wysysania płynów. Zaś mieniaki nigdy nie przysiądą nawet na najbardziej bogatym w nektar kwiatku. Nie skuszą ich wiciokrzewy, floksy czy kocimiętki. Śliczne motyle konsumują pokarm, który jest całkowitym zaprzeczeniem urokliwego wyglądu. Uwielbiają spijać soki z gnijącego mułu na brzegu rzeki, błota, sfermentowanego soku drzew czy, proszę wybaczyć, ale to prawda, rozwodnionych krowich placków. Powiecie, że to obrzydliwość. Paskudne płyny zawierają pożywne sole mineralne i aminokwasy z częściowo rozłożonych białek.
Fermentujący sok drzew działa na nie atrakcyjnie ze względu na sporą zawartość cukrów i alkoholu. Mało kto pasie dzisiaj krowy na brzegach lasu, to i mieniaków lata niewiele. W mieście poczciwe krowy zastąpił pieski i nieposprzątane kupy.
- Oto najpiękniejsze wodospady w Małopolsce. Te miejsca zachwycają!
- Restauracje i kawiarnie z widokiem na Kraków. TOP 12 miejsc na wyjątkowe spotkanie
- Horoskop miłosny na lato 2023!
- Gdzie na lody w Krakowie? Oto miejsca polecane przez internautów
- Dla kierowców z Małopolski ta droga będzie bramą na południe Europy. ZDJĘCIA
