Na oddziale wewnętrznym, ubikacje są zamienione w śmierdzące palarnie. Podobna sytuacja jest na innych oddziałach, gdzie są pacjenci po poważnych zabiegach operacyjnych.
Na zwróconą uwagę o zakazie palenia, zwłaszcza w takich miejscach jak oddziały szpitalne, personel (pielęgniarki i lekarze) odpowiada, że nic nie może zrobić.
Mój znajomy z astmą, po poważnym zabiegu operacyjnym, zjeżdżał windą na parter do ubikacji, gdyż dusił się w oddziałowej ubikacji. Na jego uwagi personel reagował lekceważącym wzruszenie ramion.
Co z tego, że lekarze ratują życie, kiedy Administracja szpitala naraża świadomie życie lub zdrowie pacjentów?
Gdzie jest policja czy Sanepid?
Mam nadzieje, że interwencja GK, pomoże pacjentom, bojącym się narazić, którzy są uczuleni na dym z papierosów lub chuchający na nich personel palaczy.
Troskliwy krakowianin.
Nasz adres: "Gazeta Krakowska", al. Pokoju 3, 31-548 Kraków,
[email protected], tel. 12 6 888 301
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania listów
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!