https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Futurystyczne wizje Krakowa. Puszczamy wodze fantazji. Jak miasto zmieni się do 2100 roku?

Piotr Tymczak
Kraków w kolejnych dziesięcioleciach czekają nowe inwestycje. Za 80 lat miasto zapewne będzie wyglądać zupełnie inaczej.
Kraków w kolejnych dziesięcioleciach czekają nowe inwestycje. Za 80 lat miasto zapewne będzie wyglądać zupełnie inaczej.
80 lat to szmat czasu. W 1945 roku Kraków liczył niespełna 300 tys. mieszkańców i był zupełnie innym miastem, dopiero planowano budowę Nowej Huty. Obecnie to rozwijająca się metropolia licząca ok. 1,2 miliona osób. Jak będzie wyglądał podwawelski gród w 2100 roku? Trudno przewidzieć, patrząc na obecne postępy w rozwoju technologii, ale można założyć, że zostanie już wybudowane metro i zrealizowane będą wszystkie inwestycje, na które teraz brakuje funduszy. Nad miastem mogą też latać prywatne statki powietrzne, które zastąpią samochody.

Podstawowe pytanie jest takie, jak wielki będzie Kraków za 80 lat, czyli po 2100 roku? Czy znacznie poszerzy swoje granice?

W ostatnich stuleciach miasto rozrastało się poprzez włączanie okolicznych gmin i wsi. W 1900 roku Kraków liczył ponad 85 tys. mieszkańców. W 1910 r. ta liczba wzrosła do ponad 137 tys. po przyłączeniu Zakrzówka z Kapelanką, Dębnik, Zwierzyńca, Czarnej Wsi, Nowej Wsi, Krowodrzy, Grzegórzek, Olszy, Prądnika Białego i Czerwonego. W 1914 r. było już prawie 160 tys. krakowian (po przyłączeniu Dąbia, Ludwinowa i Płaszowa). Rok później liczba mieszkańców spadła do 104 tys., co było efektem poboru do wojska i ewakuacji z powodu zbliżających się wojsk rosyjskich.

Ogromne znaczenie miało wydarzenie z 1918 r., w którym przyłączono Podgórze i w Krakowie mieszkało już 179 tys. osób. Kolejny przełom nastąpił w 1951 r. kiedy obszar miasta zwiększył się o Nową Hutę i okoliczne tereny. To sprawiło, że liczba ludności wynosiła już ponad 428 tys.

Obecnie liczba ludności w Krakowie to ponad 800 tys., ale szacuje się, że wraz ze studentami i osobami nie mającymi jeszcze meldunku przebywa tu ok. 1 milion 200 tysięcy osób.

Wieliczka, Niepołomice i Skawina dzielnicami Krakowa?

Czy w przyszłości Kraków powiększy się o kolejne gminy, które go otaczają, np. Wieliczkę, Skawinę, Niepołomice, Zielonki, Liszki? Nie ma tam oddolnych inicjatyw dotyczących przyłączenia. Jest wręcz odwrotnie, mieszkańcy tych gmin wolą w nich płacić podatki i w ten sposób wpływać na ich rozwój, rozbudowę infrastruktury. Obawiają się, że po przyłączeniu do Krakowa mieszkaliby w dzielnicach peryferyjnych, na które będzie brakować pieniędzy.

- Ościenne gminy mówiące, że my chcemy do Wielkiego Krakowa? Być może to jest projekt, ale na odległą przyszłość. To wymagałoby nie tylko zgody, ale też obustronnej inicjatywy. Teraz tego nie dostrzegam. Wydaje się, że obecnie tożsamości społeczne w gminach okalających Kraków są bardzo silne. Mamy tradycję autonomii - komentuje wiceprezydent Krakowa Stanisław Mazur.

Jego zdaniem realna jest natomiast funkcjonalna współpraca z sąsiednimi gminami.

- Lubię przywoływać przykład Paryża. Jest gmina Paryż, która ma około 2 miliony mieszkańców i aglomeracja paryska, która ma ponad 10 milionów. Nie ma jednak problemu, wszystkie gminy ją tworzące świetnie ze sobą współpracują - dodaje wiceprezydent Stanisław Mazur.

Krakowski Manhattan z drapaczami chmur i Central Parkiem

Już obecnie w Krakowie problemem jest coraz większy brak miejsc pod zabudowę mieszkaniową. Jeżeli więc miasto nie będzie się rozrastać, a miałaby się zwiększać liczba mieszkańców, to rozwiązaniem jest budowanie coraz wyższych budynków mieszkalnych. Takie też są sugestie środowiska deweloperów.

Można więc prognozować, że zaczną się pojawiać nowe osiedla z budynki o wysokości ok. 50 metrów, a nawet wyższe. Już teraz jeden z deweloperów ogłosił, że 50-metrowy wieżowiec mieszkalny powstanie przy ul. Mogilskiej.

Jest plan budowy Nowego Miasta na terenie Płaszowa i Rybitw. Miałoby tam być jak w Dubaju albo na Manhattanie. Powstała wizja nowoczesnej dzielnicy biznesowo-mieszkaniowej z wieżowcami, nawet 150-metrowymi drapaczami chmur. Do tego mogłyby tam powstać tereny rekreacji i wypoczynku. Są wnioski, aby wzorem Nowego Jorku zlokalizowano tam krakowski Central Park.

Kolejny obszar, który może się bardzo zmieniać to Nowa Huta, a szczególnie tereny po dawnym kombinacie. Już obecnie realizowana jest koncepcja Nowej Huty Przyszłości w rejonie Przylasku Rusieckiego. Powstało tam już Centrum Rekreacji i Wypoczynku, którego głównym elementem jest miejskie kąpielisko.

W 2026 r. ma zostać przeprowadzony odwiert badawczy, który da odpowiedź, czy w tym rejonie będzie można korzystać z wód geotermalnych. Jeżeli się okaże, że jest taka możliwość, to nie będzie nic stało na przeszkodzie, by powstały tam baseny geotermalne.

W ramach Nowej Huty Przyszłości powstaje też Park Naukowo-Technologiczny Branice, zaplanowano Centrum Wielkoskalowych Plenerowych Wydarzeń Kulturalnych Błonia 2.0, czy Park Edukacyjny „Branice” – pierwszy krakowski skansen.

W jakich rejonach w najbliższych dziesięcioleciach Kraków może się jeszcze rozwijać? Na południu mocno rozbudowuje się osiedle Kliny.

15 lat temu pojawił się też pomysł stworzenia nowego osiedla w rejonie Skotnik. Wizja okazała się przebojem krakowskiego stoiska podczas targów nieruchomości w Cannes. Inwestor zaplanował tam olbrzymi kompleks, złożony m.in. z dwu 311-metrowych wież, które pomieściłyby biura i powierzchnie usługowe, a na ostatnich piętrach miałby być apartamenty. Oprócz drapaczy chmur planowano także budowę mniejszych gmachów o funkcjach biurowych, mieszkaniowych i konferencyjnych.

W oczekiwaniu na nową filharmonię, hale sportową i stadion w Nowej Hucie

W Krakowie w kolejnych latach nie tylko będą powstawać budynki mieszkalne, ale też nowe obiekty użyteczności publicznej. Pod tym względem ogromny postęp mogliśmy już zauważyć w ostatnich dwóch dekadach, w których powstały m.in. nowa Opera Krakowska, dwa duże stadiony Wisły i Cracovii, hala widowiskowo-sportowa w Czyżynach (Tauron Arena Kraków), Centrum Kongresowe (ICE Kraków), a w budowie jest Centrum Muzyki przy Cichym Kąciku, które ma być otwarte jesienią 2026 r.

Można więc powiedzieć, że podstawowe obiekty zostały już wybudowane. Wciąż jednak brakuje jeszcze kolejnych przedsięwzięć, jakie przydałyby się w dużej, europejskiej metropolii.

Na liście potrzeb przoduje Nowa Filharmonia Krakowska. Za tą inwestycję odpowiadają władze województwa Małopolskiego. Plan jest taki, by budowa tego obiektu rozpoczęła się pod koniec obecnej kadencji, a więc w 2029 r. Wskazano już lokalizację - teren przy rondzie Grzegórzeckim (u zbiegu al. Powstania Warszawskiego i al. Pokoju).

W przypadku obiektów sportowych w Krakowie brakuje średniej hali, na ok. 4-5 tys. widzów, spełniającej wymogi w najwyższych klasach rozgrywkowych w koszykówce, siatkówce, czy piłce ręcznej. Budowa takiego obiektu sprzyjałaby odbudowie wielkich tradycji krakowskich zespołów w halowych grach zespołowych. Hala mogłaby także służyć do organizacji wydarzeń kulturalnych i rozrywkowych, np. koncertów.

Jeżeli chodzi o stadiony, to na nowoczesny obiekt czeka Nowa Huta. Miasto ma plany budowy stadionu Hutnika na Suchych Stawach przy ul. Ptaszyckiego.

Brakuje też odpowiedniego stadionu lekkoatletycznego. Od lat są plany budowy takiego obiektu w miejscu stadionu Wawelu przy ul. Podchorążych.

Miasto od lat przymierza się też do budowy basenu olimpijskiego, a więc o długości 50 metrów. Taki obiekt planowano przy Technikum Łączności przy ul. Monte Cassino. Ostatnio jednak odstąpiono od tej lokalizacji i szukane jest lepsze miejsce pod to przedsięwzięcie.

Nowe planty w centrum i przebudowane bulwary wiślane

Jeżeli chodzi o miejską przestrzeń, to wciąż jedynie w planach jest budowa Rynku Krowoderskiego, placu Grzegórzeckiego, czy przebudowy placów Nowego i Wolnica w historycznej dzielnicy Kazimierz. W kolejnych latach może jednak dojść do nadrabiania tych zaległości.

Być może w przyszłości zostanie zrealizowany także pomysł zagospodarowania przestrzeni nad estakadami kolejowymi w centrum Krakowa. Koncepcja zakłada m.in. nadbudowanie estakad zadaszeniem, na którym powstałyby nowe krakowskie planty - z zielenią i alejkami spacerowymi. Dodatkowym rozwiązaniem miałoby być połączenie – poprzez górną platformę – przystanku kolejowego Kraków Grzegórzki z lodowiskiem Cracovii.

Na razie powstaje Park Kolejowy pod wspomnianymi estakadami, choć mieszkańcy wytykają, że prace idą bardzo opieszale.

Zapewne w kolejnych dziesięcioleciach rozstrzygnie się również jak zostanie zagospodarowana ostatnia tak atrakcyjna działka w centrum Krakowa nad Wisłą, jaką jest teren zabudowany dawnym hotelem Forum. Okaże się, czy ten budynek stanie się zabytkiem, czy też zostanie wyburzony, a na jego miejscu - jeżeli miasto pozyska ten teren - pojawi się nowoczesne osiedle, centrum biurowe albo może kolejny obiekt użyteczności publicznej, np. muzeum.

W najbliższych latach mogą zostać natomiast przebudowane bulwary wiślane. W urzędowych szufladach ugrzęzła natomiast koncepcja mariny dla żeglarzy i motorowodniaków na nabrzeżu od strony Zabłocia. Jeżeli pojawią się dodatkowe środki, to ta wizja może zostać zrealizowana. Powstałby więc w Krakowie port z prawdziwego zdarzenia.

Podziemna komunikacja i motocykle latające nad Krakowem

Krwiobiegiem każdego miasta jest transport. W tym zakresie w Krakowie w następnych dziesięcioleciach może dojść do największej rewolucji.

Największe wyzwaniem dla Krakowa to budowa metra. Plan jest taki, by w latach 2029-2033 powstał pierwszy podziemny tunel od ronda Młyńskiego przez centrum do stacji AGH. To ma być centralna cześć pierwszej linii z Nowej Huty do... Tu na razie jest znak zapytania. Od lat mówiono, że ta trasa ma przebiegać do Bronowic. Nie wykluczone jednak, że wskazane zostanie osiedle Kliny, albo tereny, na których ma powstać Nowe Miasto, czyli Płaszów i Rybitwy.

Mając jednak na uwadze perspektywę kolejnych dziesięcioleci, można sobie wyobrazić, że za 80 lat będzie do dyspozycji kilka linii metra, dających możliwość podziemnego przejazdu od wschodu do zachodu i z południa na północ Krakowa wraz z odcinkami alternatywnymi. Może pojawić się także kolejka nadziemna typu monorail.

Jeżeli chodzi o drogi, to domykana jest autostradowa IV obwodnica Krakowa. Niedokończona jest natomiast III obwodnica. Tu największym wyzwaniem będzie budowa tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej, a więc dróg od Trasy Łagiewnickiej do ronda Ofiar Katynia. Nowe trasy przebiegać głównie w tunelach, m.in. pod Wisłą i wzgórzem św. Bronisławy, na której znajduje się Kopiec Kościuszki. Jeżeli znajdą się fundusze, to obie drogi mogłyby zostać wykonane do 2033 r.

Budowa tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej odciążyłaby Aleje Trzech Wieszczów, które mogłyby być przebudowane, tak by ograniczyć na nich ruch samochodowy.

W przypadku przepraw mostowych, to budowana jest kładka łącząca Kazimierz z Ludwinowem. Na realizację czeka koncepcja kolejnej kładki między Dębnikami i Zwierzyńcem.

Miasto ma opinię z Politechniki Krakowskiej, według której maksymalnie do 2038 r. most Grunwaldzki będzie tak zdekapitalizowany, że trzeba go będzie wyburzyć i postawić nowy. Pod koniec kolejnej dekady w centrum Krakowa czekać nas więc będzie kolejna wielka budowa.

Rozwój metropolii w kolejnych dekadach może wymusić budowę kolejnych mostów i kładek. Nie brak też prognoz, że będzie potrzebna piąta, autostradowa obwodnica wokół całej aglomeracji.

Może się jednak okazać, że taka inwestycja nie będzie potrzebna, bowiem z czasem udział samochodów w transporcie może maleć kosztem komunikacji zbiorowej, ale przede wszystkim UTO, czyli urządzeń transportu osobistego. W ostatnich latach coraz większą furorę robią elektryczne hulajnogi i rowery. Rozwijać się może transport lekkimi pojazdami elektrycznymi, czyli de facto obudowanymi skuterami.

Kolejne dekady, to może być także ten czas spełnienia wizji z filmów science-fiction, na których widać latające indywidualne latające statki powietrzne. Już przygotowywane są przepisy dotyczące korzystania z obiektów o napędzie silnikowym, innych niż samolot lub wiropłat, zdolnych do wykonywania pionowego startu i lądowania. W Polsce firmy przygotowują się już produkcji tego typu obiektów latających.

Kto wie, może za 80 lat miejski Zarząd Transportu Lotniczego będzie prowadził konsultacje w sprawie ograniczenia przestrzeni powietrznej dla lotów indywidualnymi statkami powietrznymi i pobierania opłat za przelot nad Krakowem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska