Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej: Novajovsky z Cracovii z urodzinową bramką

Andrzej Stanowski
Peter Novajovsky
Peter Novajovsky Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
We wtorek w meczu ekstraklasy Comarch Cracovia pokonała Polonię Bytom 5:3, a jedną z bramek zdobył słowacki obrońca Peter Novajovsky, który właśnie w tym dniu obchodził 27. urodziny. Słowak jest w tej chwili najlepszym strzelcem swego zespołu, już 4-krotnie trafiał do siatki, ma do tego jedną asystę.

- To dla mnie piękny dzień, nie mogłem sobie sprawić lepszego prezentu na swoje urodziny. Już cieszę się na wspólny wieczór z moją dziewczyną Dominika. Zobaczymy czym mnie uraczy? – mówił po meczu Peter Novajovsky. – Na Petera czeka czekoladowy tort o pięknej nazwie czarny las – powiedziała nam potem Dominka.

To już czwarta bramka zdobyta w tym sezonie przez Novajovskyego. – Zdecydowałem się na uderzenie krążka z dystansu i ku mojej radości wpadł do siatki. Bramki cieszą, ale jestem obrońcą i mam przede wszystkim bronić dostępu do naszej bramki. A dzisiaj nie mogę być z siebie do końca zadowolony, kiedy byłem na lodzie rywal zdobył dwa gole – mówi słowacki obrońca.

Krakowianie grali w tym meczu nierówno, mieli bardzo dobre momenty, ale i momenty dekoncentracji, prowadzili 4:1 i nagle po dwóch golach rywala zrobiło się nerwowo. Podobnie było w meczu z JKH Jastrzębie (4:2). – Mamy czasem przestoje w grze, musimy pracować nad tym elementem. Nie wolno tak łatwo trwonić przewagi. Dobrze, że dzisiaj świetną akcją i precyzyjnym strzałem popisał się w końcówce meczu Damian Słaboń, bo piąty gol nas uspokoił. Jedziemy teraz na trudny mecz do Opola, gdzie zagramy z wiceliderem Orlikiem. Tam musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty – dodaje Novajovsky.

Sezon zaczął się dla Novajovskyego dość pechowo. – Miałem stare buty, które mnie otarły, musiałem przerwać na kilkanaście dni treningi. Ale zdążyłem się wykurować na cztery mecze Ligi Mistrzów. Potem w Karlstad dostałem krążkiem w brodę, trzeba było założyć kilka szwów. My hokeiści musimy się liczyć takimi urazami, to zresztą nie było nic groźnego, z szyta broda da się grać – mówi Novajovsky. Jak ocenia występu Cracovii w Lidze Mistrzów? – To dla nas była znakomita lekcja hokeja. Zobaczyliśmy jak grają najlepsze zespoły Europy, Sparta Praga i Farjestad BK do najwyższa półka. Każdy gracz niezależnie czy to jest napastnik czy obrońca świetnie jeździ na łyżwach, ma znakomitą technikę kija, dochodzi do tego bardzo dobre przygotowanie fizyczne. Nic tylko nich naśladować. Na razie polskim drużynom dużo brakuje do czołówki europejskiej – twierdzi Novajovsky.

Za oceanem rozgrywany jest Puchar Kanady. – Brakuje tam reprezentacji mojego kraju, ale moi rodacy błyszczą w zespole Europy. Wciąż bryluje na tafli 30-eltni obrońca Zdeno Chara, świetnie broni bramkarz Jaroslav Halak, bramki zdobywa Tomas Tatar. Martwi mnie jednak spadający poziom słowackiego hokeja. Coraz gorzej jest ze szkoleniem młodzieży, ciężko z finansami. Słowacki hokej znajduje się niestety w kryzysie – mówi Novajovsky.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska