Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska 2023: Kraków wchodzi do spółki i ma przekazać 100 mln zł na wydatki. Praca dla 10 dyrektorów. Radny komentuje: "Kopara opada"

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Igrzyska europejskie odbędą się w Krakowie i Małopolsce, ale zawody lekkoatletyczne zaplanowano na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W przypadku rywalizacji w tej dyscyplinie koszty mają pokryć przedstawiciele województwa Śląskiego.
Igrzyska europejskie odbędą się w Krakowie i Małopolsce, ale zawody lekkoatletyczne zaplanowano na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W przypadku rywalizacji w tej dyscyplinie koszty mają pokryć przedstawiciele województwa Śląskiego. Lucyna Nenow
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przygotował projekt uchwały w sprawie przystąpienia przez gminę Kraków do spółki Igrzyska Europejskie 2023. To będzie się wiązało z dużymi kosztami dla miasta. Pierwsza wpłata ma wynieść 3 mln zł. W sumie na organizację imprezy stolica Małopolski ma przeznaczyć 100 mln zł. W środę (8 czerwca) sprawą zajęli się miejscy radni, którzy mają duże wątpliwości co do wysokości wydatków i liczby zatrudnionych osób w spółce.

FLESZ - To koniec pracy zdalnej? Firmy chcą powrotu do biur

od 16 lat

Projekt uchwały przygotowany przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego dotyczy przystąpienia przez gminę Kraków do spółki Igrzyska Europejskie 2023 powołanej przez Województwo Małopolskie. Zadaniem spółki jest przygotowanie igrzysk europejskich w Krakowie i Małopolsce na przełomie czerwca i lipca przyszłego roku. Zarząd Województwa Małopolskiego powołując spółkę ustalił kapitał założycielski w w kwocie 3 mln zł. Później zadecydował o dokapitalizowaniu spółki 20 mln zł. Dołączenie do spółki Krakowa, jako współorganizatora imprezy, wiązałoby się z wniesieniem do niej obecnie 23 mln zł. Docelowo tak Kraków jak i Małopolska mają zasilić spółkę kwotami wynoszącymi w sumie po 100 mln zł. Do tego do organizacji igrzysk 200 mln zł ma dołożyć ministerstwo sportu. Jeżeli pojawią się dodatkowe koszty, to ma je pokryć strona rządowa.

Projekt dotyczący wstąpienia Krakowa do spółki wywołał wątpliwości wśród krakowskich radnych, którzy tym tematem zajęli się podczas sesji w środę 8 czerwca.

- Województwo Małopolskie zapewne nie odda głównego wpływu na spółkę i Kraków będzie partnerem figuranckim, chociaż wniesie połowę kapitału. Możemy przecież zrobić igrzyska bez udziału w spółce, co będzie z korzyścią dla finansów miasta. My tą spółkę będziemy finansować z dochodów własnych, a jednocześnie podnosimy ceny usług komunalnych, nie proponujemy np. bezpłatnych żłobków, jak to jest w Warszawie - mówił radny Dominik Jaśkowiec (Platforma - Koalicja Obywatelska).

Michał Marszałek, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta Krakowa, odpowiedział: - Co do zasady udziałowcy mają równe prawa w spółce. O ile radni zgodzą się na przystąpienie do niej, będziemy negocjowali umowę i na pewno ze strony gminy oraz prezydenta będą proponowane zarządowi spółki takie zapisy, które dadzą pełne prawa do decydowania o zakresie realizowanych przez nią zadań.

Radny Michał Starobrat (Nowoczesny Kraków) skomentował: - Dla mnie, finansisty jest niedopuszczalne mówienie, że "będziemy negocjować". Przy przystępowaniu do spółki powinno być wyjaśnione, kto jaki będzie miał wpływ na decyzje.

Radny Adam Kalita (PiS) zwrócił uwagę na inny aspekt: - Zadecydujemy o przekazaniu do spółki 100 mln zł, ale jak rada miasta będzie mogła skontrolować wydatkowanie tych środków?

Dyrektor Marszałek zapewniał: - Radni będą mieć pełne prawo, aby żądać wszystkich informacji od spółki dotyczących realizowanych przez nią zadań.

Radny Grzegorz Stawowy (Platforma - Koalicja Obywatelska) miał inne obawy: - Gdzie pieniądze przekazane do spółki ostatecznie trafią? Spółka ma być inwestorem i prowadzić nadzór inwestorski dla zadań związanych z igrzyskami. To mogą być np. przedsięwzięcia w Zakopanem. Dlaczego mamy finansować inwestycję w Zakopanem?

Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej, równocześnie wiceprezes spółki Igrzyska Europejskie 2023, przypomniał, że w związku z przystąpieniem Krakowa do imprezy rząd zagwarantował przeprowadzenie w stolicy Małopolski inwestycji infrastrukturalnych za 350 mln zł i sportowych za 150 mln zł. - Mówimy w sumie o 500 mln zł i wydatku 100 mln zł. Wychodzimy na plus 400 mln zł. Niech każdy przeliczy, czy to jest satysfakcjonujące - podkreślił Janusz Kozioł.

Radny Jaśkowiec skomentował: - Inwestycje w sport są ważne, ale te, na które dostaniemy pieniądze w ramach przygotowań do igrzysk nie są najważniejsze dla mieszkańców. Przebudowa stadionu Wisły nie jest czymś, o czym marzą krakowianie. Chcą sportu rekreacyjnego, masowego.

Radni dopytywali też o zatrudnienie w spółce. Dyrektor Marszałek poinformował, że stan zatrudnienia to 80 osób, w tym 10 na stanowiskach dyrektorskich.

Radny Starobrat zareagował na te liczby: - Jak słyszę o liczbie zatrudnionych w spółce, to jak mówią młodsze osoby "kopara mi opadła".

Dyrektor Marszałek zaznaczył też, że w 2022 r. przychody spółki mają wynieść 226 mln zł, koszty 215 mln zł, a zysk - 11 mln zł. Spółka będzie odpowiedzialna m.in. za umowy ze sponsorami i tu może się wykazać umiejętnościami pozyskiwania funduszy.

Spółka Igrzyska Europejskie 2023 rozstrzygnęła już zamówienia dotyczące zaprojektowania logo imprezy za prawie 107 tys. zł oraz przetarg na opracowanie koncepcji strony internetowej za 78,5 tys. zł. Pieniądze mają zostać także przeznaczone na m.in. (w nawiasach koszty szacunkowe): ceremonię otwarcia igrzysk - (15,2 mln zł); branding, dekoracje (15 mln zł); promocję krajową i międzynarodową (11 mln zł); ceremonię zamknięcia igrzysk (10 mln zł); oficjalne ubrania (8,5 mln zł); produkcję wydawnictw, gadżetów, pakietów powitalnych (3,25 mln zł); eventy promujące igrzyska (2,5 mln zł); udział w imprezach międzynarodowych/lobbing (1,3 mln zł); skomponowanie, wykonanie, nagranie przeboju igrzysk (600 tys. zł); projekt i produkcję znicza olimpijskiego (150 tys. zł); maskotki olimpijskie (150 tys. zł).

Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku Sejm przyjął rządową specustawę ws. igrzysk, która została znowelizowana pod koniec lutego tego roku. Zapisano w niej, że na igrzyska rząd przeznaczy do 960 mln zł, w tym na wykup licencji od EOC 160 mln zł, na inwestycje w Krakowie 500 mln zł, a 100 mln zł na inwestycje sportowe w innych miastach (Tarnów, Zakopane, Krynica-Zdrój) oraz 200 mln zł na organizację imprezy. Władze Małopolski podkreślają, że zyski z igrzysk wyniosą ok. 1,6 mld zł.

17 maja prezydent Krakowa i marszałek Małopolski podpisali najważniejszą umowę, tzw. host city, na organizację igrzysk ze Stowarzyszeniem Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC).

Krakowscy radni mają teraz czas na zgłaszanie poprawek do projektu uchwały dotyczącej przystąpienia miasta do spółki Igrzyska Europejskie 2023. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano podczas sesji za trzy tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska