John Porter wyrusza w trasę koncertową po... prywatnych mieszkaniach

WIDEO: Krótki wywiad

John Porter jest jedną z najważniejszych postaci polskiej sceny rockowej od czterech dekad. Najpierw współtworzył wczesny skład grupy Maanam, potem powołał do życia własny Porter Band. Wielką popularność przyniosła mu współpraca z Anitą Lipnicką. Ostatnio nagrywał z Nergalem i Wojtkiem Mazolewskim. Z powodzeniem tworzy również solowe płyty.

Tym razem postanowił zagrać trasę koncertową w... mieszkaniach. Agencja koncertowa Borówka Music, która organizuje tę niezwykłą trasę, informuje, że występy będą przeznaczone tylko dla 30-35 osób. W Krakowie piosenkarz zaśpiewa 25 stycznia na Podgórzu.

"Jeśli chcesz poznać dokładny adres koncertu, wyślij e-mail na adres [email protected]. W temacie maila napisz "John - Kraków" a w treści podaj swoje imię i nazwisko oraz informację, dla ilu osób chcesz zrobić rezerwację" - czytamy na Facebooku agencji Borówka Music.

Opłaty za wejście na koncert zbierane będą przed jego rozpoczęcie do kapelusza: "Wrzucisz, ile będziesz chciał(a). Sugerowana kwota – 20 zł (nie wypada wrzucić mniej; wypada wrzucić więcej – wszystkie pieniądze trafią do artysty, który danego dnia występuje)" - sugerują organizatorzy.

- Chciałbym powrócić do swoich korzeni muzycznych. Znów poczuć intymną atmosferę, mieć bliski kontakt z publicznością, móc spojrzeć widzom w oczy, porozmawiać z nimi i pośmiać się wspólnie po koncercie. Pierwsza inicjatywa takiej trasy wyszła ode mnie i dzięki mojej dobrej przyjaciółce Kamili dotarłem do Borówka Music. Agencja Adapter czyli Magda Falkowska domówiła szczegóły z Bartkiem Borówką i tym sposobem mogę zagrać aż 11 koncertów w mieszkaniach w Polsce - mówi muzyk w rozmowie z Onetem.

"Na koncert można przynieść swój alkohol, jedzenie i inne takie (tak – mamy lodówkę). Do mieszkania zapraszamy na godz. 20. Koncert rozpocznie się o 20:30 i wtedy nie będziemy już wpuszczać publiczności. Sugerujemy zabrać ze sobą kapcie/łapcie/laćki/sandały/klapki – będzie Wam cieplej w stopy. Warto mieć też jakąś poduszkę lub koc – przyjemniej jest siedzieć na kocu niż na podłodze" - piszą organizatorzy.

- Od dawna gram koncerty solowe, ale ta trasa będzie dla mnie wspaniałym wyzwaniem, w tak bliskim kontakcie artysta nie może oszukiwać, w takiej małej przestrzeni stajemy się wspólnie z publicznością jednym żywym organizmem. Trochę jakby człowiek stanął nago przed publicznością! Nie da się niczego ukryć. Taka forma koncertowania jest obecnie bardzo popularna w świecie. Chciałem tego doświadczyć - podkreśla Porter.

Koncerty rozpoczną się 17 stycznia w Krotoszynie, a zakończą 26 stycznia w Świerżach k. Radzynia Podlaskiego.