Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konie z Morskiego Oka. Prywatny akt oskarżenia wobec byłego i obecnego kierownictwa TPN

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Ciąg dalszy boju o konie ze szlaku do Morskiego Oka. Fundacja VIVA złożyła prywatny akt oskarżenia w sprawie przewozów
Ciąg dalszy boju o konie ze szlaku do Morskiego Oka. Fundacja VIVA złożyła prywatny akt oskarżenia w sprawie przewozów Wojciech Matusik
Fundacja VIVA złożyła prywatny akt oskarżenia przeciwko obecnej i byłej dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego. Organizacja oskarża kierownictwo parku o zadawanie cierpień koniom pracującym na szlaku do Morskiego Oka. Obecne władze TPN uważają że zarzuty za bezpodstawne.

Bój o los koni w Morskim Oku toczy się od lat. To efekt kilku przypadków, gdy na szlaku zmarły konie ciągnące wozy. Od tamtej pory wielokrotnie zmieniał się regulamin przewozów, zmniejszano liczbę pasażerów na wozach, czy wprowadzono doroczne obowiązkowe badania koni przez lekarzy weterynarii. Nad przewozami czuwają strażnicy parku i specjalnie do tego wyznaczony pracownik TPN. Dodatkowo od kilku lat TPN testuje wóz hybrydowy - napędzany silnikiem elektrycznym, który na wspomóc konie w pracy na szlaku.

Zdaniem jednak Fundacji VIVA! konie nadal pracują w przeciążeniu, a zezwalać ma na to regulamin przewozów opracowany przez Tatrzański Park Narodowy.

Pierwsze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad końmi z Morskiego Oka Fundacja Viva! złożyła w grudniu 2014 roku.

Sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Zakopanem, następnie Prokuratura w Limanowej. Ta umorzyła postępowanie Na skutek odwołania animalsów Sąd w Zakopanem uchylił umorzenie. Sprawa ostatecznie trafiła do Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Ta również ją umorzyła.

– Zgodnie z procedurą karną, taka sytuacja procesowa otworzyła drogę Fundacji VIVA! do złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia – tłumaczy mec. Małgorzata Mazerant, która reprezentuje Vivę! w tej sprawie – Jest to przewidziana w Kodeksie Postępowania Karnego instytucja, która umożliwia pokrzywdzonym włączenie się do postępowania sądowego i przyjęcie na siebie roli oskarżyciela. Akt został skierowany przeciwko pięciu oskarżonym. W treści aktu postawiono zrzuty m.in. niedopełnienia obowiązków służbowych poprzez dopuszczenie do wykonywania pracy koni w warunkach stanowiących zagrożenie dla ich życia i zdrowia, co zgodnie z treścią ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt stanowi znęcanie się nad zwierzętami – dodaje.

W postępowaniu przygotowawczym sporządzono kilka opinii biegłych sądowych, które miały zweryfikować dopuszczalność obciążenia koni na trasie Palenica Białczańska-Włosienica. Zdaniem Fundacji, jedna z nich potwierdza, że regulamin przewozów na tym szlaku jest oparty na błędnych obliczeniach eksperta Tatrzańskiego Parku Narodowego. - To właśnie ten ekspert „obliczył”, że konie nie pracują w przeciążeniu. I na podstawie tych błędnych obliczeń Tatrzański Park Narodowy dopuścił w regulaminie przewóz wozem ciągniętym przez dwa konie 12 dorosłych osób. Na bardzo stromej, górskiej drodze – dodaje VIVA!.

– Biegły sądowy nie zostawił suchej nitki na tych obliczeniach. A to oznacza, że kwestionując je przez wiele lat mieliśmy rację. Co więcej, dyrektor TPN zna treść opinii biegłego, a mimo to nie zrobił i nadal nie robi nic, by zatrzymać cierpienie przeciążonych koni, ciągnących leniwych turystów do Morskiego Oka – mówi Anna Plaszczyk z Fundacji Viva!. – Prokuratura umarzając postępowanie skierowała nawet do TPN-u pismo z wytycznymi, dotyczącymi między innymi konieczności wykonania ponownych obliczeń przeciążeń. TPN ponownie nic z tym nie zrobił. Ostatnią szansą na sprawiedliwość dla tych zwierząt stał się w tej sytuacji subsydiarny akt oskarżenia. Mieliśmy nadzieję, że niezależny sąd rozpozna wszystkie dowody, zgromadzone w ponad 30 tomach akt – tłumaczy.

Z orzekania w tej sprawie wyłączyli się jednak wszyscy sędziowie wydziału karnego Sądu Rejonowego w Zakopanem. Wskazywali oni na znajomość z osobami, którym Viva! w prywatnym akcie oskarżenia stawia zarzuty. W tej sytuacji losowanie sędziego odbyło się spośród sędziów wydziału cywilnego. W tej sytuacji Viva! złożyła wniosek o wystąpienie do Sądu Najwyższego z wnioskiem o wyłączenie Sądu w Zakopanem od orzekania w tej sprawie i przekazanie jej innemu sądowi. Decyzja jeszcze nie zapadła.

Tatrzański Park Narodowy, który nadzoruje pracę fiakrów na szlaku do Morskiego Oka wydał krótki komunikat w tej sprawie.

- Oskarżenia [Fundacji VIVA! - przyp. red.] są zupełnie bezzasadne, o czym świadczy fakt, że postępowanie przygotowawcze w tej sprawie toczyło się wiele lat, został zgromadzony obszerny materiał dowodowy, który jednak nie dał podstaw do postawienia nikomu zarzutów, w szczególności Dyrektorowi TPN. Również subsydiarny akt oskarżenia wniesiony przez przedstawicielkę Vivy jest w pełni bezzasadny, do czego Dyrektor TPN szczegółowo odniósł się w odpowiedzi na ten akt – komentuje Paulina Kołodziejska z TPN.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska