Oberwał się fragment ścieżki prowadzącej na szczyt, który pociągnął za sobą część zbocza. Radni walczą więc, by w budżecie miasta na 2011 r. znalazły się pieniądze na remont.
Kopiec jest zabezpieczony tymczasowo folią. Naprawa to koszt ok. 2 mln zł. Konieczne będzie zrobienie mocowania, które zabezpieczy glebę przed dalszym osuwaniem. - Mamy gotowy projekt, poprzedzony był on odwiertami geologicznymi, wiemy więc, do jakiej warstwy trzeba wymienić ziemię - mówi Józef Skotnicki, dyrektor fundacji Miejski Park i Ogród Zoologiczny, która opiekuje się m.in. kopcem. - Naprawa jest bardzo pilna. Jeśli prace nie zostaną przeprowadzone jeszcze w tym roku, grozi to tąpnięciem. Stok zbudowany z glinki nasiąka wodą jak gąbka i leci pod własnym ciężarem. Pieniądze muszą się znaleźć, bo kopiec Piłsudskiego to dobro narodowe - dodaje.
Zobacz także: 8,1 mln ludzi odwiedziło Kraków. To rekord
Andrzej Hawranek, były przewodniczący Rady Dzielnicy VII Zwierzyniec i obecny radny miasta z Platformy Obywatelskiej, deklaruje, że zrobi wszystko, by wprowadzić do budżetu miasta poprawkę zabezpieczającą pieniądze na remont. - Jeśli przyjdą kolejne ulewy, kopiec się rozsypie - przewiduje. - Odwlekanie naprawy spowoduje, że koszty będą większe, a zadanie trudniejsze. Podobną kwotę miasto wydało na sylwestra czy na fontannę w Rynku. Tyle lat w PRL-u próbowano zniszczyć kopiec i się nie udało. Tym bardziej teraz, w wolnej Polsce, powinniśmy dbać o symbole - dodaje.
Kopiec marszałka Józefa Piłsudskiego, zwany także Mogiłą Mogił (z racji złożonych tam ziem z pól bitewnych), ma blisko 34 metry wysokości i 110 metrów średnicy u podstawy. Jego budowę rozpoczęto 6 sierpnia 1934 r. W usypywaniu uczestniczyli ludzie z całej Polski i w całym kraju zbierano fundusze na ten cel. Wznoszenie kopca ukończono 9 lipca 1937 r. Złożono w nim ziemię z ponad 4 tys. pól bitewnych i miejsc kaźni Polaków z lat 1794-1989.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**