Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ogłosił przetarg i do 7 września czeka na oferty chętnych, by zająć się zagospodarowaniem placu Inwalidów wraz z pomnikiem Orła Białego. Zgodnie z propozycją prezydenta miasta z lutego - entuzjastycznie przyjętą przez wielu mieszkańców - w miejsce planowanego pierwotnie monumentu przewidziane jest posadzenie dębu-pomnika.
- Jednak o ile pomnik betonowy został zastąpiony drzewem, to w zmienionym projekcie beton „wyrósł” w postaci ogromnego, bo 35-metrowego muru - mówi z rozgoryczeniem Łukasz Maślona ze Stowarzyszenia Funkcja Miasto. - Ten mur ograniczy widoczność, gwałtownie wejdzie w całą przestrzeń placu Inwalidów i przetnie ją na pół. Jeśli nawet by uznać, że to rodzaj ekranu akustycznego, to przecież można było to miejsce wyciszyć zielenią - dodaje aktywista.
Ten mur rzeczywiście będzie miał ponad 30 m długości, w najwyższym miejscu ma sięgać trzech, a w najniższym dwóch metrów. Rozczarowani mieszkańcy i użytkownicy placu wytykają też, że absurdalną interwencją w przestrzeń jest obniżenie poziomu placu (przechodniego, służącego wielu przesiadającym się pasażerom MPK), którego efektem będzie też wprowadzenie 12 nowych schodów. - Teren zostanie mocno wybrany. Pojawią się przeszkody dla komunikacji pieszej, utrudnione będzie poruszanie się osób starszych, niepełnosprawnych, mam z dziećmi w wózkach. Ktoś chce urządzić tor przeszkód zamiast sprawić, by przestrzeń była przyjazna! - podkreślają aktywiści. Zapowiadają pismo do prezydenta, by jeszcze raz całość przemyślał i m.in. ograniczył rozmiary muru.
Mur oporowy Murem Pamięci
Spytaliśmy ZIKiT, po co taki gigantyczny mur na urządzanym na nowo placu Inwalidów? Michał Pyclik z ZIKiT wyjaśnia, że po metamorfozie tego miejsca plac - takie było założenie - znajdzie się na poziomie parku Krakowskiego, z którym bezpośrednio sąsiaduje (niżej niż biegnąca tu ulica Królewska).
- Parametry muru wynikają z kwestii technicznych. Jest to bowiem mur oporowy, który musi być wykonany z uwagi na różnice wysokości, jakie pojawią się w tym terenie - tłumaczy Michał Pyclik.
Dowiadujemy się też, że mur „i tak by powstał”, więc projektant wykorzystał go pod przyszłe tablice pamiątkowe. Projekt wykonała pracownia GPP Grupa Projektowa, której szefuje Borys Czarakcziew. Mur oporowy, zwany „Murem Pamięci”, jest wedle przyjętej koncepcji elementem pomnika Orła Białego. Jak wskazuje przedstawiciel ZIKiT, cytując projektanta, „kompozycja ma być maksymalnie prostym symbolem, inspirującym do zadumy i przywołującym pamięć tych, co walczyli o wolność Polski w latach 1939-1989”.
Projektant nie zmienił się od czasu, gdy były prezentowane projekty placu z monumentem; teraz zaproponował inne rozwiązanie niż w pierwotnej koncepcji. Jak przypomina ZIKiT, to efekt konsultacji społecznych, po których zrezygnowano z przestrzennej formy rzeźbiarskiej na rzecz dużego drzewa.
ZIKiT łamie uchwałę?
Sam pomysł posadzenia drzewa zamiast stawiania pomnika spełnia oczekiwania części mieszkańców, którzy w styczniu sprzeciwiali się budowie kolejnego pomnika, do tego za pieniądze publiczne. Również radni prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków przygotowali apel do Jacka Majchrowskiego, w którym wezwali go do rezygnacji z planów budowy pomnika Orła Białego, wnioskując, by pieniądze na to zaplanowane przeznaczyć na remonty ulic i chodników w dzielnicy XV Mistrzejowice.
Natomiast Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji i Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, bije na alarm: ZIKiT, ogłaszając przetarg na przebudowę placu, w którym mowa jest o posadzeniu dębu, lekceważy uchwałę Rady Miasta Krakowa, na mocy której miał tu stanąć pomnik.
- W nowej koncepcji, zdaniem ZIKiT-u, jako pomnik należy traktować układ estetyczny tworzony przez dąb i „Mur Pamięci” - odpowiada Michał Pyclik. - To kompromis - dodaje.
List dr. Bukowskiego
Pomnik, a nie dąb
Przedstawiciel Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych (POKiN) w Krakowie w odpowiedzi na plany sadzenia dębu zamiast budowy monumentu na pl. Inwalidów mówi o skandalu i „jawnym zlekceważeniu” przez ZIKiT uchwały Rady Miasta w sprawie pomnika „Tym, którzy stawiali opór komunizmowi w latach
1944-1956”. Dr Jerzy Bukowski, rzecznik POKiN, wystosował list, w którym przypomina, że Rada Miasta wiele lat temu uchwaliła projekt i lokalizację dla tego monumentu, o który od końca XX wieku walczą krakowscy weterani, ich potomkowie i ideowi spadkobiercy. „Dyskusja dotyczyła jedynie jego przesłania i nazwy, ponieważ w kolejnej uchwale RMK była mowa o pomniku „Orła Białego” obejmującego lata 1939-1989, z czym nie zgadza się ani społeczny komitet budowy tego znaku pamięci o bohaterach drugiej konspiracji, ani w pełni popierające go nasze Porozumienie” - piszedr Bukowski. POKiN niezmiennie oczekuje, że na pl. Inwalidów stanie „pomnik upamiętniający heroiczną walkę zbrojną o niepodległość Polski, którą prowadzili przeciw reżimowi komunistycznemu w latach największego stalinowskiego terroru Żołnierze Niezłomni”.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Dzieje się w KrakowieCo Ty wiesz o Krakowie? Pytamy o smog i zanieczyszczenie powietrza
Co Ty wiesz o Krakowie? Pytamy o Smog! from Polska Press Grupa on Vimeo.
