FLESZ - Kto wygra drugą turę?
Badania archeologiczno-architektoniczne w kruchcie kościoła klasztornego ss. Norbrtanek na krakowskim Salwatorze dobiegają końca. Po odkryciu w centralnej części pomieszczenia pochówku, który badacze datują wstępnie na XVII-XVIII w., prace były kontynuowane. W ich toku odsłonięto kolejnych osiem grobów, wśród których znajdował się m.in. pochówek niemowlęcia oraz osobistości, która w ostatnią drogę wyposażona została w liczne dewocjonalia.
- Wśród nich jest m.in. bogato zdobiony elementami bursztynowymi, drewniany krzyżyk relikwiarzowy, szkaplerz z niewielkim brązowym krzyżykiem i prawdopodobnie ukrytym w kieszonce różańcem oraz dwa medaliki. Zachował się także fragment tkaniny z koszuli zmarłej, zapinany na haftki wykonane z brązu –mówi Monika Łyczak, archeolożka prowadząca prace u norbertanek.
Najbardziej wrażliwe na uszkodzenia zabytki (drewniane i tekstylne) zostały już przekazane do konserwacji specjalistom z UMK w Toruniu, obiektami metalowymi zajmie się konserwatorka z Krakowa. Specjalistycznej analizie antropologicznej poddane zostaną także szczątki ludzkie; w jej wyniku określona zostanie płeć zmarłych, ich wiek, a także zapewne gnębiące ich choroby – niektóre z nich, jak znaczne deformacje kości kończyn dolnych jednego osobnika, obserwowane były już podczas eksploracji.
Anna Bojęś-Białasik, która odpowiedzialna jest za architektoniczną część projektu badawczego, nie kryje zachwytu nad liczącym ok. 750 lat portalem wejściowym do kościoła. - Jeszcze miesiąc temu mogliśmy go oglądać tylko w połowie, po odkopaniu dolnej części ukazał się w całej okazałości – mówi badaczka architektury.
Specjalistka zauważa, że obiekt jest mocno osadzony w romańszczyźnie – wskazuje na to m.in. półokrągły kształt archiwolty, który jest typowy dla tego okresu. - Najciekawszym odkryciem jest obserwacja, iż portal nie jest idealnie symetryczny. Oznacza to, że mógł być np. przebudowywany, przeniesiony z innej lokalizacji lub sprowadzony z innego kościoła i dopiero na miejscu składany w całość. W ciągu wieków istotnym przemianom podlegały także fundamenty klasztornego kościoła. Okazuje się, że rzeczywistość jest znacznie ciekawsza niż teoria – mówi Anna Bojęś-Białasik. Po zakończeniu eksploracji archeologiczno-architektonicznej portal poddany zostanie dalszym zabiegom konserwatorskim.
Portal przejdzie renowację i konserwację, będzie odtąd eksponowany w całości. Do kościoła w przyszłości będzie się wchodzić przez kładkę przerzuconą nad planowanym rezerwatem archeologicznym.
Prace przy romańskim portalu na Zwierzyńcu są w całości finansowane z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.
Zgromadzenie sióstr norbertanek z krakowskiego Zwierzyńca to jedna z najstarszych w Polsce żeńskich wspólnot zakonnych. Klasztor został założony w 2. połowie XII wieku i poza krótkimi okresami najazdów tatarskich i zawieruch wojennych zachowuje do dziś ciągłość istnienia.
