FLESZ - Czym jest Fundusz Odbudowy i Krajowy Plan Odbudowy?
Trzon wystawy sztuki starożytnej w Arsenale stanowi zbiór starożytności pozyskany przez księcia Władysława Czartoryskiego w drugiej połowie XIX wieku. Istotnym uzupełnieniem tego zbioru jest zespół obiektów Artura Potockiego, zakupiony od spadkobierców pod koniec ubiegłego roku. Łącznie na wystawie w Arsenale prezentowanych jest 1000 obiektów z terenów Bliskiego Wschodu, Egiptu, Grecji, Italii. Najstarsze pochodzą z III tysiąclecia p.n.e., a najmłodsze z VII wieku n.e.
- Zabytki rzeźby i rzemiosła artystycznego, którego najcenniejszą częścią są marmurowe posągi i fragmenty sarkofagów rzymskich pozyskane w 1830 roku w Rzymie, przechowywane były w pałacu w Krzeszowicach pod Krakowem do czasu II wojny światowej. W 1940 roku, zanim Hans Frank przejął pałac, Pelagia Potocka, wówczas kustosz Muzeum Książąt Czartoryskich, aby uchronić kolekcję sprowadziła ją do Krakowa. Wówczas część tego zbioru obejmującego 230 zabytków - w tym 147 dzieł sztuki antycznej oraz malarstwo i rzemiosło - znalazła schronienie w Muzeum Książąt Czartoryskich i jako depozyt przeszła w 1950 roku pod opiekę Muzeum Narodowego w Krakowie – wyjaśnia kuratorka wystawy dr Dorota Gorzelany.
Od tamtego czasu rozpoczęło się naukowe opracowywanie obiektów. Równocześnie Muzeum Narodowe w Krakowie we współpracy z Wydziałem Konserwatorskim Akademii Sztuk Pięknych prowadziło intensywne działania konserwatorskie w ramach długoletnich przygotowań do otwarcia stałej Galerii Sztuki Starożytnej.
Pierwotnie otwarcie wystawy zaplanowane było na 22 kwietnia 2021, jednak ze względu na sytuację pandemiczną termin został przeniesiony na 7 maja.
- Krakowskie absurdy budowlane. Deweloper płakał, jak to wymyślał
- Najdroższe psy. Oto rasy, za które trzeba zapłacić najwięcej
- Drewniane domki do kupienia w Małopolsce do 200 tys.
- Miss Małopolski. One walczą o sławę i koronę miss!
- Centrum Krakowa czeka rewolucja. Planują ulice, ogrody i park kolejowy z rowerostradą
- Termy z basenem na stadionie Wisły są już gotowe. Byliśmy w środku
