Przez rondo Grzegórzeckie tunelem lub estakadą. Co na to miasto?
Rondo Grzegórzeckie powstało w latach 70. ubiegłego wieku. Gdy w 2008 roku ruszyła jego przebudowa, ówcześni radni z Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa sugerowali, żeby stało się dwupoziomowe. W tym celu proponowali władzom Krakowa wybudowanie estakady bądź tunelu.
- Rondo Grzegórzeckie będzie głównym wjazdem do miasta przez most Kotlarski od strony Płaszowa, gdzie wciąż powstają nowe osiedla, oraz z Grzegórzek, gdzie mamy podobną sytuację. Jeżeli zostanie jednopoziomowe, to nie rozwiąże problemu. Samochody dalej będą stać w korkach. To wyrzucanie pieniędzy w błoto - mówił wówczas na łamach "Dziennika Polskiego" Łukasz Osmenda (PO), który przewodniczył komisji. Rondo pozostało jednopoziomowe. Czemu?
- Budowa tunelu lub estakady wiązałaby się z koniecznością wyburzenia części budynków przy ul. Kotlarskiej. Ponadto, zgodnie z realizowaną polityką transportową, miasto nie zakładało i nie zakłada tworzenia dwupoziomowych skrzyżowań w centrum, aby nie generować nadmiernego ruchu, w tym tranzytowego - twierdzi w rozmowie z nami Dariusz Nowak z biura prasowego krakowskiego magistratu.
Dziś przejazd przez rondo Grzegórzeckie jest mocno utrudniony. Sam dojazd do niego, zarówno od strony rozbudowującego się Zabłocia, jak i ronda Mogilskiego, wiąże się ze staniem w wielkim korku.
Obecnie to efekt tego, że miasto dokonało zmian w systemie sygnalizacji świetlnej. Dla kierowców, którzy chcą przejechać przez rondo od strony ulicy Kotlarskiej i alei Powstania Warszawskiego, zielone światło świeci się o 15 sekund krócej niż dotychczas. Zmiany wprowadzono w związku z dużym remontem torowiska na rondzie Mogilskim, w efekcie którego więcej tramwajów przejeżdża al. Pokoju.
- Spowodowało to konieczność skrócenia cyklu sygnalizacji z 90 sekund do 75 sekund. W przypadku dłuższego programu sygnalizacji tramwaje blokowały tarczę ronda Grzegórzeckiego oraz oczekujące na niej samochody - wyjaśniają nam przedstawiciele Urzędu Miasta Krakowa.
Po zakończeniu remontu torowiska sytuacja ma wrócić do normy, czyli jeszcze w sierpniu.
Jednocześnie miasto zapewnia, że chce odciążać od aut II obwodnicę Krakowa, której częścią jest rondo Grzegórzeckie. Zamierza to robić, rozbudowując III obwodnicę m.in. o planowane od lat trasy Pychowicką, Zwierzyniecką, Ciepłowniczą i Nowobagrową. Część z nich może być gotowa ok. 2030 r.
- Działania miasta nakierowane są na ograniczanie ruchu na rondzie Grzegórzeckim i w jego sąsiedztwie, a nie na zwiększaniu jego przepustowości - wyjaśniają w krakowskim magistracie.
- 8 najbardziej trujących grzybów w polskich lasach. Niektóre są śmiertelnie groźne!
- Najlepsze punkty widokowe na Tatry. TOP 10 miejsc, które Cię zachwycą!
- Oto małopolskie: Malediwy, Chorwacja, Prowansja, Toskania, a nawet Hawaje!
- Najbardziej betonowe miejsca w Krakowie. Oto ranking "betonowych pustyń"
- Gdzie na lody w Krakowie? Oto miejsca polecane przez internautów
