Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rondo Grzegórzeckie z tunelem lub estakadą. Był taki plan. Czy teraz jest realny?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Rondo Grzegórzeckie
Rondo Grzegórzeckie Marcin Banasik
Gdyby wiele lat temu władze Krakowa wsłuchały się w głos miejskich radnych, dziś przez rondo Grzegórzeckie kierowcy jeździliby estakadą bądź tunelem. Zostało jednak jednopoziomowe. Chcąc przejechać przez rondo, trzeba dziś stać w bardzo dużych korkach. Dziś miasto również jest przeciwne przebudowie Grzegórzeckiego na dwupoziomowe. Chce je odciążać od ruchu samochodów, rozbudowując III obwodnicę Krakowa o nowe trasy. Przewiduje się, że część z nich może być gotowa dopiero ok. 2030 roku.

Przez rondo Grzegórzeckie tunelem lub estakadą. Co na to miasto?

Rondo Grzegórzeckie powstało w latach 70. ubiegłego wieku. Gdy w 2008 roku ruszyła jego przebudowa, ówcześni radni z Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa sugerowali, żeby stało się dwupoziomowe. W tym celu proponowali władzom Krakowa wybudowanie estakady bądź tunelu.

- Rondo Grzegórzeckie będzie głównym wjazdem do miasta przez most Kotlarski od strony Płaszowa, gdzie wciąż powstają nowe osiedla, oraz z Grzegórzek, gdzie mamy podobną sytuację. Jeżeli zostanie jednopoziomowe, to nie rozwiąże problemu. Samochody dalej będą stać w korkach. To wyrzucanie pieniędzy w błoto - mówił wówczas na łamach "Dziennika Polskiego" Łukasz Osmenda (PO), który przewodniczył komisji. Rondo pozostało jednopoziomowe. Czemu?

- Budowa tunelu lub estakady wiązałaby się z koniecznością wyburzenia części budynków przy ul. Kotlarskiej. Ponadto, zgodnie z realizowaną polityką transportową, miasto nie zakładało i nie zakłada tworzenia dwupoziomowych skrzyżowań w centrum, aby nie generować nadmiernego ruchu, w tym tranzytowego - twierdzi w rozmowie z nami Dariusz Nowak z biura prasowego krakowskiego magistratu.

Dziś przejazd przez rondo Grzegórzeckie jest mocno utrudniony. Sam dojazd do niego, zarówno od strony rozbudowującego się Zabłocia, jak i ronda Mogilskiego, wiąże się ze staniem w wielkim korku.

Obecnie to efekt tego, że miasto dokonało zmian w systemie sygnalizacji świetlnej. Dla kierowców, którzy chcą przejechać przez rondo od strony ulicy Kotlarskiej i alei Powstania Warszawskiego, zielone światło świeci się o 15 sekund krócej niż dotychczas. Zmiany wprowadzono w związku z dużym remontem torowiska na rondzie Mogilskim, w efekcie którego więcej tramwajów przejeżdża al. Pokoju.

- Spowodowało to konieczność skrócenia cyklu sygnalizacji z 90 sekund do 75 sekund. W przypadku dłuższego programu sygnalizacji tramwaje blokowały tarczę ronda Grzegórzeckiego oraz oczekujące na niej samochody - wyjaśniają nam przedstawiciele Urzędu Miasta Krakowa.

Po zakończeniu remontu torowiska sytuacja ma wrócić do normy, czyli jeszcze w sierpniu.

Jednocześnie miasto zapewnia, że chce odciążać od aut II obwodnicę Krakowa, której częścią jest rondo Grzegórzeckie. Zamierza to robić, rozbudowując III obwodnicę m.in. o planowane od lat trasy Pychowicką, Zwierzyniecką, Ciepłowniczą i Nowobagrową. Część z nich może być gotowa ok. 2030 r.

- Działania miasta nakierowane są na ograniczanie ruchu na rondzie Grzegórzeckim i w jego sąsiedztwie, a nie na zwiększaniu jego przepustowości - wyjaśniają w krakowskim magistracie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska