Parterowy pustostan od wielu lat straszył spacerujących nad Zalewem Nowohuckim. W 2003 roku Wydział Skarbu Miasta krakowskiego magistratu przekazał go pod opiekę Zarządowi Budynków Komunalnych. Już wtedy był w złym stanie technicznym. Urzędnicy nie wiedzą, co znajdowało się w budynku, nim ten popadł w ruinę. Ostatnio zniknął z powierzchni ziemi...
- Został wyburzony ze względu na zły stan techniczny. Obiekt był pustostanem, na terenie którego często dochodziło do aktów wandalizmu i podrzucania śmieci - mówi Patrycja Piekoszewska z biura prasowego UMK. Decyzję wydał nadzór budowlany.
Na działce, z której zniknął barak, plan miejscowy przewiduje zieleń publiczną. Dlatego ZBK przekaże teren Zarządowi Zieleni Miejskiej, który go uporządkuje, a następnie przeznaczy pod park rzeczny Dłubni. Pomysł jego utworzenia pojawił się kilkanaście lat temu. By w końcu powstał, gmina musi wykupić jeszcze ponad sto działek. Część z nich jest w użytkowaniu wieczystym ArcelorMittal. Te grunty miasto też będzie chciało pozyskać do swojego zasobu.
