FLESZ - Wspieramy, mimo kryzysu
- Jan Zdzisław Włodek pasjonował się fotografią od lat młodzieńczych. Początkowo fotografował sceny rodzajowe i obrazy z życia w rodzinnym dworze w Dąbrowicy czy z czasów studiów uniwersyteckich we Fryburgu. W czasie służby w Legionach utrwalał na kliszy fotograficznej walki o Niepodległą, stając się jednym z pierwszych polskich reporterów wojennych. W wolnej Polsce kontynuował i rozwijał pasję fotograficzną, między innymi rozbudowując domową ciemnię - wymienia dr Agata Wolska z krakowskiej Fundacji im. Zofii i Jana Włodków, do której należą autochromy.
Fundacja opiekuje się m.in. zespołem 243 autochromów autorstwa swojego patrona. To niezwykły zbiór fotografii – pozytywów barwnych na płytkach szklanych, które pozwalają na zobaczenie w kolorze świata z I połowy XX wieku. Uwiecznione zostały na nich tatrzańskie pejzaże, okazy botaniczne, krakowskie zabytki, kameralne sceny z życia rodzinnego. Najwcześniejsze fotografie powstały w 1913, a ostatnie w 1929 roku.
Jak podkreśla fundacja, autochromy wykonane w pierwszej komercyjnej technice barwnej - wyprowadzonej na rynek przez braci Lumière w 1907 roku - zachowały się w Polsce w niewielu egzemplarzach. A zbiór Jana Z. Włodka jest największym zespołem zdjęć tego typu wykonanych przez jednego autora. Ponieważ ich stan w sposób naturalny się pogarsza, co prowadzi do ich nieodwracalnej degradacji, fundacja postanowiła przystąpić do programu ich kompleksowej konserwacji i digitalizacji, aby zabezpieczyć je i udostępnić w formie cyfrowej. Na projekt, obejmujący pierwszą część zespołu liczącą 145 obiektów, fundacja uzyskała dofinansowanie ministra kultury z programu Kultura Cyfrowa 2020 w wysokości ok. 77,3 tys. zł (koszt całości zadania to ponad 98 tys. zł).
Pośród autochromów Włodka, obok wielu pięknych ujęć, znajduje się prawdziwa sensacja - jeden z najstarszych, a prawdopodobnie najstarszy barwny wizerunek ołtarza Wita Stwosza we wnętrzu kościoła Mariackiego (1913 r.).
- Fotografia ta była, pod względem technicznym niełatwa do wykonania, ze względu na panujące w kościele warunki oświetleniowe. Przyjęta przez Włodka perspektywa – z nawy głównej, jest perspektywą wiernego uczestniczącego we Mszy świętej. Widoczny ołtarz został utrwalony w odsłonie codziennej, zamknięty, taki, przed jakim na co dzień modlili się mieszkańcy Krakowa - zwraca uwagę dr Agata Wolska.
To niezwykłe zdjęcie krakowskiej świątyni zyskało podczas obecnych przy zbiorze autochromów swoją cyfrową kopię.
Na kanale YouTube Fundacja im. Zofii i Jana Włodków zamieściła film animowany wyjaśniający w skrócie tajniki powstawania autochromów - pt. "Autochrom. Jak to jest zrobione?". Jest on jest częścią projektu „Konserwacja, digitalizacja i udostępnienie zespołu autochromów Jana Zdzisława Włodka”.
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
