„Złoty gol” padł w 50 min. Wiśniewski wrzucił piłkę z lewej strony, a Krasuski klatka piersiową skierował ją do siatki.
Do przerwy trochę przeważali gospodarze, spychając gości nieco do obrony. Wiślanie nie mieli klarownych okazji do zdobycia bramki. Potrafili utrzymać się przy piłce, ale brakowało konkretów.
Potem zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale Radwanek w 80 min przegrał w sytuacji oko w oko z bramkarzem, który nogą odbił piłkę po jego strzale. Już w środę o godz. 15 Wiślanie zagrają u siebie z Siarką Tarnobrzeg, to mecz z następnej kolejki. Siarka ma mecz w Pucharze Polski z Wisłą 12.10 i dlatego poprosiła o wcześniejsze rozegranie ligowego meczu.
KS Wiązownica - Wiślanie Skawina 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Krasuski 50.
Wiązownica: Jeż – Hrabovskyj, Jopek, Kasia, Kitliński – Michalik (64 Maślanka), Maj (74 Omuru), Tonia, Kardas, Jaroch (65 Buńko) – M. Wójcik (74 J. Wójcik).
Wiślanie: Bartusik – Janeczek, Kołodziej, Bociek – Stachera, Wiśniewski (65 Marszalik), Dynarek, Krasuski (74 Adisa), Gądek (74 Kolec), Żurek (65 Bąk) – Radwanek.
Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska). Żółte kartki: Kasia – Gądek, Marszalik, Radwanek, Janeczek, Bąk, Bartusik. Widzów: 100.
