https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kuriozalna sytuacja w Krakowie. Auta muszą jeździć chodnikiem i stoją na nim w korku

Piotr Rąpalski
Czytelnik zauważył nietypową sytuację na ul. Chełmońskiego. Napisał list w tej sprawie do redakcji. Na ul. Chełmońskiego samochody jadą w połowie jezdnią, a w połowie chodnikiem. I jeździ ich tam sporo, bo chodnik już został... wgnieciony. Jak twierdzi Czytelnik takie zachowania kierowców wymusza brak miejsca na jezdni, bo zajmują je w dużej mierze auta parkujące po drugiej stronie. A ulica jedno dwukierunkowa. Sprawę zgłaszamy do urzędników miejskich, bo nie jest ona normalna.

List Czytelnika w sprawie Chełmońskiego:

"Chciałbym zgłosić konieczność zmiany organizacji ruchu na ulicy Chełmońskiego – w rejonie skrzyżowania z ulicą Stachiewicza. Samochody zmuszone są tam jeździć po chodniku, gdyż jeden kierunek jest zastawiony samochodami parkującymi.

Przesyłam film, na którym to wyraźnie widać oraz zdjęcia powstałej z tego powodu koleiny na chodniku.

Nadmieniam, że po drugiej stronie skrzyżowania jest szkoła podstawowa, do której tym chodnikiem chodzą dzieci.

To tylko kwestia czasu kiedy dojdzie do tragedii. Wielokrotnie widziałem jak dzieci uciekały samochodom z przed masek – idąc poprawnie chodnikiem.

Rozwiązaniem byłby zakaz parkowania na tym odcinku drogi lub ruch jednokierunkowy.

Proszę o interwencję. Rozpoczął się rok szkolny i może dojść do tragedii."

Sprawę zgłaszamy do Zarządu Dróg Miasta Krakowa i czekamy na odpowiedź.

Urzędnicy w końcu odpowiedzieli:

"Kwestię zatrzymania i postoju poza znakami drogowymi regulują przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym, która określa np., że zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia [art. 46 ust. 1 ww. ustawy] oraz że zabronione jest zatrzymanie pojazdu na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania [art. 49 ust. 1 pkt 1) ww. ustawy]. Przytoczone przepisy są wystarczającą podstawą do podjęcia interwencji i egzekucji przez uprawnione służby. Z informacji uzyskanej od Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie wynika, iż funkcjonariusze w ramach posiadanych sił i środków będą nadzorować rzeczoną ulicę.

Niemniej jednak celem wypracowania najlepszego rozwiązania zostanie przeprowadzone spotkanie z przedstawicielami Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, Straży Miejskiej Miasta Krakowa, Zarządu Dróg Miasta Krakowa oraz Rady Dzielnicy IV Prądnik Biały."

Co Polacy sądzą o programie Przyjazne Osiedle - sonda

od 16 lat
Wideo

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chłop z Kobierzyna
Do takiej sytuacji również dochodzi na ul. Spacerowej w Kobierzynie gdzie to auta wjeżdżają sobie na chodnik aby minąć się z drugim autem dlatego że ulica jest na tyle wąska że auta jadąc ok. 40 km/h wjeżdżają na chodnik, nawet jak ktoś z niego własnie korzysta. Mało tego tamtędy również jeżdżą ciężarówki powyżej 3,5t aby ominąć korek na Babińskiegi.Wiec dla mnie to co dzieje sie na Chełmońskiego jest codziennością a nikt o tym nie mówi.....
~~~
8 września, 14:12, Krak:

Nagle się mieszkaniec obudził z bloku Chełmońskiego 4,ze auta jeżdżą chodnikiem. Niech dadzą zakaz parkowania i byłoby po sprawie. Jaka jednokierunkowa. Oszalał Pan czytelnik😄😄

Nie da się tam „zakazać parkowania”, bo tam autentycznie już nie ma gdzie samochodu postawić. Wszystkie okoliczne uliczki — te pomiędzy domkami — są już do oporu wykorzystane, tam nawet z tymi samochodami wleźli pod te trzy bloki przy numerze 4, że wprost pod oknami — tak, prawie przy wejściu do klatki schodowej — parkują, o czym kiedyś mowy nie było.

P
Pytam retorycznie
Spójrzcie na zdjęcie nr 2 — to, co (w kawałku) widzicie po lewej stronie, to „apartamentowiec”, który powstał na miejscu jakiejś „chatki na kurzej łapce”. Ano, kupił jakiś jeb.ny „deweloper” starą nieruchomość z terenem, aby ją rozebrać — a na jej miejscu wyrąbał wielopiętrowy blok, żeby wycisnąć maksimum zysku z „działki” — mimo, że tuż obok stoją trzy(!) dziesięciopiętrowe bloki.

Takie są efekty robienia z każdego zakątka Krakowa czegoś w rodzaju Manhattanu — czy może raczej Mordoru. Czego innego się spodziewać wraz z napływem nowych mieszkańców — a z nimi strumienia nowych samochodów — do tego spłachetka na rogu Chełmońskiego i Stachiewicza? To musiało się tak skończyć.

Czemu zezwolono na budowę tam tego „apartamentowca”?
T
Tak to wygląda
8 września, 10:13, :]:

To jest efekt tego, że ruch w Krakowie jest od lat już dezorganizowany przez jakiegoś głupiego Janka. Czy może głupiego Franka.

Walczy się z samochodami, żeby nie miały którędy jeździć — no i nie mają, jak widać na załączonym obrazku.

8 września, 11:05, Janek:

To jest efekt tego, że w mieście jest za dużo samochodów i za dużo ludzi. Zabudowa jest zbyt gęsta a sieć dróg niewystarczająca. Rozwiązania są dwa: wywalić ludzi, lub wywalić samochody. Odpowiedz sobie sam, co łatwiej wykonać. Maks jedno auto na rodzine, samochody firmowe/służbowe niech sobie parkują w firmach a nie na osiedlach gdzie mieszkają pracownicy itp. itd.

8 września, 13:32, :]:

A po kiego grzyba wpuszczono do miasta taką masę „uchodźców” zza wschodniej granicy — jak również po co wojewoda małopolski bez opamiętania wydaje zezwolenia na pobyt każdemu chętnemu — z Afryki, z Indii, z Pakistanu, z Bangladeszu itd.?

Czy to naprawdę jest takie trudne do przewidzenia, czym się skończy takie przeludnianie miasta?

8 września, 14:01, Anka Krakowianka:

Jeśli okaże się prawdą, że jakiś pisowiec umocowany w MSZ nawiązał kontakt z VFS Global to mamy do czynienia z grubą aferą. vfsglobal.com to olbrzymia korporacja wizowa, przyjmująca dziennie nie mniej niz 10k wniosków do obsługi wizowej głównie Indie, Bangladesz, Filipiny, Afryka Płn i centralna. To firma dysponująca nieograniczonymi środkami wpływu i lobbingu. Miałam okazję widzieć ich biura w Dubaju i kolejki chętnych na wjazd do Europy. W każdym kraju, gdzie są chętni na wizy, VFS posiada siatkę pośredników. To proceder warty miliardy dolarów rocznie. Nie zdziwie się, że jakiś pisowiec, mógł poczuć zapach dużych pieniędzy.

W środę „Gazeta Wyborcza” napisała, że polski MSZ mógł sprowadzić do Europy setki tysięcy migrantów, a premier Mateusz Morawiecki przyznał, że dymisja wiceministra Piotra Wawrzyka jest wynikiem dochodzenia służb w MSZ. „Możliwe, że chodzi o wielką aferę korupcyjną, w wyniku której do Europy napłynęły setki tysięcy imigrantów” – napisał dziennik. W czwartek Radio ZET ujawnia zaś kulisy całego procederu.

„GW” napisała, że Wawrzyk był w MSZ odpowiedzialny za sprawy konsularne i wizowe. Dziennik podał, że okazał się on autorem projektu rozporządzenia w sprawie ułatwień wizowych dla robotników tymczasowych z około 20 krajów, w tym krajów islamskich. „Zakładało ono możliwość zatrudnienia w Polsce do 400 tys. pracowników” – pisze „GW”.

Dziennik napisał, że „z nieoficjalnych informacji wyłania się jednak obraz afery korupcyjnej, która umożliwiała napływ do Europy dziesiątków tysięcy imigrantów za pośrednictwem międzynarodowych firm rekruterskich. To one, według informacji «Wyborczej», stały za projektem rozporządzenia ministra Wawrzyka” – napisała „GW”. Podała, że w 2022 r. do Polski przybyło około 200 tys. migrantów, w tym 130 tys. z krajów muzułmańskich.

W rozmowie z Radiem ZET jeden z wysoko postawionych urzędników resortu spraw zagranicznych miał wyjaśnić, na czym polegał proceder dotyczący wydawanych wiz. Ujawnił m.in., że w jednym z krajów afrykańskich „przed naszą ambasadą stały stoiska, gdzie można było kupić już podstemplowane dokumenty”.

https://nczas.com/2023/09/07/afera-korupcyjna-w-msz-urzednik-ujawnia-kulisy-sprzedawania-wiz-imigrantom-przed-nasza-ambasada-staly-stoiska/

K
Krak
Nagle się mieszkaniec obudził z bloku Chełmońskiego 4,ze auta jeżdżą chodnikiem. Niech dadzą zakaz parkowania i byłoby po sprawie. Jaka jednokierunkowa. Oszalał Pan czytelnik😄😄
:]
8 września, 10:13, :]:

To jest efekt tego, że ruch w Krakowie jest od lat już dezorganizowany przez jakiegoś głupiego Janka. Czy może głupiego Franka.

Walczy się z samochodami, żeby nie miały którędy jeździć — no i nie mają, jak widać na załączonym obrazku.

8 września, 11:05, Janek:

To jest efekt tego, że w mieście jest za dużo samochodów i za dużo ludzi. Zabudowa jest zbyt gęsta a sieć dróg niewystarczająca. Rozwiązania są dwa: wywalić ludzi, lub wywalić samochody. Odpowiedz sobie sam, co łatwiej wykonać. Maks jedno auto na rodzine, samochody firmowe/służbowe niech sobie parkują w firmach a nie na osiedlach gdzie mieszkają pracownicy itp. itd.

A po kiego grzyba wpuszczono do miasta taką masę „uchodźców” zza wschodniej granicy — jak również po co wojewoda małopolski bez opamiętania wydaje zezwolenia na pobyt każdemu chętnemu — z Afryki, z Indii, z Pakistanu, z Bangladeszu itd.?

Czy to naprawdę jest takie trudne do przewidzenia, czym się skończy takie przeludnianie miasta?

Z
Zbigniew Rusek
A co zrobili na Łukasiewicza i Chrobrego?! Wyxznaczyli parkowanie, chociaż w/w ulicami kursuja autobusy, a jedna z linii obsługiwana jest przez przegubowce. W efekcie albo autobusy co krok stoją (nie ma mowy, by minął się nawet z samochodem osobowym jadącym z przeciwka, gdyż parkujące auta zwęzają jezdnię), albo auta osobowe jadą chodnikiem, by minąć się z autobusem. A co dopiero byłoby, gdyby mijały się ze sobą autobusy?! Idiota zza urzędniczego biurka nie moze sobie tego wyobrazić. Za dużo zalezy od ludzi zza biurek!!!
g
gniewko_syn_ryba
8 września, 10:13, :]:

To jest efekt tego, że ruch w Krakowie jest od lat już dezorganizowany przez jakiegoś głupiego Janka. Czy może głupiego Franka.

Walczy się z samochodami, żeby nie miały którędy jeździć — no i nie mają, jak widać na załączonym obrazku.

8 września, 11:05, Janek:

To jest efekt tego, że w mieście jest za dużo samochodów i za dużo ludzi. Zabudowa jest zbyt gęsta a sieć dróg niewystarczająca. Rozwiązania są dwa: wywalić ludzi, lub wywalić samochody. Odpowiedz sobie sam, co łatwiej wykonać. Maks jedno auto na rodzine, samochody firmowe/służbowe niech sobie parkują w firmach a nie na osiedlach gdzie mieszkają pracownicy itp. itd.

A jak to byś chciał wyegzekwować w systemie demokratycznym, towarzyszu Czerwony Janku ?...;))) Z takimi pomysłami wróżę ci świetlaną przyszłość u tow. Kima w Korei Pn... ;)))

J
Janek
8 września, 10:13, :]:

To jest efekt tego, że ruch w Krakowie jest od lat już dezorganizowany przez jakiegoś głupiego Janka. Czy może głupiego Franka.

Walczy się z samochodami, żeby nie miały którędy jeździć — no i nie mają, jak widać na załączonym obrazku.

To jest efekt tego, że w mieście jest za dużo samochodów i za dużo ludzi. Zabudowa jest zbyt gęsta a sieć dróg niewystarczająca. Rozwiązania są dwa: wywalić ludzi, lub wywalić samochody. Odpowiedz sobie sam, co łatwiej wykonać. Maks jedno auto na rodzine, samochody firmowe/służbowe niech sobie parkują w firmach a nie na osiedlach gdzie mieszkają pracownicy itp. itd.

:]
To jest efekt tego, że ruch w Krakowie jest od lat już dezorganizowany przez jakiegoś głupiego Janka. Czy może głupiego Franka.

Walczy się z samochodami, żeby nie miały którędy jeździć — no i nie mają, jak widać na załączonym obrazku.
S
Sławek
Tragikomiczne jest to, że siedziba Straży Miejskiej mieści się czterysta metrów od tego miejsca.
s
svdvbdvb
gdzie jest straż miejska? wlepiać mandaty i blokady zakładac na koła. w hucie parkują pod klatkami na chodnikach.. 10 m od drogi... przy pasie zieleni. to normalne? kiedy policja zajmie sie tymi autami blokujące chodniki ?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska