https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miechów. Elektronika zawiodła na sesji Rady Miejskiej

Aleksander Gąciarz
Rada Miejska w Miechowie
Rada Miejska w Miechowie archiwum UGiM w Miechowie
Miechów. Na starcie nowej kadencji radni narzekają na jakość transmisji on-line z obrad sesji. Zawiódł też system elektronicznego głosowania. Gmina rozważa wypowiedzenie umowy dostawcy sprzętu

Na słabą jakość transmisji zwracają uwagę przede wszystkim radni z trzyosobowego opozycyjnego klubu „Aktywni dla Miechowa”. - Obowiązek transmisji obrad został wprowadzony po to, aby mieszkańcy mogli sobie w spokoju obejrzeć przebieg sesji. Tymczasem jakość przekazu jest fatalna. Są opóźnienia, przerwy, momentami brak głosu.

Ja już na początku poprzedniej sesji interpelowałam, żeby sesje nagrywać. Mieszkańcy w rozmowach ze mną się tego domagali. Dlatego bardzo się ucieszyłam, że przepis o obowiązkowych transmisjach z sesji wszedł w życie. Niestety u nas w Miechowie jest to na dramatycznie niskim poziomie - przekonuje radna Lidia Baranowska. Podobnego zdania są pozostali członkowie klubu, czyli Ewa Siudak i Roman Piwowarski.

Jednak jakość transmisji to nie jedyny problem. Podczas drugiej sesji w tej kadencji po raz pierwszy radni głosowali przy użyciu systemu elektronicznego. Tak było przynajmniej na początku, bo potem system się „posypał”. W efekcie od pewnego momentu przewodniczący rady Zenon Czekaj musiał wywoływać radnych kolejno, a ci mówili, czy są za, przeciw, czy wstrzymują się od głosu.

Burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski wyjaśnia, że kamerę do transmisji sesji oraz sprzęt i program do głosowania dostarczyła firma zajmująca się elektroniczną obsługą sesji, wybrana w ramach procedury zapytania ofertowego. - Uwagi i zastrzeżenia dotyczące zarówno aplikacji, jak również sprzętu zostały przekazane do firmy, w celu złożenia wyjaśnień, ewentualnie uzupełnienia brakujących funkcji. Mając na uwadze problemy techniczne, rozważamy odstąpienie od umowy - zapowiada.

Jednak zanim to nastąpi, wcześniej ma się odbyć ponowne szkolenie dla radnych i pracownika biura rady. To propozycja firmy, która sugeruje, że problemy, jakie pojawiły się z głosowaniem, mogą wynikać z niewłaściwej obsługi urządzeń i programu. - Skorzystamy z tej propozycji, mając na uwadze, że nie wszyscy radni brali udział w pierwszym szkoleniu - zapowiada burmistrz.

Nasi rozmówcy zwracają z kolei uwagę, że osoby pracujące zawodowo nie zawsze mogą uczestniczyć w tego rodzaju szkoleniach ze względu na swoje obowiązki. - Od dawna było wiadomo, że będzie trzeba sesje transmitować i należało to przećwiczyć wcześniej - przekonują.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Ola
Zgadzam się z " Miechem" w 100%
1. Jakość transmisji fatalna
2. Transmisja z ostatniej sesji umieszczona jest na stronie Urzędu Gminy w miejscu zupełnie przypadkowym- brak konkretnego linku i uporządkowanego miejsca zarezerwowanego dla tego zadania
3.- Brak archiwizacji nagrań tak, jak jest np. w Starostwie- nie można znaleźć nagrania z I sesji
Jednym słowem- OBCIACH!
p.s Jakość prowadzenia sesji przez przewodniczącego Rady Gminy, w moim odczuciu, jest taka sama jak jakość transmisji ;-(
M
Miech
Sesje są jawne, każdy może na obrady przyjść i słuchać. Tam nie ma tajemnic. Niestety nie wszyscy mogą to zrobić, bo pracują , ale też gdyby wszyscy przyszli, to by się nie zmieścili na sali. Zapewne rządzącym zależy, aby społeczeństwo nie widziało sesji, bo wyjdzie na jaw, jakie uchwały proponuje burmistrz i kto na co głosował :)
c
ciekawy
ciekawe kiedy ktos naruszy przepisy ustawy, przecież tam padają różne nazwiska
A
Autentyczny Pan Abnegat
Im mniej elektroniki, tym lepiej!
Im mniej udogodnień, tym lepiej, bo się nie psują!!
Dlatego zawsze sram do wiadra przy świeczce i nie płacę za wodę i prąd oraz te chińskie, szybko psujące się urządzenia!!!
(wasz Autentyczny Głos Rozsądku)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska