Kryzys energetyczny

Prace powstały na specjalne zamówienie organizatorów projektu „Namalować katolicyzm od nowa”, którego celem jest ożywienie tradycji sztuki sakralnej. Do projektu zostali zaproszeni: Jarosław Modzelewski, Ignacy Czwartos, Wincenty Czwartos, Jacek Dłużewski, Wojciech Głogowski, Jacek Hajnos OP, Krzysztof Klimek, Bogna Podbielska, Beata Stankiewicz i Artur Wąsowski.
Obrazy zostały wykonane zgodnie ze wskazówkami zapisanymi w „Dzienniczku” przez św. Siostrę Faustynę Kowalską. Projekt powstał we współpracy z teologami, historykami sztuki i filozofami. Artyści przed przystąpieniem do pracy wysłuchali cyklu wykładów dotyczących Bożego Miłosierdzia – od strony teologicznej, dokumentów Kościoła i nauczania papieskiego na temat sztuki oraz wszystkich zapisów odnoszących się do wizerunku Chrystusa, zamieszczonych przez s. Faustynę w „Dzienniczku”. W ramach przygotowania do pracy malarze odwiedzili Wilno, gdzie znajduje się obraz autorstwa Eugeniusza Kazimirowskiego – pierwszy, który powstał po otrzymaniu przez polską mistyczkę polecenia od Chrystusa namalowania wizerunku wcielonego Miłosierdzia.
- Ten temat nie jest ikoną do powielania, ale formą żywą do kształtowania współczesnym językiem, żeby ta współczesna forma malarska była odpowiedzią na malarski temat, który jest ciągle obecny – wyjaśnia prof. Jacek Dłużewski, wykładowca wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, autor jednego z obrazów prezentowanych u krakowskich dominikanów.
Inicjatorzy przedsięwzięcia – Instytut Kultury św. Jana Pawła II z Papieskiego Uniwersytetu św. Tomasza z Akwinu (Angelicum), Fundacja Świętego Mikołaja oraz Teologia Polityczna – podkreślają, że nie chodzi o kolejne kopie istniejących już wizerunków, ale o obrazy wysokiej klasy artystycznej wyrażone współczesnym językiem malarskim.
- Problemem, z którym trzeba się zmierzyć, jest głęboki kryzys wielkiej tradycji katolickiego malarstwa religijnego. Po raz pierwszy od stuleci prawdy wiary nie przemawiają do wiernych współczesnym językiem obrazowania. Głośna sztuka albo w ogóle nie odnosi się do chrześcijańskiej nauki i życia, albo jest jawnie antychrześcijańska. Dokumenty Kościoła mówią wyraźnie, że wielka sztuka powinna być obecna w świątyniach, jednak praktyka jest inna - mówi Dariusz Karłowicz, prezes Fundacji Świętego Mikołaja, pomysłodawca przedsięwzięcia i kurator wystawy. - Sztuka sakralna znajduje się na najwyższym poziomie trudności – tu nie chodzi o publicystyczne szarże, ale o prawdę i piękno. Zaczynamy od arcytematu, od centrum chrześcijańskiego życia i od centrum religijności naszych czasów, od obrazu Miłosierdzia Bożego.