https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pod tym względem Agnieszka Radwańska wciąż jest lepsza od Igi Świątek!

Łukasz Konstanty
Fot. PAP/Marcin Cholewiński
Iga Świątek to bezsprzecznie najlepsza polska tenisistka od czasu, gdy powstała organizacja WTA. Aktualna liderka światowego rankingu jako pierwsza wygrała wielkoszlemowe turnieje French Open i US Open, jako pierwsza także objęła prowadzenie w światowym rankingu. Są jednak statystyki, w których wciąż wyżej plasuje się Agnieszka Radwańska.

Urodzona w 1989 roku finalistka Wimbledonu z 2012 roku wciąż wyżej znajduje się w zestawieniu najlepiej zarabiających tenisistek. W rankingu wszech czasów Radwańska zajmuje 9. pozycję, Świątek klasyfikowana jest o pięć lokat niżej. Jeśli aktualna liderka utrzyma formę na kolejny sezon, za kilka miesięcy zdoła jednak wyprzedzić byłą gwiazdę polskiego tenisa.

Agnieszka Radwańska z większą liczbą tytułów

Starsza o dwanaście lat Agnieszka może też wciąż pochwalić się większą liczbą wygranych turniejów - w całej karierze najlepsza okazała się bowiem dwadzieścia razy. Z kolei Iga w Cancun triumfowała po raz 17. Także pod względem liczby rozegranych finałów aktualna liderka rankingu wciąż pozostaje z tyłu - o tytuł zagrała bowiem 21. razy, podczas gdy Radwańska takich pojedynków stoczyła o siedem więcej. Trzeba jednak pamiętać, że była wiceliderka klasyfikacji sukcesy notowała na przestrzeni dziesięciu lat, podczas gdy Iga po raz pierwszy o tytuł zagrała nieco ponad cztery lata temu.

Świątek ma także mniej triumfów w tzw. obowiązkowych turniejach rangi 1000. Do tej pory najlepsza okazała się trzy razy (Indian Wells i Miami w 2022 roku, a także Pekin kilka tygodni temu), podczas gdy Isia takich zwycięstw w karierze zanotowała pięć (trzy razy w Pekinie, a także po razie w Indian Wells i Miami).

Tytuł na kortach trawiastych wciąż nieosiągalny dla Świątek

Najlepsza polska tenisistka i liderka światowego rankingu nigdy także nie wygrała turnieju na kortach trawiastych, podczas gdy Radwańska na tej nawierzchni zanotowała jeden triumf (Eastbourne w 2008 roku), dotarła także właśnie na trawie do jedynego w karierze finału wielkoszlemowego (Wimbledon 2012). Motywacji Idze do wygrywania i osiągania kolejnych celów nie powinno więc w najbliższym czasie zabraknąć.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Denton
Bardzo doceniam Igę i jej zasługi są niezaprzeczalne i niepodważalne. Ale pamiętajmy, że kiedy grała Agnieszka tenis kobiecy stał na bardzo wysokim poziomie i rywalizacja była dużo bardziej zacięta. To trochę jak w boksie za czasów Andrew gdzie waga ciężka to była masakra...a później bracia Kliczko, którzy nie mieli za bardzo z kim walczyć...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska