Zmiana ze wsi na miasto dla mieszkańców Czarnego Dunajca niewiele faktycznie zmieni. - Zmiana de facto ograniczy się do zmiany tytułów wójta na burmistrza, czy rady gminnej na radę miejską. Zmienią się szyldy na urzędzie, pieczątki wójta i przewodniczącego rady – wylicza Marcin Ratułowski, wójt Czarnego Dunajca. Mieszkańcy nie będą musieli wymieniać swoich dokumentów. Urząd gminy zapewnia, że z tytułu praw miejskich nie wzrosną stawki za wodę, czy podatki.
- Dla nas jednak najistotniejszą zmianą jest postrzeganie Czarnego Dunajca. Jako miasto stanie się on atrakcyjniejszy. Stanie się wiodącą jednostką administracyjną w regionie – mówi wójt. I dodaje, że bardzo istotną zmianą będzie to, że dzięki prawom miejskim otworzy się możliwość pozyskiwania dodatkowych funduszy na inwestycje – zarówno tych dedykowanych dla miast, ale i dla wsi. Bo od stycznia 2023 roku Czarny Dunajec będzie gminą miejsko-wiejską.
Władze gminy już liczą na wsparcie finansowe na rozbudowę kanalizacji, pozyskanie funduszy na tereny zielone – m.in. na park w centrum Czarnego Dunajca, z którego kiedyś miejscowość ta słynęła, a który przestał istnieć lata temu. - Jest także program „Klimatyczne uzdrowisko” NFOŚ, który jest dedykowany właśnie dla miast. Z perspektywy naszych planów, by w Czarnym Dunajcu powstało uzdrowisko, to dla nas ogromna szansa na milionowe dofinansowania - dodaje wójt.
Zanim premier RP wyraził zgodę na nadanie praw miejskich Czarnemu Dunajcowi, wcześniej zgodzili się na to mieszkańcy i rada gminy. W ubiegłym roku urząd zorganizował konsultacje społeczne dla mieszkańców tej miejscowości, ale i całej gminy. Odbyły się one we wrześniu 2021 roku.
- Frekwencja w głosowaniu wyniosła 30,2 proc. Na 19 tys. 153 mieszkańców gminy uprawnionych do udziału w tych konsultacjach, zagłosowało 5788 osób. W miejscowości Czarny Dunajec za prawami miejskimi opowiedziało się 57,9 proc. Przeciw było 37,3 proc. głosujących. Z kolei na terenie pozostałych sołectw za prawami miejskimi było 67,8 proc., a przeciw 19 proc. - mówi wójt gminy Marcin Ratułowski.
Sami mieszkańcy, których spotkaliśmy na Rynku w Czarnym Dunajcu cieszą się, że będzie szansa na większy rozwój, choć nie spodziewają się, że nagle od stycznia 2023 roku ich życie zmieni się na lepsze. - Ważne, by coś się tutaj działo, by młodzi ludzi chętniej się tutaj osiedlali, by wiązali z Czarnym Dunajcem swoją przyszłość, a nie uciekali stąd – mówi nam mężczyzna, który sprzedaje pamiątki na czarnodunajeckim Rynku.
Czarny Dunajec był już w przeszłości miastem. To historyczny fakt. Trwa jednak spór o to, jak długo miejscowość utrzymywała taki status. Część osób twierdzi, że od 1925 do 1934 roku. Inni są zdania, że prawa miejskie Czarny Dunajec miał już za czasów zaborów, a dokładnie od 1880 roku.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
