Podziemne centrum przyrodnicze w Tatrach będzie otwarte pod koniec 2023 roku

Budowa nowego centrum rozpoczęła się jesienią 2020 roku. Powstaje ono na działce TPN sąsiadującej z drogą dojściową do szlaku do Doliny Kościeliskiej. Teraz ten jest szczelnie ogrodzony płotem, na którym wiszą banery. Turysta niewiele zobaczy co się dzieje za ogrodzenie. Tym bardziej, że ponad płotem nie widać żadnych budowli. A to dlatego, że ma to być centrum zlokalizowane pod ziemią. Zostało ono specjalnie pomyślane w ten sposób, by nie zakłócać krajobrazu wejścia do doliny. Ale także dlatego, że ma opowiadać o jaskiniach i procesach geologicznych zachodzących na przestrzeni milionów lat w Tatrach.

- Główne roboty budowlane już się zakończyły. Teraz trwają prace związane związane z otoczeniem, jak i wykończeniowe. Równoległe trwają prace związane z budową ekspozycji – mówi Daniel Wahl z Tatrzańskiego Parku Narodowego, który odpowiada za powstające nowe centrum.

Sama budowa centrum pochłonie 25 mln zł. Dodatkowo TPN wyda aż 2 mln euro na stworzenie ekspozycji. Ma ona znaleźć się na 400 metrach kwadratowych powierzchni wystawienniczej.

- Chcemy stworzyć coś na kształt muzeum historii naturalnej, która to historia zostanie opowiedziana przez pryzmat i z perspektywy Tatr – wyjaśnia Daniel Wahl. - Żeby opowiedzieć tą historię od czasów Tetydy, czyli prehistorycznego oceanu (ok. 300-30 mln lat temu – przyp. red.), aż do współczesności.

W nowym centrum, jak to reklamuje już TPN na płocie okalającym plac budowy, będzie można dowiedzieć się m.in. jakie dinozaury żyły w Tatrach, czy byli tutaj prehistoryczni łowcy reniferów etc. Ma to być opowieść w bardzo praktyczny sposób – trochę przez zabawę, trochę przez doświadczenia, trochę przez multimedia.