Jak zapowiadał Ryszard Majdzik, krakowski działacz opozycji antykomunistycznej i kandydat PiS do Sejmu w ostatnich wyborach, manifestacja pod hasłem "Protest Wolnych Polaków" to protest "przeciwko atakom na telewizję polską i polskie państwo czy też wiarę katolicką".
Na odzew Ryszarda Majdzika odpowiedziało sporo działaczy środowisk prawicowych, w tym m.in. Solidarność Małopolska czy kluby Gazety Polskiej. Przynieśli ze sobą biało-czerwone flagi, ale też transparenty na których możemy przeczytać m.in. "Żeby Polska była Polską", "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" czy "Raz sierpem raz młotem, czerwoną hołotę".
Wcześniej w Krakowie z dziennikarzami spotkali się politycy PiS, m.in. Beata Szydło. Zapraszali nie tylko na piątkowy marsz, ale także na 11 stycznia do Warszawy, gdzie pod parlamentem ma się odbyć główny "Protest Wolnych Polaków".
9 mld złotych wydanych na walkę z otyłością Polaków
