Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecki dworzec wreszcie przestanie straszyć?

Paweł Szeliga
Poczekalnia jest za ciasna - uważa Anna Holota-Dąga, pasażerka z Limanowej. - Czasami trudno znaleźć wolne miejsce na ławce
Poczekalnia jest za ciasna - uważa Anna Holota-Dąga, pasażerka z Limanowej. - Czasami trudno znaleźć wolne miejsce na ławce Paweł Szeliga
Około 15 mln złotych na remont dworca autobusowego w Nowym Sączu zamierza wydać spółka Małopolskie Dworce Autobusowe. Właściciel obiektu przy Placu Dąbrowskiego nie podaje jednak konkretnych planów, więc podpowiadamy mu, co należy zrobić. Inspiracji szukaliśmy wśród pasażerów. Nie mieli wątpliwości, że obiekt z czasów PRL wymaga gruntownej przemiany.

Czego domagają się podróżni korzystający z dworca autobusowego przy placu Dąbrowskiego w Nowym Sączu? - Rozbudowy poczekalni, zorganizowania baru z gorącymi daniami, usprawnienia pracy kas biletowych...- wyliczają. Jest okazja do zmiany, bo spółka Małopolskie Dworce Autobusowe w Krakowie, która we wrześniu 2012 r. kupiła za 7,1 mln zł dworzec po upadłym PKS, zapowiada gotowość zainwestowania 15 mln zł w jego remont.

Pasażerowie korzystający z budynku wzniesionego jeszcze w latach 50. ub. stulecia nie mają wątpliwości, że jego pilna naprawa jest niezbędna. - Poczekalnia jest za ciasna - uważa Anna Holota-Dąga z Limanowej. Gdy skumuluje się kilka ważnych kursów, to trzeba stanąć pod ścianą, bo brakuje miejsca.

Marian Grzyb z Nowego Sącza zwraca uwagę na brak udogodnień dla niepełnosprawnych. Do toalety prowadzą strome schody. Dla osoby o kulach czy na wózku to przeszkoda nie do pokonania. - Odbierałem z dworca niepełnosprawnego kolegę. Chciał skorzystać z ubikacji, ale nie mógł tam się dostać - mówi Marian Grzyb. Paulina Obrzut ze Stróż narzeka na kasy biletowe. Jej zdaniem działają za krótko. Od poniedziałku do piątku okienka są zamykane o godz. 18.45, w niedziele i święta dwie godziny wcześniej. Tymczasem dworzec działa do godz. 22. - Mam wrażenie, że cały czas są zamknięte, bo mnie jakoś nigdy nie udało się tam dostać biletu - mówi Paulina Obrzut. - Kupuję go więc u kierowcy i robi się kolejka.

O tym, że budynek wciąż ma funkcję dworca, dziś przypominają właściwe już tylko kasy i pokój dyżurnego ruchu. Resztę pomieszczeń zajmują m.in. kantor wymiany walut i biuro podróży. Jest też kiosk z gazetami i niewielka bawialnia dla dzieci, uruchomiona w grudniu 2013 r. przez MDA.

- Brakuje miejsca, w którym można zjeść coś ciepłego - przekonuje Zdobysław Praszyński z Nawojowej. Kiedyś był obok bar mleczny, w którym serwowano świetną kiszkę z zasmażaną kapustą czy rewelacyjne płucka na kwaśno. - Dziś w tym miejscu jest ciucholand - ubolewa.

Na dworcu można coś przekąsić jedynie w niewielkim barze Bistro, prowadzonym przez Ewelinę Gryźlak. W menu są hamburgery, hot dogi i zapiekanki. - Taka jest specyfika dworca - przekonuje Ewelina Gryźlak. - Klient wpada i pyta, co może dostać w minutę, bo każdemu się spieszy. Według MDA, przez jedyny dworzec w mieście przewija się dziennie 15 tys. pasażerów. Na nierówny, wymagający pilnego remontu plac manewrowy, wjeżdża łącznie prawie pół tysiąca autobusów. Wśród nich dominują pojazdy prywatnych przewoźników. Autobusów PKS, któremu brakuje pieniędzy na paliwo, jest tam już coraz mniej.

Jak zmienia się dworzec?

Krzysztof Wroński, pełniący obowiązki dyrektora administracyjnego MDA w Krakowie:
- Spółka przygotowała kilka koncepcji modernizacji dworca w Nowym Sączu. W pierwszej kolejności planowany jest remont płyty, choć w planach jest także modernizacja budynku. Prace będą się mogły rozpocząć w ciągu dwóch miesięcy od uzyskania niezbędnych zgód administracyjnych.

Co zrobiły MDA od momentu przejęcia dworca w Nowym Sączu?

Nowy właściciel naprawił dach, zmienił częściowo instalację grzewczą, wstawił też nowe okna, dzięki czemu w budynku wreszcie zrobiło się cieplej. Na hali dworcowej pojawiły się skrytki bagażowe. Na placu manewrowym, w miejscu popękanego asfaltu, ułożono betonowe płyty. Przy stanowiskach odjazdu stanęły nowe słupy oświetleniowe, wyremontowano też ławki. Nowe nagłośnienie sprawiło, że zapowiedzi odjazdów są wreszcie słyszalne w każdej części dworca. Rozbudowano monitoring, który poprawił bezpieczeństwo podróżnych i pozwolił lepiej koordynować odprawy autobusów. Obecnie tworzy go dwadzieścia kamer. Niedawno ogrodzono plac manewrowy, by oddzielić ruch pieszych od wjeżdżających na płytę pojazdów.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska