To będzie drugi w tym roku weekend ze skokami pod Giewontem. Miesiąc wcześniej rozegrano zawody drużynowe i indywidualne, teraz czas na imprezę, którą do Polski przeniesiono z Pekinu (Chiny zrezygnowały z uwagi na obostrzenia pandemiczne w tym kraju). Zawody znów odbędą się bez udziału publiczności.
W styczniu w Zakopanem Polacy w "drużynówce" zajęli 2. miejsce, dzień później indywidualnie nie udało im się stanąć na podium. Najwyżej, na 5. pozycji, znalazł się Andrzej Stękała. Nieco dalej byli liderzy kadry: Kamil Stoch 11., Dawid Kubacki 15. Piotr Żyła w ogóle w niedzielę nie skakał, bo podczas kwalifikacji został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy strój. Teraz jest okazja do rewanżu.
- Poprzednio wszyscy spodziewali się lepszego występu, a gorsze wyniki zostały zrzucone na karb "rozprężenia" po Turnieju Czterech Skoczni. Nasi zawodnicy mają coś do udowodnienia, na pewno są nastawieni bojowo. Liczymy, że pokażą się z lepszej strony. Przed zawodami w Zakopanem mieli trochę luzu, nie skakali, żeby nabrać "głodu" - mówi Rafał Kot, ekspert skoków narciarskich w TVP, a przed laty fizjoterapeuta kadry. - Dla mnie - i pewnie dla wielu innych osób - wyniki w Zakopanem to wielka niewiadoma. Oczywiście chcemy, że ktoś z naszych stanął na podium, i to w oba dnia. Stać na to kilku naszych zawodników.
Kamil Stoch walczy o przełomowe zwycięstwo w Pucharze Świata w Zakopanem
W poprzedni weekend PŚ, w Klingenthal, Stoch był 2. w pierwszym konkursie (6. w drugim). Tydzień wcześniej na podium PŚ (w Willingen) był on i Żyła. Kubacki plasuje się często w "10", ale na "pudło" czeka od 3 stycznia. Może przebudzi się Stękała, który miesiąc temu na Wielkiej Krokwi był blisko życiowego rezultatu, a później plasował się w drugiej i trzeciej dziesiątce.
Konkursy w najbliższy weekend wyjątkowe będą właśnie dla Stocha. To w Zakopanem 10 lat temu odniósł pierwsze zwycięstwo w PŚ. A jeśli wygra teraz, to w tej klasyfikacji wyprzedzi Adama Małysza (obaj mają po 39 triumfów). Na to czeka już od miesiąca. Ostatnio najlepszy w konkursie był 9 stycznia w Titisee-Neustadt (to było jego trzecie kolejne zwycięstwo), podtrzymując dobrą dyspozycję z Turnieju Czterech Skoczni. Potem jednak sprawy się skomplikowały.
- Myśleliśmy, że forma Kamila już się stabilizuje, była powtarzalność, lecz później przyszły wahania. Raz jest na podium, raz ma gorsze skoki. On sam mówi, że do poprawy są detale, w pozycji najazdowej, timingu. A trzeba pamiętać, że poziom w Pucharze Świata jest bardzo wysoki, więc jeśli nie wszystko jest zgrane, to się przegrywa - mówi Kot.
W PŚ w Zakopanem Granerud poprzednio zawiódł. Jakie teraz będą jego skoki?
Kogo zaliczyć trzeba do faworytów PŚ w Polsce? 10 z 19 dotychczasowych konkursów wygrał Halvor Egner Granerud. Tyle że lider klasyfikacji generalnej właśnie w Zakopanem zaliczył najgorszy weekend w sezonie (23. miejsce, a słabo skakał przez wszystkie trzy dni).
- Jestem bardzo ciekawy, jak mu pójdzie tym razem. Ostatnio sparzył się, a jak sam mówił - był rozbity, bo nie wiedział, co się dzieje. To wielkie niepowodzenie może mieć gdzieś z tyłu głowy. A jeśli będzie chciał za wszelką cenę coś udowodnić, to może się to różnie skończyć - mówi ekspert.
Dodaje, że kandydatów do walki o najwyższe laury jest więcej, na czele listy są Markus Eisenbichler czy Bor Pavlović. Ten ostatni błysnął w poprzedni weekend w Klingenthal. - Drugie i trzecie miejsce w Pucharze Świata nie bierze się z przypadku. Proszę też pamiętać, jaki przebieg miały te konkursy, jaka była dramaturgia, zmiany belek startowych. A Słoweniec z tym wszystkim dobrze sobie poradził - zauważa Kot.
W Pucharze Świata w Zakopanem wystąpi 11 polskich skoczków
Do pierwszego konkursu Polska zgłosiła 11 skoczków, dodatkowych 4 jest z tzw. grupy krajowej (organizatorom przysługuje większy limit). Do kadry wracają - po dłuższej przerwie - Maciej Kot i Stefan Hula. Miało być więcej naszych skoczków, ale u Jarosława Krzaka wykryto zakażenie koronawirusem (ostatnio nie miał kontaktu z główną kadrą, więc nie ma potrzeby kwarantanny dla całej grupy).
Program PŚ w Zakopanem (12-14.02)
- Piątek: 13:30 - trening, 16:00 - kwalifikacje
- Sobota: 15:00 - seria próbna, 16:00 - pierwszy konkurs indywidualny
- Niedziela: 14:40 - kwalifikacje, 16:10 - drugi konkurs indywidualny
