Pierwszy sparing, 1 lutego, Słomniczanka rozegra z Wieczystą Kraków (na boisku Prądniczanki). Później zmierzy się m.in. z Cracovią II i Bruk-Betem II Nieciecza.
Ta taka zima, podczas której ekipie ze Słomnik nie powinien towarzyszyć stan podwyższonego napięcia. Bo 28 punktów to dorobek, który z jednej strony nie daje nadziei na grę o wygranie ligi, ale z drugiej pozwala spokojnie patrzeć w dół tabeli. Czy klub, mimo wszystko, stawia sobie jakiś wynikowy cel na to półrocze?
Słomniczanka Słomniki. Pamiętacie tamte drużyny, tamte mecze...
- Nie, nie mamy takiego celu, ale ja mam grupę ambitnych chłopaków i sami sobie chcemy stawiać poprzeczkę wysoko - podkreśla 42-letni szkoleniowiec Słomniczanki Marcin Dudziński, były piłkarz ekstraklasy. - Ja nie powiem: "Bądźmy w piątce, to wtedy będziemy zadowoleni". Bo jak będziemy w piątce, to wtedy będziemy grali o podium. I tak to funkcjonuje.
Dodaje: - Na pewno będziemy chcieli doskonalić to, co wypracowaliśmy przez dwa i pół roku. Doskonalić swój sposób gry, doskonalić odbiór piłki, doskonalić pewne schematy funkcjonowania na boisku. I jeżeli takie wypracowane kwestie, aspekty taktyczne będą przynosić nam korzyść w postaci bramek, w postaci punktów, będzie dawało to satysfakcję... Celu w postaci jakiegoś miejsca nie mamy. Natomiast ja podchodzę do sprawy tak: wygraliśmy okręgówkę, w kolejnym sezonie byliśmy na 4. miejscu w IV lidze, więc znów chciałbym być wysoko w tabeli, jak najwyżej.
Zmiany w drużynie nastąpią, to już wiadomo, ale zanosi się na korektę - nie przebudowę.
Słomniczanka. Trener Marcin Dudziński: "Chcemy doskonalić to...
- Odszedł Michał Kozub. Jesienią nie bronił dużo, ale rozglądamy się za bramkarzem. Poza tym Sebastian Wszołek powiedział mi w środę, że zmienia pracę na taką, która będzie mu kolidować z treningami - mówi Dudziński o ubytkach z zespołu.
Na testach pojawiło się czterech zawodników. - Rozmawiam jeszcze z jednym skrzydłowym - przyznaje trener Słomniczanki. - Nie ukrywam, że chciałbym pozyskać dwóch-trzech zawodników, żeby był dopływ świeżej krwi. Żeby nikt w drużynie nie tracił czujności, żeby była rywalizacja, bo to też jest komfort dla trenera. Wiadomo, że każdy wartościowy zawodnik przychodzący do zespołu wzmaga rywalizację. Wszyscy z tych, którzy są, muszą być czujni i dawać z siebie maksa. Chociaż ja nie mam z tym problemu, bo chłopaki zawsze dają z siebie maksa i czasami muszę ich nawet temperować podczas gier na treningach, przerywać, modyfikować, bo aż iskrzy. No, ale żeby się rozwijać, to tak musi być.
Dodajmy, że w szatni Słomniczanki znów pojawił się Grzegorz Sułko. To zawodnik, który w ubiegłym roku, w połowie kwietnia, podczas meczu w Jawiszowicach doznał poważnego urazu głowy.
- Grzesiek długo się leczył. Przekazał mi, że lekarz nie ma zastrzeżeń, aby spróbował podjąć wyzwania wysiłkowe. I wprowadziłem go do lekkiego treningu - informuje Marcin Dudziński. - Natomiast trzeba to bardzo spokojnie robić... Na pewno w tej rundzie nie wróci do pełnej dyspozycji fizycznej, jednak przede wszystkim trzeba się cieszyć z tego, że może normalnie funkcjonować.
Piękna Stephanie. Jej mąż był gwiazdą Wisły Kraków [ZDJĘCIA]
Tatry. A tam piłkarze Cracovii, Wisły, Bruk-Betu, Puszczy, S...
- Doda i Radek Majdan. Nieznana sesja zdjęciowa piosenkarki i byłego piłkarza Wisły
- Jej mąż był gwiazdą Wisły Kraków [ZDJĘCIA]
- Mauro Cantoro. Dokładnie 12 lat temu został obywatelem RP
- Niecodzienna sesja fotograficzna piłkarzy "Pasów" [ZDJĘCIA]
- Co za kolekcja piłkarskich koszulek z całego świata! ZDJĘCIA
- Najlepsze oprawy kibiców Cracovii w 2019 roku [ZDJĘCIA]
