Wpływ AI na rynek pracy

Na początku obecnego tysiąclecia, "Rolling Stone" stwierdził: “Soulfly seem built to last.” Ponad dwie dekady, niezliczone światowe trasy koncertowe i tuzin albumów później, ta przepowiednia sprawdza się. Bohater undergroundu, pionier ekstremalnego metalu, wojownik trzeciego świata i lider zróżnicowanego i oddanego plemienia. Max Cavalera nie tylko przetrwał, ale i rozkwitł, wydmuchując riff za riffem. Ten sam głos, ciało i duch, który zapoczątkował Soulfly w 1997 roku, przywołuje niemożliwie ciężkie dźwięki do dnia dzisiejszego na dwunastym albumie Soulfly - "Totem".
Max Cavalera jest jednym z najbardziej płodnych muzyków w historii gatunku, poprowadził Sepulturę z Brazylii na światową scenę, zdobywając po drodze fanów Ozzy'ego Osbourne'a, Deftones i Dave'a Grohla. Współtworzył zespoły Nailbomb, Cavalera Conspiracy, Go Ahead And Die i Killer Be Killed, wydając album za albumem, ciesząc się uznaniem krytyków i fanów. Jednak
żaden z projektów nie jest tak jednoznacznie utożsamiany z Maxem jak Soulfly, którego sprzedający się w złotym nakładzie ostatni album grupy, został wydany z niezrównaną determinacją i duchem.
Wyprodukowany przez Maxa wraz z Arthurem Rizkiem (Code Orange, Ghostemane, Outer Heaven), "Totem" może pochwalić się gościnnym udziałem Johna Powersa (Eternal Champion), Chrisa Ulsha (Power Trip) i Johna Tardy'ego (Obituary). Album przepełniony jest blackened thrash metalem porównywanych do współczesnych klasyków Soulfly, jak "Ritual" i "Archangel", z ukłonami w stronę ciężkiego, bezlitosnego groove'u w rodzaju "Primitive", "Prophecy" i "Dark Ages".
Mniej więcej 25 lat od powstania zespołu, podstawowe kawałki Soulfly takie, jak "Jumpdafuckup", "Back to the Primitive", "Downstroy", "Eye for an Eye", "Ritual" i "Dead Behind the Eyes", są celebrowane na żywo tak samo jak klasyki Sepultury z "Roots Bloody Roots", "Refuse / Resist", "Territory" i "Dead Embryonic Cells" na czele. Przepełniony energią, wykutą przez ponad trzy dekady działąlności na scenie metalu, "Totem" jest odpowiednio brutalnym, żywym, ekstremalnym i podnoszącym na duchu wejściem do kanonu Soulfly.
Nagrania grupy Soulfly wzbogacają współczesną ciężką muzykę o błyskotliwe momenty, pełne tripowych niuansów i psychodelicznych dysonansów. Jak wszyscy innowacyjni bohaterowie muzyczni, Max tworzy hymny dla ludzi. Soulfly to celebracja rodziny i dziedzictwa kulturowego Brazylii. Cokolwiek Max Cavalera wybija na mostkach swoich czterostrunowych gitar, zawsze uwalnia to dusze i daje pozytywną energię. Tak będzie też 16 lipca w klubie Kwadrat, gdzie Soulfly wystąpi po raz trzeci w swej biografii w Krakowie.
- Najlepsze punkty widokowe na Tatry. TOP 10 miejsc, które Cię zachwycą!
- Nowa Huta to nie tylko aleja Róż. Tajemnicze rejony dzielnicy dobre na wyprawę
- Budowa Północnej Obwodnicy Krakowa z drona. Widać asfalt, tunele, wiadukty. Sporo!
- Kraków lat 70. Matura pod portretem Gomułki i pierwsze w mieście przejście podziemne
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!