Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zakopanem hamulce puszczają. Pijany turysta wdrapał się na zaśnieżony dach i nie potrafił z niego zejść. Interweniowała straż

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Pijany turysta wdrapał się na ośnieżony dach i nie potrafił z niego zejść
Pijany turysta wdrapał się na ośnieżony dach i nie potrafił z niego zejść Policja Zakopane
Turyści w Zakopanem przeginają. I to dosłownie. W weekend jeden z pijanych turystów drapał się za zaśnieżony dach. Udawał, ze zdobywa szczyt. Skończyło się interwencją straży pożarnej i policji. Służby pomogły zejść turyście. Inna turystka - również pijana, szła po torach kolejowych. Mówiła, że pokłóciła się z mężem i wraca do domu.

Do zdarzenia doszło na jednym z domów na Harendzie.

- Przy budynku była podstawiona drabina, bo akurat właściciel odśnieżał dach. Pijany turyści, 24 i 20-latek wykorzystali tą drabinę i wdrapali się po niej na szczyt. Jeden z nich zszedł, drugi nie potrafił - mówi Andrzej Król-Łęgowski z Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.

Konieczna byłą interwencja strażaków. Ci pomogli mu zejść, po czym przekazano go policjantom. Za popełnione wykroczenie mężczyzna z woj. łódzkiego ukarany został mandatem karnym.

W weekend trafiła się także turysta, która idąc torami wracała do domu. Oficer dyżurny ok. godz. 5 nad ranem wysłał policyjną załogę w rejon osiedla Spyrkówka w Zakopanem, gdzie obecnie znajduje się tymczasowy dworzec kolejowy. O potrzebnej interwencji policję powiadomili pracownicy ochrony, którzy zauważyli kobietę biegającą po torach stacji. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce. Po chwili zauważyli kobietę idącą torowiskiem w stronę Poronina.

- Kiedy policjanci podeszli do kobiety, okazało się, że nic jej nie jest i z rozbrajającą szczerością odpowiedziała, że wraca do domu. Kobieta tłumaczyła, że pokłóciła się z mężem i nie zamierza dłużej zostać w Zakopanem. Dało się zauważyć, że kobieta jest pod wpływem alkoholu - informuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.

Policjanci zabrali kobietę z torowiska, a po ustaleniu miejsca zakwaterowania przekazali pod opiekę trzeźwej osoby. Tym razem pomoc przyszła na czas, kobiecie z woj. śląskiego groziło niebezpieczeństwo potrącenia przez nadjeżdżający pociąg lub poważne wychłodzenie organizmu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska