Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki Finał 16. Wiosny Jazzowej Zakopane. Pod Tatrami wystąpiły gwiazdy

materiały organizatora
Jak kończyć festiwal o międzynarodowej randze i renomie? Hucznie i z przytupem, rzecz jasna. Wiosna to nie jest taka niewinna i spokojna pora roku, jak się wydaje. Czasem potrafi uderzyć grzmotem perkusji i podtrzymać takt błyskawicą saksofonu. Dokładnie tak rześką dawkę energii widzieliśmy nie tylko podczas Wielkiego Finału 16. Wiosny Jazzowej Zakopane, ale również w trakcie trwania całego Festiwalu.

Zanim dojdziemy do podsumowania, warto zreferować wydarzenia ostatniego dnia festiwalowego. Najpierw na małej scenie w Hotelu Aries & Spa pojawił się zespół SI FOUR Band z niemieckiego Siegen, czyli miasta partnerskiego Zakopanego. Czteroosobowa formacja ma niesamowitą łatwość we wprowadzaniu atmosfery luzu i dobrego humoru. Publiczność, po raz kolejny licznie zebrana, wsłuchiwała się w kompilację świetnie brzmiących standardów jazzowych. Nie zabrakło również miejsca na odrobinę eksperymentu oraz na swobodną improwizację, która bezsprzecznie płynie w krwiobiegu niemieckiego kwartetu. Repertuar stanowił między innymi kreatywną interpretację jazzową największych hitów rockowych od takich zespołów jak The Doors, The Animals czy Beatlesów.

Wieczór należał oczywiście do wielkiej sceny w Kinie Sokół, gdzie Finał Wiosny Jazzowej osiągnął swoje apogeum. Najpierw zagrał Staroniewicz NORTH PARK, czyli zespół pod przewodnictwem wybitnego, polskiego saksofonisty, Wojciecha Staroniewicza. Towarzyszył mu norweski muzyk, Erik Johannessen, którego puzon odnajdywał na scenie kompletnie niespotykane tonacje. Sam lider zespołu pochodzi z Sopotu, czyli miasta partnerskiego Zakopanego, więc jego obecność byłą kolejny raz dowodem na to, że dwa geograficzne bieguny Polski przyciągają się. Kwintet Staroniewicza to przede wszystkim akustyczny jazz w wydaniu nowoczesnym, z dużym polem na przyjemne dla ucha eksperymenty. Drobna melancholia stojąca za dźwiękami wibrafonu Dominika Bukowskiego przywodzi na myśl mokre od deszczu skały górskich grani.

Ostatni występ tegorocznej Wiosny Jazzowej należał do Ilony Damięckiej, która razem z Francescą Bertazzo Hart stworzyła polski kwartet z włoskim akcentem instrumentalno-wokalnym. Damięcka i Hart podbiły serca widowni wykonując przepiękne standardy giganta muzyki jazzowej, Theloniousa Monka. Ich wokale przeplatały się namiętnie, tworząc pole dyskusji i nadając klasyce świeżego brzmienia.

W międzyczasie Karczma pod Gontem przywitała artystów w ramach finalnego występu Jazzowego Zakopanego. Jorgos Skolias, wraz z braćmi Oleś, pokazał swoim projektem Sefardix kompletnie unikatowy wymiar muzyczny, krzyżujący nurty etniczne z tajemniczym mistycyzmem, filozoficzną refleksją i historyczną perspektywą.

To już niestety koniec 16. Wiosny Jazzowej / United Europe Jazz Festival. Trudną sztuką byłoby proste podsumowanie dziesiątek koncertów i wydarzeń które odbywały się w trakcie dni festiwalowych. Byliśmy świadkami aż 27 koncertów, na których pojawili się artyści z Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Niemiec, Włoch, Madagaskaru, Norwegii oraz innych krajów. Razem przez podtatrzańskie hale rozniosło się dużo ponad 2400 minut muzyki jazzowej. Towarzyszył nam również projekt Jazzowego Zakopanego, otwierający najważniejsze punkty kulturalne miasta na muzykę tego gatunku.

Wiosna Jazzowa i Jazzowe Zakopane to były nie tylko występy sceniczne. Warsztaty muzyczne pod przewodnictwem wybitnego pedagoga, Stanleya Breckenridge'a przeciągnęły młodzież nie tylko z Zakopanego. Jednym z pamiętnych widowisk towarzyszących Wiośnie Jazzowej była obecność kolorowej Parady Jazzowej. Korowód starych pojazdów, pod przewodnictwem słowackiego zespołu Funny Fellows, z pewnością zapadnie mieszkańcom i turystom w pamięci na długie lata.

Każde wydarzenie Wiosny Jazzowej i Jazzowego Zakopanego cieszyło się ogromnym zainteresowaniem ze strony słuchaczy. Wiadomo od dawna, że bez publiki nie ma sceny, a ta pierwsza wypadła w tegorocznej edycji wyjątkowo licznie i życzliwie, obdarzając wszystkich wykonawców gorącymi brawami. Mała scena Hotelu Aries & Spa przywitała rekordowe ilości osób, podobnie jak sceny zakopiańskich klubów i kawiarni. Sala Kina Sokół na każdym z koncertów przyjmowała znaczącą ilość słuchaczy, a dźwięk muzyki jazzowej roznosił się po całej Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielki Finał 16. Wiosny Jazzowej Zakopane. Pod Tatrami wystąpiły gwiazdy - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska