Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęło się grodzenie terenu skansenu w Branicach. Pierwsze prace w miejscu, które mieliśmy zwiedzać już w 2023 roku

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Wideo
od 7 lat
To, że tworzenie krakowskiego skansenu staje się faktem, zwiastują wreszcie pierwsze prace w terenie. W ramach przygotowań do translokacji pierwszego obiektu - drewnianego domu z Chełmu do przyszłego Parku Edukacyjnego "Branice" - zajęto się grodzeniem jego terenu u zbiegu ulic Tatarakowej i gen. M. Karaszewicza-Tokarzewskiego. Prace przy budowie ogrodzenia zakończą się w kwietniu. Co dalej?

Umowa na ogrodzenie terenu tworzonego Parku Edukacyjnego "Branice", którego sercem ma być skansen z drewnianymi budynkami z Krakowa i okolic, została zawarta 23 stycznia. Teraz można już zobaczyć pierwsze efekty. Natomiast wcześniej, jeszcze w grudniu ubiegłego roku, została podpisana umowa, zgodnie z którą do przyszłego skansenu trafi pierwszy zabytkowy budynek - drewniany dom z lat 30. XX wieku z z ulicy Przyszłości 3 w Krakowie (Chełm).

Przenosiny domu na drugi koniec Krakowa, do Nowej Huty, będą kosztowały prawie 1,4 mln złotych. Wyłonionym w przetargu wykonawcą jest krakowska firma Karto, która ma doświadczenie w pracach z zabytkowymi budynkami drewnianymi. Kontrakt dotyczy opracowania dokumentacji oraz realizacji prac: rozbiórki i translokacji zabytkowego drewnianego domu. Przeniesiony i odrestaurowany obiekt będzie można zobaczyć i z niego - takie są zapowiedzi - pod koniec 2025 roku.

- Trwają prace uzgodnieniowe i projektowe, sama zaś rozbiórka chałupy z ul. Przyszłości 3 w Krakowie rozpocznie pod koniec trzeciego kwartału, a fizyczny etap translokacji na teren Parku Edukacyjnego "Branice" - pod koniec tego roku. Została już wykonana inwentaryzacja przy użyciu skanera 3D i ekspertyza techniczna. Aktualnie opracowywana jest dokumentacja projektowa niezbędna do rozpoczęcia procesu demontażu, prac konserwatorskich i późniejszej odbudowy - wymienia teraz Marcin Rybski, zastępca dyrektora Biura obsługi inwestora, współpracy i promocji w spółce Kraków Nowa Huta Przyszłości.

Zgodnie z założeniem, w Parku Edukacyjnym "Branice" znajdą się historyczne zabudowania dawnych podkrakowskich wsi, które pozwolą zachować dziedzictwo grupy etnograficznej Krakowiaków Zachodnich. Projekt realizowany jest właśnie przez Kraków Nowa Huta Przyszłości S.A.

Kolejna do przenosin - chałupa z centrum Pleszowa

Jak przekazał nam Marcin Rybski, na podstawie koncepcji przygotowanej przez arch. Mariusza Twardowskiego na terenie Parku Edukacyjnego "Branice" w grupie zabytkowych obiektów znajdzie się 11 zagród, kościół oraz - w czynnej formie - karczma. Budynki te zostały w większości wytypowane oraz poddane w latach 2020-2022 szczegółowym badaniom techniczno-mykologicznym.

- Wciąż poszukujemy kościoła, który spełniałby wymogi związane z translokacją na teren skansenu. Obecnie rozpoczyna się translokacja pierwszego obiektu z ul. Przyszłości 3, a kolejnym translokowanym na teren Parku Edukacyjnego "Branice" będzie chałupa zrębowa z dawnej wsi Pleszów (obecnie Nowa Huta) - informuje dyr. Rybski. - Przedwstępna umowa zakupu tej chałupy została podpisana. Trwają przygotowania do wyłonienia wykonawcy tego zadania.

Wielu już się nie uratuje...

Leszek Grabowski, od lat orędownik powstania krakowskiego skansenu, społecznik, od 2020 r. również członek rady konsultacyjnej ds. Parku Edukacyjnego "Branice" przy prezydencie miasta, sceptycznie podchodzi do informacji o rozpoczęciu prac w terenie, przy tworzeniu skansenu. Przypomnijmy, że decyzja o tym, iż KNHP zajmie się stworzeniem skansenu, zapadła w 2019 r., wtedy też zaczęły się działania przygotowawcze.

- Jestem sceptyczny. Nie wiadomo, co stanie się po wyborach - idea skansenu może upaść. Po wyborach nowa ekipa rządząca może stwierdzić, że skoro do tej pory, po czterech latach, nie ma żadnych namacalnych dowodów tej działalności, to oni uważają, że skansen jest zbędny, niepotrzebny. Gdyby tam już coś stało, istniało fizycznie, na ogrodzonym terenie, to by był jakiś argument za tym, żeby kontynuować. Ale jak się dopiero zaczyna ogradzać teren... - mówi nam Leszek Grabowski. - A do tego - jak można się brać za przenoszenie obiektów, skoro nie ma żadnej bazy?! Przecież gdzieś trzeba złożyć te elementy, przygotować teren, musi być jakieś zadaszenie - pod chmurką się tego nie położy. Powinna powstać hala, gdzie się te elementy poskłada, zakonserwuje. Na razie nie ma nic. Dopóki nie ma bazy, w której można by rzetelnie i zgodnie ze sztuką zabezpieczać i rekonstruować - to co tu mówić o przenoszeniu obiektów - dodaje.

Leszek Grabowski przypomina, że według początkowych zapowiedzi do skansenu, z kilkunastoma obiektami, w Krakowie mieliśmy wejść już w 2023 roku. - A mamy 2024 rok i mówi się dopiero o przeniesieniu pierwszego obiektu w 2025 - wskazuje. Dodaje, że dwa lata na przeniesienie takiego dom jak ten z ul. Przyszłości 3 to zdecydowanie za dużo.

Miłośnik historii Krakowa wytyka też spółce odpowiadającej za tworzenie skansenu, że jako pierwszy będzie translokowany będący w dobrym stanie drewniany dom z lat 30. minionego wieku, podczas gdy taki obiekt powinno się przenosić na końcu, nie na początku.

- Powinno się zacząć od najstarszych chałup, jeszcze z końca XIX wieku, reliktów dawnego budownictwa, a nie najnowszych obiektów, z lat 20. i 30. XX wieku, których na obrzeżach Krakowa jest jeszcze sporo i które powinny poczekać w kolejce. Bo jak się będzie najpierw przenosić najnowsze, to najstarsze obiekty w tym czasie zgniją - tłumaczy Grabowski. Zwraca uwagę, że sporo z chałup, które jeszcze kilka lat temu można było uratować, już zniknęło albo - opuszczone, nieogrzewane, zalewane przez deszcze i dewastowane - teraz już są w takim stanie, że do niczego się nie nadają. - To za długo trwa i odbywa się za mało fachowo - kwituje prace nad skansenem.

Gromadzone też zabytki ruchome - przyszłe eksponaty

W ubiegłym roku spółka Kraków Nowa Huta Przyszłości podpisała osiem umów dotyczących darowizny, dzięki którym pozyskała przyszłe eksponaty na poczet skansenu - dewocjonalia, oleodruki, sprzęty gospodarstwa domowego i rolnicze. Wszystkie są magazynowane i przechodzą proces inwentaryzacji. W specjalnym magazynie czeka już m.in. monidło - portret wiejskiej kobiety w drewnianej ramie, oleodruk przedstawiający Matkę Boską, sąsieki (drewniane skrzynie) na zboże, maselnice oraz datowany na koniec XIX wieku oleodruk Ecce Homo. Dotychczas, od końca 2021 roku, dla skansenu pozyskano w sumie ponad 500 przedmiotów, które zinwentaryzowano, skatalogowano i ulokowano w specjalnym magazynie. Spółka KNHP informuje, że nie ustaje w pozyskiwaniu kolejnych przedmiotów do skansenu, jednak w tym roku jak dotąd nie powiększył się ich zbiór.

Powstający skansen stanowi element Centrum Rekreacji i Wypoczynku "Przylasek Rusiecki" - jednego z czterech (obok Parku Naukowo-Technologicznego "Branice", Centrum Logistyczno-Przemysłowego "Ruszcza" oraz Centrum Wielkoskalowych Plenerowych Wydarzeń Kulturalnych "Błonia 2.0") komponentów projektu strategicznego "Kraków - Nowa Huta Przyszłości". Koszt realizacji całego Parku Edukacyjnego "Branice" szacowany jest na niemal 60 mln złotych.

Chcemy żyć wolniej - ciekawa analiza

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska