Scenariusz tego spotkania był do przewidzenia. Goście prowadzili grę, ale mieli kłopoty z wypracowaniem czystej pozycji bramkowej, bo ryczowianie mądrze się bronili, nie przebierając przy tym w środkach,więc przed przerwą złapali trzy żółte kartki. Z przewagi krakowianie mieli kilka stałych fragmentów, ale niewiele z tego dla nich było pożytku.
Tymczasem prawą stroną urwał się Wojciech Wojcieszyński. Uderzył w bliższy róg, ale Kamil Broda nie dał się zaskoczyć (38 min).
W odpowiedzi zza pola karnego uderzył Patryk Paczka, lecz Konrad Kawaler nie miał kłopotów z opanowaniem piłki.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Jednak to miejscowi mieli pierwsi czystą pozycję do objęcia prowadzenia; Michał Banik wybiegł do prostopadłego podanie, lecz przegrał pojedynek z Brodą (60 min). Chwilę później krakowianie dostali karnego, za zagranie ręką, którego na gola pewnie zamieni Marcin Grabowski.
Gospodarze po stracie gole otworzyli grę, narażając się na kontry. Po jednej z nich Kumah minął już Kawalera i – mając przed sobą pustą bramkę – trafił w słupek! (75 min).
Emocjonująca była końcówka meczu. Nie zabrakło w niej kontrowersji. Po strzale Michała Matejki głową, z 6 metrów, miejscowi reklamowali, że piłka po rykoszecie od ramienia Brody, w powietrzu przekroczyła całym obwodem linię bramkową, a dopiero potem krakowski golkiper, przy drugiej interwencji, zdołał ją wygarnąć. Sędzia uciął jednak wszelkie spekulacje, orzekając pozycję spaloną miejscowego piłkarza, co rozsierdziło miejscowych (89 min).
Z kolei już w doliczonym czasie Krystian Żuraw trafił w słupek. - Nie było to porywające widowisko, ale też boisko nie pozwalało nam na zaprezentowanie naszego stylu gry – zwrócił uwagę Adrian Filipek, trener krakowian. - Ważne, że chłopcy dali radę. Takie mecze, jak ten w Ryczowie, pomagają naszej młodzieży piłkarsko szybciej dojrzewać. Wyszarpaliśmy zwycięstwo, choć gdyby Kumah zdobył drugą bramkę, oszczędziłby nam stresu w ostatnich minutach gry.
Orzeł Ryczów – Wisła II Kraków 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Grabowski 62 karny.
Orzeł: Kawaler – Matejko, Żuraw, Pluta, Biela (55 Wnęk) – Porębski, Wojcieszyński (50 Gołdowski), Kęska, Kowalówka (46 Banik), Żerdecki (83 Włosiak) – Drobniak.
Wisła II: Broda – Korczyk, Rachfalik, Szota, Grabowski – Kumah, Szot, Bentkowski, Paczka (78 Kuchnia) – Chuca (46 Wolak), Kasia.
Sędziował: Paweł Barwiński (Nowy Targ). Żółte kartki: Kęska, Matejko, Żuraw – Szot. Na ławce: Al-Ani. Widzów: 400.
- Tak przez lata zmieniały się koszulki piłkarzy Cracovii. Zdjęcia
- Koszulki Wisły. Tak zmieniały się przez lata ZDJĘCIA
- Najpiękniejsze piłkarki świata [ZDJĘCIA]
- Niezwykłe oprawy kibiców Wisły na meczu z Cracovią
- Andreea Hanca, żona piłkarza Cracovii, wykonała piękny gest
- Rekordowy Bieg Trzech Kopców, tysiące biegaczy na trasie
