https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Afera z Nergalem - list od Czytelnika

Zygmunt Sadlik
W ostatnim czasie mówi się i pisze na temat wokalisty "Behemotha" - Nergala i jego "haniebnego" czynu - podarcia na strzępy Pisma Świętego. Chciałbym w tej kwestii zabrać głos jako członek Kościoła Katolickiego.

Pamiętam z nauki religii w szkole (grubo przed tzw. komuną), a także z rozmów z jednym z tłumaczy ksiąg śp. księdzem Władysławem Borowskim (dawał nam ślub w Kościele Bożego Ciała na Kazimierzu - 1957 r.), że katolik może czytać - bez grzechu - Pismo Święte, na którego jednej z pierwszych stron znajduje się formuła łacińska "Pro Vetere Testamento NIHIL OBSTAT".

Cytuję to za wydawnictwem poznańskim z dnia 19 grudnia 1979 r. - BIBLIA TYSIĄCLECIA. Pozwolę sobie przytoczyć słowa naszego proboszcza z Azorów, który na moje pytanie, gdy pokazałem mu egzemplarz Pisma Świętego wydanego przez Towarzystwo Biblijne w Warszawie (bez tej sakramentalnej formuły), czy mam to wyrzucić - odpowiedział: - NIE, niech Pan to traktuje jak egzemplarz książki beletrystycznej. Dla wierzącego i praktykującego katolika - takie to ma znaczenie - zakończył - każda książka, jaka by nie była, jest wytworem myśli człowieka i zasługuje na szacunek.

Ale do rzeczy - czy Nergal podarł Pismo Święte z klauzulą "NIHIL OBSTAT" czy nie? Jeśli z taką, to obraził moje uczucia religijne, ale to jego sprawa i jego grzech, polegający na braku szacunku do twórców tego Świętego Dzieła, a jak nie było owej klauzuli, to podarł książkę, tak jak to na oczach milionów telewidzów czynił rzecznik PiS, i nikt za nieposzanowanie cudzych myśli na piśmie nie odżegnywał go od czci i wiary. Obojętnie kto wierzy, czy nie wierzy, a jest członkiem Kościoła Katolickiego, musi pamiętać, że wiara wiarą, a demokracja (brak cenzury) daje swobodę, a czy ona jest właściwie interpretowana, to już zależy od "miejsca siedzenia" i stanowiska w hierarchii społecznej.

PS. Czy jak osoba zamawiająca z PiS Mszę Świętą w dniu 9 października powinna na niej być, czy też może - tak jak czyni szef tej partii w sprawach sądowych - wystawić "pełnomocnika" do udziału? Vide: informacja o Mszy Świętej odprawionej w jednym z Kościołów w Małopolsce. A dlaczego te Msze Święte nie odprawić w terminie późniejszym niż 9 października, np. 17 - w dzień wyboru Karola Wojtyły na Papieża?

Jeszcze jedna kwestia, kto za te Msze płaci. Czy my - tj. ze środków funduszu wyborczego? I co na to PKW? Czy też zamawiający z "własnej" kamizelki? Swoją drogą, jak trochę "kasy" PiS podgoni kościołowi, to może starczy na dofinansowanie kaplicy w Szpitalu im. Dr. Babińskiego w Krakowie. ALe czy księdzu przy okazji czytania intencji nie wyrwie się słowo "z PiSu" i czy to nie będzie karalne jako łamanie "ciszy wyborczej"? Może PKW "rozgrzeszy Kościół".

Serdecznie Pozdrawiam

Zygmunt Sadlik

Czytaj też: Czy szpitale mają obowiązek płacić na utrzymanie kaplic?

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Trashka
Jeśli katolicy broniąc swoich przekonań "sączą jad", to co robisz Ty? Sączysz swą mądrość?

A taki przykładzik: na zebraniu niemieckiej partii skrajnie prawicowej mówca targa "Pana Tadeusza" mówiąc, że Polacy to świnie, podludzie, skażona rasa, którą należy wytępić.

Jakie mogą być komentarze - niemiecki mówca:
a) korzysta z prawa do wolności wypowiedzi,
b) postępuje idiotycznie, bo niszczenie książek nie jest działaniem akceptowalnym w Europie
c) daje wyraz swym frustracjom
d) ośmiesza sam siebie
e) sieje nienawiść względem Polaków i polskiej kultury
f) (jakakolwiek inna)

Można wybrać więcej niż jedną odpowiedź. Bądź dopisać własną, np. taką: targanie wszystkich książek jest dopuszczalne, ale nie Pana Tadeusza, bo on coś tam symbolizuje. Albo taką: niszczenie książek, które są dla kogoś ważne nie ma znaczenia, bo nawet jak ich niszczenie kogoś uraża, to nie uraża, bo gdyby urażało, to sąd by o tym wiedział. Albo taką: targanie książek nie ma znaczenia, bo Darski (albo nazista) chciał wybrać "Kubusia Puchatka" ale mu się zawieruszył, więc wziął co mu w ręce wpadło i gadał od rzeczy.
b
bezlebub
Dziwnie się czyta listy człowieka, którego myślenie i wydawanie sądów całkowicie polega na "autorytetach" typu ksiądz proboszcz z Azorów.

Naprawdę wierzy Pan , że czytanie protestanckich przekładów Pisma Św. jest grzechem?? Taki jest wniosek z tezy, z którą się Pan najwyraźniej zgadza, że katolik może bez grzechu czytać tylko katolickie wydania Biblii.

Nie jestem "członkiem Kościoła Katolickiego", ale szczerze mówiąc dla mnie, to co zrobił Nergal, jest barbarzyństwem. Publiczne podarcie Pisma Św. (nawet jeśli to było wydanie protestanckie) jest przede wszystkim demonstracją skrajnego braku szacunku dla innych ludzi i ich przekonań. Czyn fanatyka, a nie żaden pokaz artystyczny.
p
prywatny
Nergal ma prawo podrzeć biblię, gazetę, Newsweeka, lekturę szkolną itd. To nie są żadne świętości, zwykły papier. Jednemu się podoba, drugiemu nie. Ma prawo zrobić to w kiblu, w pokoju, w klubie i przed 10.000 widzów na arenie. Lubujący się w aferach katolicy - zmuszają osoby innych religii a już najbardziej ateistów (osoby normalne, wykształcone, mające swój kodeks moralny, wolne od duchowego niewolnictwa) do rezygnacji ze swojego własnego punktu widzenia w imię wiary w coś, czego nie akceptują i akceptować nie będą, bo taki jest ich wybór.
Katolicy zmuszają ludzi normalnych do akceptacji przekrętów kościoła, ich manipulacji naiwniakami i ssaniem od nich kasy, nie płaceniem podatków i braku pomocy faktycznie biednym. Zmuszanie takie nazywa się terrorem i mobbingiem.
Gość nie może rozwijać swojej twórczości w pełni, mimo, że ma fanów na całym świecie, bo robi się z tego skandal z powodu jednej zniszczonej książki, o którym to wydarzeniu już dawno powinno się zapomnieć.
Nie słucham muzyki Behemotha, chociaż słucham innych rodzajów metalu i rocka i muzyki klasycznej, ale nie podoba mi się ta nagonka na osobę o innych perspektywach widzenia świata duchowego niż zaślepieni i zastraszeni katolicy. Katolicy wymuszają na niewierzących zaprzestania ich wyboru i niszczą ludzi normalnych, z dyplomami, z pasjami, artystów i myślicieli. Czekam na zmiany w konstytucji, które zapewnią nam, ateistom istotną ochronę przed takim mobbingiem. Katolicy, księża itd. którzy sączą ciągle swój jad i nawołują do nienawiści przeciwko osobom o innych poglądach, popełniają jeden z grzechów głównych. Ciekawe, że tego nie widzą, zaślepieni o swojej nieomylności. Katolicy sączący swój jad bez powodu, kierują się sloganami, informacjami z drugiej ręki i powtarzaniem oraz przeinaczaniem faktów.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska