„Szanowni Państwo! Drodzy Mieszkańcy! Uznałam, że już czas, aby oznajmić Wam moją decyzję dotyczącą przyszłorocznych wyborów samorządowych. Wprawdzie przed nami wybory parlamentarne, ja jednak chciałabym już dzisiaj przekazać decyzję co do następnej kadencji. Nie będę kandydować w wyborach burmistrza Mszany Dolnej. Nie będę kandydować w wyborach na radnego miasta, powiatu czy województwa” – napisała Anna Pękała, która burmistrzem Mszany Dolnej została w 2018 roku.
Skontaktowaliśmy się z sympatyczną panią burmistrz, by osobiście powiedziała nam o powodach takiej, a nie innej decyzji.
- To nie tak, że jestem zawiedziona pracą w samorządzie, ona bardzo mi się podobała i nadal tak jest. Muszę jednak przede wszystkim myśleć o sobie, o swoim zdrowiu, samopoczuciu. Mam inny pomysł na siebie, nie każdy wie, ale jestem przecież na emeryturze, a kwestie tego czy pracuję czy nie, nie mają dla mnie większego znaczenia. To co teraz dorabiam sobie do emerytury, nie będzie mi się przecież liczyło, ona pozostanie taka sama, niezmienna – nie ukrywa w rozmowie z „Gazetą Krakowską”.
Jak dodaje nasza rozmówczyni, wiosną przyszłego roku po zakończeniu kadencji burmistrza, nie zamierza zamknąć się w czterech ścianach. Spory wpływ na jej decyzję miały też oczywiście wydarzenia sprzed kilku lat, gdy mailowo otrzymywała pogróżki…
- Czymś trzeba się zająć, człowiek jest przede wszystkim takim zwierzęciem stadnym. Nie można zamknąć się w domu, trzeba wyjść do ludzi, na pewno będę aktywna. Teraz mierzę jednak w innym kierunku – opowiada i dodaje jak w 2019 roku po zabójstwie ówczesnego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zaczęła otrzymywać pogróżki, grożono jej śmiercią…
- Kilka dni po tym zabójstwie otrzymałam wiadomość mailową zawierającą pogróżki. Niestety, grożono mi śmiercią. Takich maili było kilka, przychodziły do mnie co jakiś czas. Policja prowadziła w tej sprawie śledztwo, tropy prowadziły do Szwajcarii, ale okazało się, że nie da się jednak ustalić, kto stoi za takimi wiadomościami. Szkoda. Doszło do umorzenia sprawy. Jakiś ślad to jednak we mnie pozostawiło. Moja poprzednia praca w policji także nie należała do prostych, ale to właśnie będąc burmistrzem musiałam zmierzyć się z czymś cięższym – wspomina.
Anna Pękała zapowiedziała również, że zamierza rozliczać się z tzw. obietnic przedwyboryczych.
„-27 października, 24 listopada, 29 grudnia 2023 roku, 26 stycznia i 23 lutego 2024 roku zapoznam Państwa z realizacją tematów zawartych w programie wyborczym mojego komitetu; 29 marca 2024 roku dowiecie się Państwo, co udało mi się kontynuować i ukończyć ze spraw pozostawionych przez mojego poprzednika; 12 kwietnia 2024 roku będziecie mogli oglądnąć reportaż poświęcony mijającej kadencji; dodatkowo jeszcze dwukrotnie spotkamy się w konwencji Q&A czyli pytań i odpowiedzi, a mianowicie w grudniu 2023 roku i marcu 2024 roku. Oczywiście wszystkie informacje i filmiki znajdziecie Państwo w wymienionych przeze mnie terminach na moim profilu na Facebooku Burmistrz Miasta Mszana Dolna - Anna Pękała” – napisała pod koniec września.
Nowy Sącz. Mieszkaniec grzmi o Parku Strzeleckim: takie rzeczy nie mogą się tutaj dziać!

- Piotr z Męciny zaśpiewał w „Szansie na sukces”. Jak mu poszło? „Byłeś genialny!”
- Trasy narciarskie wokół Mogielicy znów kuszą! Zima powróciła
- Kłótnia o wyniki Eurowizji. Mógł być jeszcze jeden zwycięzca. Spod Limanowej!
- Pomaga Ukrainie, przypłacił to zawałem, ale chce to robić nadal. To limanowski radny
- Betonoza ustąpi zieleni. Prace na rynku w Tymbarku postępują. Wójt chwali
- Podróżnik z Mszany zdradza przepis na… napój wyskokowy z banana