Wieloletnią tradycją jest otwieranie sezonu zimowego w Zakopanem, a sezonu letniego w Sopocie. Włodarze obu miast partnerskich wymieniają się wówczas symbolicznie deskami snowboardową w przypadku inauguracji sezonu zimowego i kitesurfingową w przypadku sezonu letniego.
Łukasz Filipowicz jako nowy burmistrz Zakopanego udał się w nocy z niedzieli na poniedziałek pociągiem nad morze, aby zainaugurować tam sezon letni. - Właśnie ruszam z dworca kolejowego w Zakopanem do Sopotu. Tam będę miał przyjemność państwa reprezentować na samorządowej konferencji Lokal Trends oraz na otwarciu sezonu letniego w Sopocie. Będzie to najprawdopodobniej jedna z najtańszych jeżeli nie najtańsza w historii delegacja burmistrza Zakopanego do miasta partnerskiego, gdyż jak widzicie ruszamy pociągiem. Jutro jestem cały dzień na miejscu, później wracam pociągiem i we wtorek rano jestem znowu w urzędzie - zaznaczał Łukasz Filipowicz.
Podczas uroczystej inauguracji sezonu letniego na uczestników wydarzenia czekał poczęstunek w postaci oscypków z Zakopanego. Były także produkowane na miejscu ogórki kiszone w sopockiej solance.
Cisza, brak tłumów i dym z papierosów. W Tatrach można złapa...
