Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów, Olkusz. Nocna prohibicja ma poprawić bezpieczeństwo. Trwa debata społeczna nad jej wprowadzeniem

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Sławomir Kowalski / Polska Press
Rozpoczęła się wiosna, a wraz z nią wrócił problem miłośników napojów wyskokowych spożywających je „pod chmurką”. To się może częściowo skończyć. Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa, rozważa wprowadzenie nocnej prohibicji.

Chrzanów ma szansę stać się pierwszym miastem w naszym regionie, które zdecyduje się na wprowadzenie takiego rozwiązanie. W Małopolsce nie jest to nowością. Nocą alkoholu nie kupimy m.in. w Bochni, Tarnowie i Nowym Sączu. Czy do tego grona dołączy też Chrzanów?

- Należy coś zrobić z problemem nocnych libacji pod sklepami całodobowymi. Ludzie nie czują się bezpiecznie wracając z pracy albo ze spotkań towarzyskich - mówi Robert Maciaszek.

Burmistrz przed przedłożeniem uchwały chce najpierw zapoznać się ze zdaniem chrzanowian. Podczas licznych spotkań wsłuchuje się w głosy mieszkańców poszczególnych osiedli. Te bywają skrajne różne. Jedni uważają, że to świetny pomysł, drudzy krytykują. Boją się, że sklepikarze pozbawieni możliwości sprzedaży alkoholu zamkną całodobowe sklepy.

Patrole policji kierowane są w niebezpieczne miejsca, m.in. na aleję Henryka, ul. Krakowską, na osiedla Młodości i Północ. Nie przynosi to jednak zadowalających efektów.

- Problem należy rozwiązać kompleksowo. Rozmawiałem z lekarzami. Bardzo często trafiają na dyżur osoby poszkodowane pod sklepami nocnymi - mówi Robert Maciaszek.

Burmistrz zdaje sobie sprawę, że nocna prohibicja to kontrowersyjne rozwiązanie, dlatego - jak zapewnia - kluczowe w tej sprawie będzie zdanie mieszkańców. Należy podkreślić, że alkohol nadal bez problemów można byłoby kupować w lokalach gastronomicznych. Decyzja ma zapaść do końca roku.

Grupki osób koczujących w pobliżu sklepów całodobowych, zwłaszcza w okresie letnim, to problem nie tylko Chrzanowa. Mocno skutki ich bytności odczuwają m.in. mieszkańcy osiedli Pakuska i Młodości w Olkuszu. Osoby te piją alkohol, zakłócają ciszę nocą, załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne, a bywają i niebezpieczne.

- Pojawiają się głosy mieszkańców tych osiedli, by ograniczyć liczbę sklepów nocnych. Ze strony burmistrza nie było jednak zainteresowania - mówi Łukasz Kmita, przewodniczący rady miejskiej w Olkuszu. Nie jest on zwolennikiem wprowadzenia nocnej prohibicji w całym mieście, lecz w sklepach sąsiadujących z blokami, których klienci najmocniej uprzykrzają życie mieszkańcom. Alkohol mógłby być w nich sprzedawany np. do godz. 23. Mogłaby następować rotacja sklepów, które są zamknięte.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska