Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostałem od przyjaciela ręcznie zrobioną książkę

Tadeusz Płatek
archiwum
Na makulaturowym papierze wydrukował "Zbyt głośną samotność" Hrabala, krojem, który przypomina maszynowy. Wszystko zszył zielonym drutem. Niektóre kartki były bardziej chłonne i wciągnęły więcej tuszu, jak w cennej stanowojennej bibule z powielacza.

Książka zaczyna się tak: "Trzydzieści pięć lat pracuję przy starym papierze… w jeden miesiąc prasuję przeciętnie dwadzieścia kwintali książek… mój mózg to sprasowane w hydraulicznej prasie myśli, paczki pomysłów, tajną skrytką Kopciuszka jest moja głowa, na której wygorzały włosy, i wiem, że jeszcze piękniejsze musiały być czasy, kiedy wszelka myśl zapisana była tylko w ludzkiej pamięci, wtedy, gdyby ktoś chciał sprasować książki, musiałby prasować ludzkie głowy".

Książka ma 75 stron, niewiele, ale bardzo intelektualnie sprasowanych. Przez dwa dni przeczytałem tylko dziesięć. Cofam się, czytam raz jeszcze, widzę Hrabala patrzącego na śmierć złoconych książek biblioteki pruskiej, które po wojnie miały psią wartość jednej dewizowej korony za kilogram, widzę skup makulatury, który kiedyś był przed moim domem i gdzie zginęło Bóg wie ile książek i myśli. Mam 35 lat, włosy na mojej głowie wygorzały. Piszę o książce, której jeszcze nie przeczytałem.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska