Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Kobiet ze Stephenem Kingiem? Takie atrakcje tylko w krakowskim Teatrze Barakah

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
W spektaklu „Misery” zobaczymy Michała Kościuka i Monikę Kufel
W spektaklu „Misery” zobaczymy Michała Kościuka i Monikę Kufel Materiały prasowe
Krakowski Teatr Barakah przeniósł na swą scenę słynną powieść Stephena Kinga – „Misery”. Spektakl zobaczymy 6, 7 i 8 marca o godz. 19.

FLESZ - 5 filarów Krajowego Planu Odbudowy

„Misery” opowiada o popularnym pisarzu romansów o pięknej Misery Chastain. Znudzony banalnością tych historii, Paul Sheldon postanawia napisać „prawdziwą” powieść. W tym celu zaszywa się na całą zimę na odludziu w Kolorado. Niestety – ulega wypadkowi i trafia do domu samotnej pielęgniarki, która roztacza nad nim troskliwą opiekę. Okazuje się, że Annie Wilkes jest wielką fanką powieści o Misery. Kiedy pielęgniarka odkrywa manuskrypt nowego dzieła Sheldona, okazuje się być bardzo niezadowolona. Objawia wtedy swe mroczne oblicze.

Amerykański „król” horrorów i thrillerów napisał „Misery” w 1987 roku. Powieść okazała się bestsellerem i cztery lata później została zekranizowana. Grająca główną rolę Kathy Bates dostała Oscara. Thriller trafił również do teatru – już w 1992 roku w Londynie. Wielkim sukcesem okazała się jednak dopiero jego broadwayowska inscenizacja sprzed pięciu lat. „Misery” wystawiono również w Polsce – w warszawskim Teatrze Kwadrat w 2017 roku. Teraz zainteresowała się powieścią krakowska reżyserka Ana Nowicka.

- To mój ukochany film, który wywarł na mnie ogromne wrażenie już w latach 90. Dlatego od dawna chciałam zaprezentować tę opowieść w teatrze. Wszystkie adaptacje sceniczne, które miałam przyjemność zobaczyć przynajmniej we fragmentach, traktowały historię wymyśloną przez Stephena Kinga bardzo klasycznie. Tymczasem ja postanowiłam osadzić ją tu i teraz – w XXI wieku – tłumaczy nam reżyserka.

Głównym źródłem inspiracji dla Any Nowickiej był film z 1991 roku. Reżyserka uznała jednak, że z czasem się on zestarzał – i dosłowne przeniesienie jego fabuły, rozgrywającej się w latach 80., na współczesną scenę teatralną, byłoby nazbyt oczywiste. Dlatego postanowiła ją unowocześnić, wpisując w odmienną scenografię. Jej stworzeniem zajęła się Monika Kufel, która umieściła Sheldona i Wilkes w industrialnej przestrzeni odhumanizowanej chłodni czy bunkra. Tutaj inspiracją było również kino: współczesne thrillery o psychopatach w stylu „Siedem” czy „Dziewczyna z tatuażem”.

- Spektakl jest zrobiony na dwóch prostych planach. Moi bohaterowie bardzo często mówią oddzielnie, nie widząc siebie. Annie jest na proscenium, zaś Paul – w głębi. Aktorzy unikają przy tym realistycznego grania. Do tego jest ostra muzyka o koncertowej energii, mocne światła, opierające się na błyskających stroboskopach i wizualizacje. Starałam się nadać temu spektaklowi formę nowoczesnego teledysku – tłumaczy reżyserka.

W roli Annie Wilkes pojawi się współzałożycielka i aktorka Teatru Barakah - Monika Kufel, a Johnem Sheldonem będzie Michał Kościuk. Scenografię i kostiumy przygotowała również Monika Kufel. Autorem muzyki jest Piotr Korzeniak. Wizualizacje wykonał Bartłomiej Kwiatkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska