- Część urzędników poprzez swoje decyzje administracyjne doprowadziła do sytuacji, w których zatory drogowe są dziś jedną z najpilniejszych spraw do załatwienia. Mam pomysł i wiem jak to zrobić - zapowiedział Łukasz Kmita.
Dzięki decyzji urzędników korki są większe
Konferencję zorganizował tuż obok pętli autobusowej Nowy Kleparz przy ul. Prądnickiej, nieopodal skrzyżowania z ul. Wrocławską.
- Ten obszar to jedno z najbardziej zakorkowanych miejsc w Krakowie. Dzięki decyzji urzędników korki są jeszcze większe - mówił kandydat PiS na prezydenta Krakowa.
Wskazał, że w tym miejscu znajduje się pętla autobusowa skąd odjeżdża kilka linii. - Trzy z nich - o numerach 120, 140 i 420 - po przejechaniu zaledwie kilkudziesięciu metrów zatrzymują się znowu - tym razem na przystanku Nowy Kleparz 09, który znajduje się w ciągu ul. Prądnickiej. Nie ma tu zatoczki. W czasie szczytu komunikacyjnego, samochody które nie mogą ominąć stojącego autobusu tworzą korek, aż do Alei Trzech Wieszczów. W efekcie cały ten obszar ,,stoi”. W korku grzęzną nie tylko samochody osobowe, ale też autobusy. To absurd - skomentował Łukasz Kmita.
Zaznaczył, że warto zadać pytanie: dlaczego pasażerowie wybierają ten przystanek, aby wsiąść do autobusu. - Postawiono bowiem tu wiatę, gdzie można usiąść i odpocząć. Na pobliskiej - położonej zaledwie kilkanaście metrów dalej pętli - brakuje takiej infrastruktury. Wyeliminujemy takie absurdy. Odkorkujemy Kraków. Nasze miasto musi być stolicą wygodnego życia. Mniej korków to mniej czasu spędzonego w samochodzie czy autobusie. To czystsze powietrze i mniej spalin. To w końcu więcej czasu dla rodziny, czas na codzienny relaks czy chociażby spacery - dodał kandydat PiS na prezydenta Krakowa.
Ekspresowe linie, nowe przystanki i tani bilet
Łukasz Kmita wyliczył przy tym, że jeśli w korkach spędzimy w ciągu każdego dnia roboczego o kwadrans mniej, to w ciągu całego roku będziemy mieli ponad 60 godzin odzyskanego czasu. - Dzięki mądrej polityce transportowej możemy to zrobić razem - zapowiedział Łukasz Kmita.
Kandydat przedstawił szczegółowe założenia swojego programu „Odkorkujemy Kraków”. Oprócz audytu, który ma obejmować usprawnienie ruchu, zaplanował także budowę nowych ścieżek rowerowych, budowę nowych parkingów „parkuj i jedź”, utworzenie dodatkowych ekspresowych linii autobusowych, a także szybkie powstanie linii tramwajowych na Azory, Kliny oraz Złocień.
Jednym z elementów programu ma być także budowa nowych przystanków kolejowych (m.in. Prądnik Biały i Prądnik Czerwony) przedłużenie linii kolejowej do centrum Nowej Huty i zintegrowany tani bilet „autobus+tramwaj+kolej” w Krakowie.
Łukasz Kmita zapowiedział też działania na przyszłość, zmierzające do uruchomienia metra - jednak jak przyznał, to jest odleglejsza perspektywa. - Kraków bez korków to dziś dla wielu mieszkańców marzenie. Ale dzięki mądrej polityce transportowej, którą zaplanowałem będziemy dużo bliżej rozwiązania tego problemu - przekonywał Łukasz Kmita.
Sztuczna inteligencja - czy świat stanie się lepszy?
