Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Anonimowa arystokratka z Anglii wsparła Kossakówkę

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Portret Lilki Mariana Bohusza-Szyszko
Portret Lilki Mariana Bohusza-Szyszko materiały MOCAK-u
Muzeum w Kossakówce jeszcze nie ma, ale eksponaty już są. Do MOCAK-u, który jest właścicielem Kossakówki, trafiły cenne pamiątki po Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oraz jej mężu Stefanie Jerzym Jasnorzewskim. To dar arystokratki z Anglii, której rodzina była zaprzyjaźniona ze Stefanem Jasnorzewskim, mężem Lilki.

FLESZ - Warzywa sezonowe. Co jeść w czerwcu?

od 16 lat

Ponad 30 obiektów trafiło do MOCAK-u, z przeznaczeniem do muzeum poświęconego rodzinie Kossaków, które powstanie w budynku przy placu Kossaka 4. Właścicielem Kossakówki jest Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK.

- Dary przekazała do powstającego muzeum w Kossakówce arystokratka z północnej Anglii, która chce pozostać anonimowa. Jej rodzina była zaprzyjaźniona ze Stefanem Jasnorzewskim, mężem Lilki – informuje Magdalena Madej z MOCAK-u.

Są to zarówno obrazy, jak i osobiste pamiątki.

- Wśród darów są bardzo cenne obiekty, m.in. trzy obrazy olejne autorstwa Wojciecha Kossaka ukazujące portrety konne amerykańskich arystokratek, malowane przez artystę w Ameryce w latach 20. XX w. – wymienia Magdalena Madej. - Innym cennym darem jest portret Lilki, czyli Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, autorstwa Mariana Bohusza-Szyszko, wykonany przez artystę w Londynie, gdzie na emigracji w czasie wojny przebywała Pawlikowska-Jasnorzewska wraz z mężem lotnikiem.

Do Kossakówki trafią także dzieła polskich artystów działających w latach 30. XX w. – głównie rysunki, książki, w tym tomiki wierszy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, powieści Zofii Kossak-Szczuckiej oraz książki Magdaleny Samozwaniec opatrzone dedykacjami autorki.

- Niezwykle cenne, ze względu na powstające muzeum w Kossakówce, są osobiste pamiątki po Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oraz jej mężu Stefanie Jerzym Jasnorzewskim, m.in. album na znaczki Lilki, czy mapa wojskowa Jasnorzewskiego (Lotka) – dodaje Magdalena Madej.

Przekazane Kossakówce obiekty póki co trafiły do muzealnego magazynu, część z nich, szczególnie książki wymagają drobnych prac konserwatorskich.

- Najcenniejsze obiekty będą prezentowane na wystawie w Kossakówce, po jej otwarciu. Część obiektów o charakterze archiwalnym trafi do zbiorów Archiwum Kossakówki, gdzie będą dostępne dla celów badawczych – zapowiada MOCAK.

Zabytkowy budynek wraz z ogrodem od grudnia 2019 roku należy do Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK, miasto zakupiło Kossakówkę od prywatnego właściciela za 4,4 mln zł. Powierzchnia użytkowa budynku wynosi 350 m2, co przekłada się na 200 m2 powierzchni wystawienniczej, wokół budynku rozciąga się 23-arowy ogród.

Po wielu kontrowersjach wokół tego, jakim muzeum stanie się Kossakówka, zgodnie z rezolucją Rady Miasta z dnia 26 maja 2021 r., wiadomo już, że w willi ostatecznie powstanie monograficzne Muzeum Rodziny Kossaków eksponujące historię i dorobek Juliusza Kossaka, Zofii Kossak-Szczuckiej, Simony Kossak, Wojciecha Kossaka, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec oraz innych członków rodziny.

Aby jednak w zrujnowanym budynku mogły pojawić się pamiątki po artystycznej rodzinie oraz zwiedzający, potrzebny jest gruntowny remont i dostosowanie budynku do wymogów muzealnych. Jesienią ubiegłego roku zostały wykonane najpilniejsze prace zabezpieczające zabytkowy obiekt, w tym roku ma powstać nowa dokumentacja architektoniczno-budowlana. Prace remontowe przewidziane zostały od przyszłego roku.

Rewitalizacja budynku i przystosowanie do potrzeb wystawienniczych pochłonie ok. 7,5 mln złotych, a pierwsi zwiedzający pojawią się w muzeum z początkiem 2025 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska