Na podhalańskich łąkach jest coraz więcej krokusów. Zwiastują nadejście wiosny. Ta kalendarzowa zawita już za siedem dni

To na razie początku kwitnienia krokusów. Na sezon na krokusy trzeba będzie jeszcze poczekać. Na tatrzańskich szczytach i dolinach nadal zalega jeszcze sporo śniegu. I tak na Kasprowym Wierchu leży 170 cm śniegu, na Hali Gąsienicowej - 98 cm, a w Dolinie Chochołowskiej - 20 cm. To całkiem sporo.

Najwięksi znawcy i fani krokusowego szaleństwa wiedzą, że największe skupisko krokusów w Tatrach znajduje się na Polanie Chochołowskiej. Według wyliczeń Tatrzańskiego Parku Narodowego rośnie tam ok. kilkudziesięciu milionów kwiatów. Jednak krokusy można podziwiać nie tylko w Dolinie Chochołowskiej. Zachwycać się fioletowym dywanem z szafranu spiskiego możemy w wielu innych miejscach w Tatrach, a także i na podtatrzańskich łąkach. Są to na przykład Dolina Kościeliska, Kalatówki, Kopieniec, Droga pod Reglami, Toporowa Cyrhla, Kościelisko, Witów czy Dzianisz. A trzeba wiedzieć, że krokusy najczęściej rosną tam, gdzie odbywa się wypas owiec, wymagają bowiem gleby nawożonej zasobnej w związki azotu.

Tak więc zanim fioletowe kwiaty pojawia się w Tatrach, możemy już cieszyć się tymi krokusami co kwitną na podhalańskich łąkach. Na tą chwilę kwiaty nieśmiało wystawiają łepki do słonka, które na razie nie świeci zbyt mocno. Wystarczyło jednak kilka cieplejszych dni, by już pojawiły się fioletowe zwiastuny wiosny w pożółkłej zeszłorocznej trawie. Krokusy podziwiać już można na zakopiańskiej Olczy.

Krokus, zwany także szafranem, to roślina o niezwykłej urodzie. Kwitnie od początku marca zwiastując nadejście wiosny, jednak najwięcej barwnych płatków można zaobserwować na przełomie marca i kwietnia. Istnieje wiele gatunków krokusów – niektóre z nich są to odmiany ozdobne oraz mieszane, inne natomiast – uprawne. Z tych ostatnich pozyskuje się cenną w kuchni przyprawę, zwaną – podobnie jak sama roślina – szafranem.

Według synoptyków nadchodzący weekend będzie słoneczny wiec można będzie podziwiać grzejące się w wiosennym słoneczku krokusy na podhalańskich łąkach.