FLESZ - Wyższe mandaty działają. Kierowcy jeżdżą wolniej

Natalia Kukulska obcowała z klasyką od dziecka. Uczęszczając do szkoły muzycznej poznawała kanon tego gatunku teoretycznie i praktycznie. W czasach licealnych fascynowała się postacią i twórczością Ludviga von Beethovena. Spośród polskich kompozytorów najbliższy był jej zawsze Fryderyk Chopin. I jego twórczość poznała na szkolnych lekcjach, potem jednak odkryła ją na nowo.
- Muzyka Chopina kojarzyła mi się z podniosłym i patetycznym nastrojem. Może dlatego, że taki nastrój panuje wśród popularnych polonezów lub mazurków. Jakby jej trzeba było słuchać na baczność. Tymczasem później przekonałam się, że jest w niej dużo czułości i liryki. Pięknego romantyzmu, bez narodowych skojarzeń. I te utwory bardzo mi się spodobały – tłumaczy nam.
W 2010 roku z okazji dwusetnej rocznicy urodzin Chopina piosenkarka została zaproszona przez poznański Classic Jazz Quartet do wokalnego zmierzenia się z muzyką polskiego kompozytora. Efekty okazały się na tyle interesujące, że Natalia postanowiła wrócić do tematu przy innej okazji. I tak stało się w 2020 roku.
Wokalistka wybrała piętnaście utworów Chopina, które najbardziej jej się spodobały, a jednocześnie najlepiej nadawały się na zamienienie na piosenki. Potem przekazała je pięciu cenionym aranżerom z kręgu jazzu, klasyki i rozrywki, aby podjęli się stworzenia ich wokalnych wersji – Adamowi Sztabie, Krzysztofowi Herdzinowi, Janowi Smoczyńskiemu, Nikoli Kołodziejczykowi i Pawłowi Tomaszewskiemu.
- Niektórzy z nich mieli już styczność z twórczością Chopina w autorskim ujęciu. Poza tym wiedziałam, że to muzycy, którzy mają wielkie wyczucie i wrażliwość. Każdy z nich miał ogromne doświadczenie zarówno na scenie jazzowej, rozrywkowej, jak i klasycznej. To było doskonałe połączenie – podkreśla.
O napisanie tekstów Natalia poprosiła swe koleżanki po fachu: Kayah, Melę Koteluk, Gabę Kulkę, Natalię Grosiak i Bovską. Do studia zaproszono cenioną orkiestrę Sinfonię Varsovię oraz licznych muzyków sesyjnych – w tym grającego na perkusji męża piosenkarki Michała Dąbrówkę oraz obsługującego instrumenty perkusyjne syna wokalistki Jana. Nagrań dokonał znany z realizacji muzyki filmowej Leszek Kamiński.
- Śpiewanie z takim szerokim, ale też subtelnym aparatem wykonawczym, jest bardzo wymagające. Wymagające były też interpretacyjnie te melodie i teksty. I przyznam szczerze, że była to jedna z najwyżej postawionych poprzeczek w moim życiu zawodowym. Na początku miałam zamiar zaśpiewać wszystko prościej i klasyczniej – w kontraście do rozbudowanego aparatu wykonawczego. Nie chciałam jednak udawać wokalistki operowej – twierdzi piosenkarka.
Płyta „Czułe struny” okazała się bestsellerem i pokryła się platyną. W sobotę 29 stycznia o godz. 19 Natalia Kukulska zaprezentuje kompozycje Chopina zamienione na piosenki w ICE Kraków.
- Grzechy, za które nie dostaniesz rozgrzeszenia. Ksiądz nie będzie miał wyboru
- Te znaki zodiaku wzbogacą się w 2022 roku
- Podwyżki opłat i cen w 2022 r. Nie tylko prąd i gaz. Co zdrożeje i o ile?
- Sylwestrowa zabawa w klubie Energy 2000 w Przytkowicach
- Nowy rok przynosi duże podwyżki w aptekach. Więcej zapłacimy za 500 lekarstw [LISTA]
- Ruszyła rozbiórka wiaduktu w centrum miasta. Wielkie zmiany w organizacji ruchu!